Rozdział 22

582 27 1
                                    

Rok później

Nikodem
Dziś umówiłem się z Natalią. Tak chodzę z nią, to się przez ten rok zmieniło a i co najważniejsze zrezygnowałem z bycia Nocnym Łowcą. Właściwie nie żałuję. Była to nasza 5 randka, nie mogłem się doczekać. Natalia jest najważniejszą osobą w moim życiu. O 16 zacząłem się szykować umówieni byliśmy na 17 w miejscu gdzie pierwszy raz ją pocałowałem. Ubrałem się w dresy które Natalia lubiła i niebieską bluzę może niezbyt wyjściowe ale Natalia uwielbiała jak się tak ubierałem, poza tym i tak nie miałem inny plan na tą randkę . Wyszedłem z domu o 16.45.

Natalia
Dziś umówiłam się z Nikodemem. Nie wiedziałam w co się ubrać bo poprosił żebym ubrała się na luzie. Westchnęłam i poszłam pod prysznic. Później wyprostowałam włosy, założyłam legginsy i T-shirt z nadrukiem zespołu Ganja Mafia. Wzięłam też bluzę bo ostatnio wieczory są chłodne a nie chciałam brać znowu od Nikodema... O 17 byłam już na molo, na Nikodema nie musiałam długo czekać przyszedł zaraz za mną
-Hej skarbie!
-Hej-pocałował mnie
-To jaki plan na dziś?
-Hmm najpierw koncert Kaliego a potem pizza?
-Żartujesz? Nikodem robisz sobie jaja... wcale nie zabierzesz mnie na jego koncert- z kieszeni wyjął 2 bilety-Nikuś kocham cię- dałam mu buziaka- Skąd wiedziałeś że chce iść?
-Intuicja...-złapał mnie za rękę i poszliśmy w kierunku miejsca koncertu. Udało nam się dotrzeć do samej sceny.

Mystic Falls- Polska

Damon
-Obiecałem podróż do Polski i proszę bardzo- powiedziałem do Eleny
-Mój drogi a możesz mi powiedzieć po co tu przyjechaliśmy?
-Zadanie..-miałem jej nie mówić..cholera- Zwiedzanie..
-To zadanie czy zwiedzanie?
-Przejęzyczyłem się zwiedzanie a no i idziemy na koncert polskiego rapera... Kali o ile się nie mylę- pocałowałem ją i złapałem za rękę- Idziemy!!
-Jesteś niemożliwy...- pokazałem jej głupkowato język i wziąłem na ręce
- Puść! Damon postaw mnie!- nie zrobiłem tego i niosłem ją tak przez pół miasta. Będąc już na koncercie Elena zaczęła się bawić a ja....a ja szukałem tego małego skurczybyka... Nikodem stał pod scena z dziewczyna na barana.
-Zaraz wrócę..-uśmiechnąłem się do Eleny
-Gdzie idziesz?
-Odetchnąć...
-Ohh nie umiesz się bawić.
-Ja nie umiem się bawić? Zobaczymy... Powiedziałem po czym podbiegłem do Nikodema spojrzałem mu w oczy i powiedziałem:
- Zostaw dziewczynę i wyjdź na zewnątrz- zrobił tak jak powiedziałem czekałem obok mojego samochodu. Gdy go zobaczyłem otworzyłem strzykawkę i wbiłem mu w szyję. Był to lek usypiający. Chłopak osunął mi się na ręce a ja wrzuciłem go do samochodu po czym wróciłem do Eleny.

Your Lips Tastes Like A Strawberry Where stories live. Discover now