Rozdział 16

667 42 4
                                    


Amanda
Po rozmowie z mamą Michała od razu poszłam się wyżalić Zuzie mojej najlepszej przyjaciółce, siedziała przy wejściu głównym
-Co się stało?
-Chodź ze mną do szatni- pociągnęłam ją za rękę, gdy byłyśmy już w szatni zapytała:
-No to co się w końcu stało?
-Michał...
-Co z nim?
-Jest w szpitalu...
-Jak to?
-Zasłabł dzisiaj rano, okazało się że miał niewykrytego krwiaka w mózgu i leży na OIOM-ie. A jak on nie przeżyje?
-Przecież to nie twoja wina- rozkleiłam się a ona mnie przytuliła
-To właśnie jest moja wina
-Amanda nie! Nie wmawiaj sobie tego bo to nie jest twoja wina. Od razu po szkole pojedziemy do niego.....nie martw się-lekko poprawiła mi humor ale jak on umrze? Jak już się nie obudzi?


Natalia
Dziś umówiłam się z Asią i Marcelem mieliśmy iść do kina na ''Love Rosie''. O 16 byłam już pod kinem zobaczyłam idącą Asię z Marcelem...wyglądają tak słodko
-Hej
-Hej, co tam? jak tam?
-Miała przyjść jeszcze Górska, ale się obraziła
-No trudno-powiedziałam- idziemy?
-Tak tak-Marcel otworzył nam drzwi i zajął się kupnem biletów my z Asią poszłyśmy kupić popcorn
-Dzień dobry
-Dzień dobry, słucham?
-Największy popcorn poproszę
-Równe 10 złoty-wyłożyłam pieniądze i wzięłam popkorn..weszliśmy na sale, spektakl się zaczął i gdzieś tak w połowie zaczeliśmy się wydurniać: sypać popcornem, śmiać się..w końcu doszło do tego że wygonili nas z sali
-Ale my jesteśmy głupi- zaczeliśmy się śmiać potem poszliśmy jeszcze do parku i tak skończyła sie nasza dzisiejsza przygoda...

Your Lips Tastes Like A Strawberry Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz