Rozdział 15

620 36 3
                                    

Nikodem
Jak zwykle rano poszedłem do kiosku po fajki a potem do szkoły, Łysego jeszcze nie było więc postanowiłem na niego zaczekać.... Zobaczyłem jak idzie
-Jeszcze raz...
-Co? O co ci chodzi?
-Jeszcze raz ten chłoptaś twojej siostry przyjdzie do nas żebyśmy dali ci spokój to naprawdę damy, alr ty chyba tego nie chcesz?
-No nie... ale czemu oni się wtrącają?
-Ja tego nie wiem ale ty-postawił akcent na "ty"-masz to załatwić... masz czas przez święta żeby to załatwić. A wiesz że podobno przychodzi do nas jakaś super laska od następnego półrocza?
-Taa słyszałem- odwróciłem się, włożyłem słuchawki w uszy i puściłem Kali- Nigdy nie zapomnę

Natalia
Wczoraj poszłam zanieść dokumenty do gimnazjum Nikodema, Asi, Natalii no i Nikodema. Ja się w nim chyba zakochałam... U dyrektorki siedział taki chłopak a la' dres, super gość. Tacy chłopcy mnie strasznie denerwują. Dałam papiery i szybko wyszłam, przed szkołą zobaczyłam Nikodema...on jest taki cudowny ale on chyba wcześniej nie palił..no cóż.

Amanda
Siedziałam u siebie w pokoju, gdy wpadł Nikodem
-Co cię to obchodzi?!!!?
-Ale co? O co ci chodzi?
-O co mi chodzi?!? O co mi chodzi??!! Miałaś się nie wtrącać w moje sprawy!!!!
-Ale o co ci chodzi?
-O ten tramwaj co nie chodzi... kurwa. Miałaś się nie wtrącać więc jeśli jeszcze raz to zrobisz to pożałujesz...Zrozumiano?-przyparł mnie do ściany- Zrozumiano?
-Tak- po tych słowach mnie zostawił i wyszedł...

Your Lips Tastes Like A Strawberry Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz