■15■

4.7K 241 0
                                    

Jak obiecałam startujemy z maratonem 😍😍

   Gdy tylko weszłam do środka zobaczyłam ogromną salę gimnastyczną. *zdjęcie w mediach* Bardzo się zestresowałam, ze coś pójdzie nie tak jak powinno. Nie byłam pierwsza osoba w tej sali. Było co najmniej stu gimnastyków. Wyglądali na osoby około mojego wieku. Nie były to same dziewczyny, zdziwiłam się ilością  chłopaków Na tej sali. Było ich z pięćdziesięciu  jak nic. Wszyscy byli ustawieni na macie, więc ja zdjęłam buty i zrobiłam to samo.

   Po chwili do pomieszczenia weszła sama Valoria Cortman. Najsłynniejsza gimnastyczka na całym świecie. Nie wiedziałam że to do jej grupy szukają gimnastyczek lub gimnastyków. Była to kobieta około 30-tki. Miała brązowe włosy do ramion i miała idealną figurę, która ukrywała się pod dresem. Obok niej stała niższego wzrostu młoda dziewczyna. Jak zgadywałam jej asystentka.

- Witam bardzo serdecznie na co rocznym zgromadzeniu młodych gimnastyków. Jak co roku czworo uczestników zacznie pracę u mnie jako słynny gimnastyk lub gimnastyczka. Jestem zaskoczona dzisiejsza obecnością tak wielu młodych osób, które kochają taki piękny sport jak gimnastyka. Dziś nie będziecie pokazywać swoich umiejętności. Z każdym z was przeprowadzę wywiad, w którym odpowiecie na pytania między innymi dlaczego chcecie być w moim zespole, a także za co kochacie gimnastykę. Tak wiec życzę powodzenia. Na koniec dzisiejszego spotkania powiem kiedy będzie kolejna zbiórka tym razem już z pokazaniem swoich umiejętności. Zapraszam do mnie Nikole Andrus.

Niki? O boże faktycznie. W pierwszym momencie jej nie poznałam. Nie wiedziałam, że też ćwiczy gimnastykę. 

Razem z całą resztą wyszliśmy z sali i usiedliśmy na korytarzu przed drzwiami. Gdy odwróciłam  głowę w prawo zobaczyłam Dominika. Oczywiście nie był sam. Stało koło niego mnóstwo dziewczyn, które widziałam na zebraniu z Valorią. Patrzyłam chwilę na nich i zobaczyłam, że Dominik się na mnie patrzy, ale nawet nie zareagował tylko stał dalej i rozmawiał z dziewczynami. Czekaj stop... Czy ja jestem zazdrosna? Nie... To przecież nie możliwe...

-Panna Amber Mark?

-Tak.

-Zapraszam. Pani Valoria czeka na ciebie w środku.

Wstałam i cała się trzęsłam. Moje nerwy były ze stali, ale nie w takich momentach. 


MAMY 1/5 rozdziałów z maratonu... :)

Other than forever Where stories live. Discover now