Gorycz przenika przez ściany zamotania
Pełznie o wiele szybciej niż biegnie nadzieja
Otoczenie ludźmi nie przynosi ulgi
Zbyt opustoszała skorupa z kamieniaKażde drobne słowo, każdy mały gest
Są dziś ze wszech miar podszyte podłością
Uderzają mocno, ranią aż do kości
Serce wnet zamiera wyścielone złościąTwardnieje skorupa z każdym dniem kolejnym
Barwy niegdyś ciepłe nikną i płowieją
Gorycz już po brzegi wypełniła czarę
Co mi była światłem płonącym nadzieją
CZYTASZ
Myśli pisane nocą
PoetryZ racji braku nowego dziennika, w którym mogłabym wylewać wszystkie przemyślenia i wenę twórczą, oto powstań, tomiku poezji internetowej! 10. 10. 2016r. - 7. miejsce w "Poezja" 5. 11. 2016r. ; 10. 12. 2016r. ; 29. 12. 2016r. ; 3-6. 01. 2017r. - 8...