■11■

5.1K 269 1
                                    

Byłam taka szczęśliwa, gdy mój brat powiedział mi że zostaje. Jedną rzecz mnie tylko zastanawiała. O co w tym wszystkim chodzi. Przecież niedawno chciał mnie wyrzucić z domu, a teraz zjawił się Dominik i nagle zostaje. Muszę się tego dowiedzieć.

-Luke?
-Tak- w tym momencie brat odwrócił się do mnie przodem bo gadał o czymś z Dominikiem
-Masz mi wszystko wyjaśnić
-W sensie?
-O co chodzi z tym, ze nagle miałam wyjechać, a teraz jak tylko Dom powiedział ze się wprowadza to zostaje. O co tu do cholery chodzi?
-Amber...
-Nie. Masz mi powiedzieć.
-Nie.
-Ugh.....

   Wkurzona ruszyłam w stronę mojego pokoju. Gdy tam dotarłam, zamklam drzwi z wielkim trzaskiem. Wyszłam na balkon i patrzyłam na dom w którym Dominik miał mieszkać i próbowałam ułożyć wszystkie myśli w całość.

  Nie wiem ile tak stałam i patrzyłam sie w dom na przeciwko, ale zrobiło się już ciemno. Weszłam do środka tylko po bluzę i wróciłam z powrotem w to samo miejsce gdzie stałam, tylko, ze tym razem zauważyłam, że w pokoju naprzeciwko mnie świeci się światło i coś się tak porusza. Nagle zadzwonił mój telefon. Nieznany numer. Zdziwiłam się i jednak trochę się bałam odebrać, ale co tam, raz się żyje.

-Halo?
-Może lepiej schowaj się do środka bo będziesz chora.
-Yy... przepraszam, kto mówi.
-Popatrz przed siebie.- zrobiłam to co kazał i zobaczyłam Dominika, który stoi naprzeciwko, na balkonie.
-Skąd masz mój numer?
-Twój brat mi go dał, na wszelki wypadek.
-Mój brat?....
-Dlaczego się tak zdenerwowalas dziś?
-A co Ty byś zrobił, gdybyś nie wiedzial co sie dokoła ciebie dzieje?
-W sumie racja. A jak tam ręka?- w tym momencie Popatrzylam na poparzona reke.
- Już dobrze, dziękuję, że pytasz...
Nastała chwila ciszy, ale miałam pytanie, które chcialam zadac mu odkąd go poznalam.
-Dominik?
-Tak?
-Dlaczego teraz gadasz ze mna normalnie, a w szkole jesteś dupkiem?
- Ja jestem dupkiem?- zapytał że śmiechem i w tym momencie popatrzyliśmy się na siebie.
-Tak jesteś.
-Sam nie wiem. Może to przez Jennifer.
-Oj jej w to nie mieszaj.  Dobra już mi trochę zimno, będę się zbierać.
Odwrocilam się  w strone wejscia do pokoju.

-Dobranoc Amber- usłyszałam przez telefon. Odwrocilam się do bruneta.
-Dobranoc Dominik.

Z wielkim uśmiechem wróciłam do pokoju i położyłam się do łóżka. Jeszcze szybko wpisalam numer Dominika i zapisałam pod nazwą Dominik😘😉 i poszłam spać.

Other than forever Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz