Mystic Falls
Elena
Jak zwykle rano obudziłam się w objęciach Damona...
-Hej słoneczko-pocałował mnie dość namietnię
-Co ty masz od rana taki dobry humor?
-A nie mogę mieć?
-Niby możesz ale z rana tak bez żądnego powodu w sobotę?
-No dobra-przerwałam mu
-Wiedziałam..-zaczeliśmy się śmiać
-Za miesiąc wyjeżdżamy
-Co? Gdzie? Bez Stefana?
-Tak, bez niego i do Warszawy...mam tam pare spraw do załatwienia..
-W Polsce?
-No tak...-położył się na mnie, dał mi całusa i wyszedł z sypialni, ja w tym czasie ubrałam się i umalowałam potem zeszłąm do kuchni i przyrządziłam nasze ulubione naleśniki.
Damon
Zanim wstała Elena zadzwoniła do mnie znajoma wiedźma i powiedziała mi o nowym sobowtórze..było ich wielu i razem z Katheriną a poźniej sam ich zabijałem, weszło mi to w nawyk.
