Wyrzucam po trosze
Milczenie za okno
Po trosze wyrzucam
Milczenie na wiatrWymyka się cisza
Wypływa z dna serca
Cisza się wymyka
Poprzez szparę w drzwiachKrzyk więźnie w gardle
Głos wiąże krtań
W gardle więźnie krzyk
Szept zmienia swój kształtSpoglądam w Twój błękit
Burzy się, ciemnieje
W Twój błękit spoglądam
Już nie taki samZaś z mego błękitu
Ocean się skrapla
Z błękitu mojego
Wciąż ubywa wilgoćI w tym oceanie
Dryfuje wśród sztormu
Wśród wód niespokojnych
Dryfuje dziś miłość
CZYTASZ
Myśli pisane nocą
PoetryZ racji braku nowego dziennika, w którym mogłabym wylewać wszystkie przemyślenia i wenę twórczą, oto powstań, tomiku poezji internetowej! 10. 10. 2016r. - 7. miejsce w "Poezja" 5. 11. 2016r. ; 10. 12. 2016r. ; 29. 12. 2016r. ; 3-6. 01. 2017r. - 8...