Rozdział 27

438 23 1
                                    

Nikodem
Elena przedstawiła mi swój plan, problemem było to czy zdążymy na czas. Natychmiast wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy na lotnisko. W ten sposób dotrzemy do Natalii najszybciej. Było już koło 18 jak wylądowaliśmy. Od razu poszedłem do szpitala. Na dole zobaczyłem Asię
-Gdzie ona jest?
- Trzecie piętro a w ogóle co ty tu robisz? I kim jest ta dziewczyna? - Później Ci wszystko wyjaśnię...-pobiegłem na sale. Gdy już dotarliśmy Elena pokazała mi jak mam podać Natalce krew. Zrobiłem według poleceń, i teraz pozostało nam tylko czekać. W między czasie mama Natalii zeszła na dół żeby porozmawiać z lekarzami, a ja strasznie się martwiłem bo Natalka się jeszcze nie obudziła
-Nie martw się zaraz się obudzi to normalne...
-Mam nadzieje...
Natalia
Gdy się obudziłam czułam się bardzo dziwnie, nie wiedziałam gdzie jestem i jak się tu znalazłam. Zobaczyłam Nikodema poczułam napływ złości, w gardle miałam rurkę która od razu wyrwałam, po tym wenflon. Byłam okropnie zła na Nikodema za to co zrobił plus jeszcze to rozkojarzenie, zobaczyłam na stoliku skalpel chirurgiczny. Wstałam, wzięłam go i wyszłam z sali
-Oo Natalia, nareszcie się obudziłaś -powiedział chłopak
-Obudziłam-powiedziałam z rozgoryczeniem a potem wbiłam skalpel niedaleko serca Nikodema. Zobaczyłam idącą niedaleko nas pielęgniarkę z torebkami z krwią. Nie mogłam powstrzymać się od napicia się jej. To mi nie wystarczyło podeszłam do pielęgniarki i rozerwałam jej gardło
-Natalia!-krzyknął chłopak-Co ty robisz?-stanęłam nie wiedząc co zrobić, podbiegła jakaś dziewczyna ugryzła się w nadgarstek i przyłożyła go do buzi pielęgniarki
-Zapomnij-powiedziała do niej po czym zwróciła się do mnie
-Chodź za mną. Musimy pogadać. Niepewnym krokiem poszłam za nią do mojej sali.

Elena
Byliśmy już na sali, miałam zamiar powiedzieć Natalii co się stało i że picie krwi nie jest dobre, jednak gdy zaczęłam mówić poczułam ogromny ból głowy, zaraz do sali weszła wiedźma
-Witaj kochaniutki, nareszcie mogę cię poznać-podeszła do niego bliżej ale ja nie mogłam zrobić nic, zupełnie nic-Wiesz że jesteś zagrożeniem dla nas-wyjęła sztylet i w momencie w którym chciała podciąć Nikodemowi gardło krzyknęła Natalia
-Zostaw go!- na mnie przestał działać czar a wiedźma została odepchnięta i uderzyła o ścianę
-Jak to zrobiłaś?-spytaliśmy jednocześnie
-Nie wiem- podeszłam do wiedźmy i skręciłam jej kark
-Czemu to zrobiłaś?
-Wolałeś żeby zabiła ciebie?
-No nie ale...-do sali weszła Asia
-Czy ktoś mi w końcu wytłumaczy o co chodzi? Jak ona jest żywa, gdzie byłeś i kim jest ta dziewczyna?
-Dłuuuga historia-powiedział Nikodem
-Wcale nie, po prostu zostali wampirami....tylko lekko zmutowanymi
-...
-Ale mam dla ciebie gorszą wiadomość, muszę ich porwać. Są dla ciebie i innych zagrożeniem. Początkujące wampiry tak mają a widząc co zrobiła Natalia pielęgniarce to nawet nie mam wyjścia
-Ale ja nie chce wyjeżdżać
-Trzeba było nie rzucać się na mnie a potem na pielęgniarkę -powiedział złośliwie Nikodem
-Sugerujesz mi coś?
-Co ci odjebało żeby się na mnie rzucać i to jeszcze ze skalpelem
-Przecież ci się znudziłam, co cię to interesuje?-znów się na niego rzuciła,wyjęłam z torebki strzykawkę z werbeną i wbiłam jej w szyję
-Dlatego właśnie ja trzeba zabrać i lekko przyswoić na tryb życia wampira. Jest w niej dużo złości a po zamianie wampira to się pomnaża.... Jedziemy?
-Dobra-Nikodem wziął ją na ręce po czym wyszliśmy na parking do samochodu,wsiadł do samochodu i położył ja delikatnie na swoich kolanach- Gotowi...-powiedział. Po ok. 10h byliśmy w Mystic Falls w miedzy czasie musieliśmy podać Natalii parę dawek werbeny ale strasznie nie było. Nikodem się martwił czy jej nic nie będzie ale uspokoiłam go. Gdy weszliśmy do domu Damon od razu nas przywita miłymi słowami
-Ona żyje? Już myślałem że umrze..
-Jak ci zaraz pierdolnę to ty będziesz nieżywy....
-Nie odważysz się...
-A chcesz się przekonać?
-Nikodem proszę cię, nie daj się podpuścić...-Gdy chłopaki skończyli między sobą kłótnie zeszliśmy na dół żeby zobaczyć czy Natalia już się obudziła
-Mogła nieświadomie wyłączyć emocje....
- A tak się da?
-Każdy wampir to umie a Wy? Jesteście jacyś inni . Ty jesteś nieśmiertelny a ona prawie zabiła dzisiaj wiedźmę nie używając rąk więc wszystko jest możliwe....

Your Lips Tastes Like A Strawberry Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz