Obudził mnie pocałunek na moim policzku.
Wtedy przypomniałam sobie wczoraj.
To co powiedział mi James.
To co ja mu powiedziałam.
Uśmiechnęłam się przypominając sobie to.
-Pora wstać księżniczko - powiedział mi do ucha.
-Która godzina?
-10 - odpowiedział.
-No to czas najwyższy wstać - zaśmiałam się i wstałam z łóżka - byłeś u Melody?
-Tak właśnie bierze prysznic.
-Okej - powiedziałam i wyszłam z pokoju.
Weszłam do swojego i podeszłam do szafy.
Wyciągnęłam z niej szare dresy, tego samego koloru koszulkę i niebiesko-miętową (nwm jaki to kolor xdd).
Weszłam do łazienki, zdjęłam bandaż i weszłam pod prysznic. Zimna woda to było coś czego brakowało. Wyszłam i zaczęłam się ubierać.
Założyłam nowy bandaż, a potem ubrania. Włosy związałam w kitka i poszłam do pokoju.
Wzięłam telefon, założyłam miętowe roshe run i zeszłam na dół.
W kuchni siedzieli James i Melody.
Śmiali się i rozmawiali.
-Cześć - powiedziałam.
-Hej - odpowiedziała Melody.
Po śniadaniu Mel powiedziała kto ją pobił, a James pojechał do jej już starej szkoły.
-Poszukamy jakiejś szkoły, okej?
-Okej - odpowiedziała, a ja wzięłam laptopa.
Po godzinie znalazłyśmy.
Postanowiłyśmy pojechać tam już dziś, a właściwie to teraz.
Właśnie siedziałyśmy w aucie i jechałyśmy do nowej szkoły Melody.
-Pamiętaj jeżeli Ci się tam nie spodoba to powiedz, okej?
-Tak - odpowiedziała, a ja uśmiechnęłam się do niej.
Po 15 minutach byłyśmy na miejscu.
Szkoła była dosyć duża. W jej opisie pisało, że ma kilka boisk, halę sportową, dobrze wyposażone sale
Weszłyśmy do środka i trafiłyśmy na lekcje więc dla nas lepiej.
Po chwili znalazłyśmy sekretariat.
Zapukałam i po usłyszeniu "Prosze" weszłyśmy do środka.
-Dzień dobry - powiedziałam.
-Dzień dobry. W czym mogę pomóc?
-Chciałabym porozmawiać z dyrektorem - odpowiedziałam.
-Tamte drzwi - wskazała na drzwi po prawej stronie.
-Dziękuje - powiedziałam i ruszyłam z Melody w stronę wcześniej wskazanych drzwi.
Zapukałam do nich i po usłyszeniu "Prosze" weszłyśmy do środka.
-Dzień dobry - powiedziałam.
-Dzień dobry w czym mogę pomóc?
-Chciałabym zapisać tutaj tą dziewczynę do tej szkoły - wskazałam na Melody.
-No dobrze, a jak uczyła się w poprzedniej szkole?
-Miałam same 5 i 6 - odpowiedziała Melody.
-Dobrze, czy mogłaby pani przyjechać jutro z nią - wskazał na Melody - i żeby miała ze sobą świadectwo.
-Dobrze ale nie wiem czy będę mogła jutro. Jeżeli nie to przyjedzie z nią mój przyjaciel*.
-A jak się nazywa pani przyjaciel?
-James Rodriguez - odpowiedział i spojrzał na mnie wielkimi oczami.
-Ten James?
-Tak - odpowiedziałam.
-I niby skąd pani go zna? - zapytał wrednie. Jezuuuu czemu ludzie są tak głupi.
-Czy wie pan, że istnieje damski Real Madryt?
-Tak, ostatnio było o nim głośno gdy jedna z... - w tym momencie mi się przyjrzał - pani to Gosia Kern, tak?
-Tak - odpowiedziałam.
-Przepraszam - powiedział - nie poznałem pani.
-Dobrze, no to do widzenia - powiedziałam i wstałam z krzesła, to samo zrobiła Melody i dyrektor.
-Do widzenia - powiedział i odprowadził nas pod drzwi.
Wyszłyśmy z sekretariatu wcześniej żegnając panią sekretarkę.
-No to co robimy? - zapytałam.
-Może pójdziemy na boisko - powiedziała Melody.
-Super pomysł tylko pojedziemy jeszcze do domu żeby się przebrać - powiedziałam i odjechałam spod szkoły.
Gdy dojechałyśmy do domu czekał na nas James.
-I jak tam szkoła? A zapytał gdy weszłyśmy do domu.
-Fajnie - odpowiedziała Melody.
-No to dobrze, a ci będziecie teraz robić?
-Przebieramy się i idziemy grać - powiedziałam.
-Mogę z wami?
-Jasne - odpowiedziałam - za 15 minut zbieramy się na dole i jedziemy - powiedziała, a oni przytaknęli.
~~~~
*nie chcą jeszcze ogłaszać światu, że są razem xd
No to lecimy z kolejnym rozdziałem.
Mam nadzieje, że wam się podoba.
MAM JEDNO PYTANIE
ZNACIE KOGOŚ KTO ROBI FAJNE OKŁADKI?
Dziękuje za tyle wyświetleń, gwiazdek i komentarzy.
I dziękuje wam jeszcze raz za to że mnie wspieracie.
Kocham was!!!
Do następnego.
CZYTASZ
Piłka Nożna- To Co Kocham ||Ariana Grande &James Rodriguez//W TAKCIE POPRAWEK//
FanfictionPewnie myślicie dziewczyna+piłka nożna=NIE , przecież to nie sport dla dziewczyn tylko dla chłopaków,dziewczyny są za delikatne na taki brutalny sport. To nie prawda. Oto historia jednej z takich dziewczyn... Kochała piłkę nożną, Real Madryt i...