Park

17.5K 577 234
                                    

Doszłam do mojego pokoju i postanowiłam sprawdzić co u Matta więc wysłałam eska

Hejcia-napisałam i nie musiałam czekać długo na odpowiedź

Cześć księżniczko..:* co tam? Podoba się w Sydney??-odpisał a ja dopiero uświadomiłam sobie że nie wychodziłam pozwiedzać miasta. Cóż zrobię to jutro i tak nie mam planów.

Nic książę xd wszystko dobrze a Sydney nie zwiedziłam jeszcze. Nie pamiętam nic z tego miasta<3-odpisałam i poszłam do łazienki.
Po załatwieniu potrzeb fizjologicznych wróciłam i spojrzałam na telefon.

Jak to??Jesteś tam już pół dnia :/- no i co z tego ja to wiem ty to wiesz więc chyba nie musisz mi przypominać.

Rozpakowanie zajęło mi dużo czasu. A po za tym spotkałam Aduśa. Czemu mi nie powiedziałeś że tu będzie?-napisłam i czekałam na odpowiedź. Przyszła po 5 minutach. Tak niech się boi jak go zobacze to on nieprzeżyje tego starcia.

Niespodzianka....-czuję ten strach jaki jest w jego oczach. Oj dobrze mu tak niech się chłopaczyna boi.

Musze kończyć branoc :*-napisałam i nie czekając na odpowiedź poszłam do łazienki gdzie wzięłam dłuuuuuugi prysznic. No co lubię wodę.

Ubrałam pidżamę która składa się z krótkich spodenek w arbuzy i bluzki o tym samym wzorku.
Położyłam się w mega wygodnym łóżku i po chwili zasnęłam.

Następny dzień:

Wstałam i spojrzałam na zegarek. 6.35 ŻE CO KURWA?!
Masakra....nigdy nie wstaję tak wcześnie no ale cóż trzeba się przyzwyczajać bo jako "przykładna uczennica" nie mogę się spóźniać na lekcję.
Po chwili leżenia wstałam i poszłam do łazienki gdzie umyłam zęby.

Wróciłam do pokoju i podeszłam do szafy. Dziś wybieram................
Sweter i luźne leginsy. No ja wiem szaleje!!! A tak really mam dość tego babcinego stroju. Kto w XXI wieku chodzi w swetrach?! No kto??? Ach już wiem kujony. A ja nim teraz niestety mam być.

Ubrana i uczesana zeszłam na dół i poszłam do kuchni.
Na śniadanie postanowiłam zjeść płatki. Tak wiem ja oryginalna :#

Wróciłam do pokoju i wzięłam telefon.
Wyszłam na dwór i poszłam w stronę parku który mijaliśmy jadąc tutaj.
Po 10 minutach doszłam tam i usiadłam na ławce. Nagle sobie coś przypomniałam.
Sięgnełam po telefon i wybrałam numer tak dobrze znanej mi osoby.

Po chwili mój bff odebrał
-Hej coś się stało?-zapytał na wstępie

-Właściwie to.....

*******************************
Wiem przerywać w takim momencie xd.

Kochane karmelki wy moje dziękuję za te gwiazdki i pozdro<3

Następny rozdział może dzisiaj

Lovcie<3 :*

Ps. Zajebista piosenka na górze..

Bad Sister||A.I||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz