Błękit nieba rozprzestrzenia się uparcie
I wstrzymuje subtelnego deszczu ciepło
Rozświetlając denną szarość równocześnie
Rozpraszając zakłębione białe srebroTak zdarzyło się, że stoisz tu przede mną
W roztrzęsieniu, pełen pustki i rozdarcia
Milczysz, kryjąc prawdę na daremno
Nie pojmując, że nie wygrasz tego starciaBłękit nieba schować chcą już chmury
Wiatr się wzmaga i kołysze każdą z nich
Aż te wszystkie srebrne kołtuny
Skryją kruche niespełnione sny
CZYTASZ
Myśli pisane nocą
PoetryZ racji braku nowego dziennika, w którym mogłabym wylewać wszystkie przemyślenia i wenę twórczą, oto powstań, tomiku poezji internetowej! 10. 10. 2016r. - 7. miejsce w "Poezja" 5. 11. 2016r. ; 10. 12. 2016r. ; 29. 12. 2016r. ; 3-6. 01. 2017r. - 8...