11. Pokaż w końcu prawdziwego siebie.

860 64 6
                                    

Siedzimy już na wzgórzu z pół godziny i rozmawiamy dosłownie o wszystkim jednak Leo nie jest taki zły.

-Ej Leo?- odezwałam się po dłuższej ciszy.

-Tak?

- Opowiedz mi o tym swoim zespole.

-Serio nigdy o nas nie słyszałaś?- spytał zdziwiony.

-Nie chcesz nie mów- zrezygnowana zaczęłam się bawić palcami u rąk.

-Bars nad Melody czyli ja i mój przyjaciel Charlie- zaczęłam go słuchać- ja rapuję, a on śpiewa tyle resztę sobie na necie zobacz- widać nie miał ochoty o tym mówić.

-Okej, a mam jeszcze jedno pytanie.

-Kto pyta nie błądzi więc..

-Czemu tutaj jesteś?- chwilę się zastanawiał.

-A ty? - znowu zaczyna być wredny.

-Przecież dobrze wiesz- spóściłam głowę i zaczęłam płakać.

-A no tak nie masz rodziców..- wstał.

-Pokaż w końcu prawdziwego siebie, a nie udajesz- powiedziałam cicho- nie masz tutaj przed kim się popisywać.

Wstałam i zaczęłam biec w stronę ośrodka.

**********

Wpadłam wkurzona i jednocześnie zapłakana do pokoju.

-Idota- rzuciłam się na łóżko.

-Dani co się stało?- podniosłam głowę i zauważyłam, że w pokoju jest Mia z prawdopodobnie tym Kamilem.

-Nic- otarłam łzy i usiadłam normalnie- Dani- wyciągnęłam rękę do blondyna.

-Kamil- uśmiechnął się.

-To jak już się znacie to możemy teraz chodzić na podwójne randki- zaczęła się cieszyć i skakać po pokoju.

-My?- spytałam zdziwiona.

-Ja i Kamil, ty i Le....-nie dałam jej dokończyć.

-Nie ma mowy, nienawidzę tego pizdokleszcza- i nagle ktoś zapukał do pokoju- jak to on to szykuj broń.

-Oj nie przesadzaj- podeszła do drzwi i je otworzyła....

Fake Friends ||L. D.|| ZAWIESZONAWhere stories live. Discover now