Rozdział 27

2K 122 5
                                    

Fajna piosenka w mediach!

James zadzwonił na dzwonek i po chwili w drzwiach stanęła kobieta. Miała ładne czarne włosy i ubrana była w jeansy i czarną koszulkę.

-Cześć wchodźcie - powiedziała i przepuściła nas w drzwiach, a James przytulił ją na przywitanie - my się jeszcze nie znamy - powiedziała i podeszła do mnie - jestem Pilar.

-Gosia - powiedziałam i podałam jej rękę jednak ona przytuliła mnie.

-O widzę, że już się poznałyście - powiedział Sergio, gdy tylko go zobaczyła pobiegłam do niego i przytuliłam go - siemka młoda.

-Siemka stary - powiedziałam ze śmiechem i wszyscy zaczęliśmy się śmiać.

-Nie jestem stary - powiedział.

Poszliśmy do salonu i usiedliśmy na kanapie.

-Idę jeszcze do kuchni - powiedziała Pilar.

-Pomóc w czymś? - zapytałam.

-Jeżeli chcesz to chodź każda para rąk się przyda - powiedziała z uśmiechem i poszłyśmy w stronę kuchni.

-Podoba Ci się w Madrycie? - zapytała.

-Tak to miasto jest cudowne - odpowiedziałam.

-Może pójdziemy jutro na zakupy? -zapytała.

-Okej, a o której? -mecz mam w niedzielę więc czemu nie.

-10?

-Ok.

-Przyjadę po ciebie - powiedziała, a ja kiwnęłam głową.

Po 30 minutach siedzieliśmy przy stole i śmialiśmy się. Panowała cudowna atmosfera. Pilar była cudowną dziewczyną myślę, że będziemy przyjaciółkami.

Dochodziła 2 więc postanowiliśmy już wracać. Chłopcy byli już "trochę" wystawieni.

-To jesteśmy umówione na jutro? - zapytała.

-Oczywiście - odpowiedziałam - jutro przyjdziemy po auto.

-Nie ma sprawy. Do jutra - powiedziała Pilar.

-Do jutra - powiedziałam i poszłam w stronę taksówki.

Po 20 minutach byliśmy w domu. Zapłaciłam taksówkarzowi i zaczęłam prowadzić Jamesa w stronę drzwi. Wygrzebałam klucz z kieszeni i otworzyłam drzwi. Weszliśmy do środka i zamknęłam je z powrotem na klucz. Weszłam z Jamesem po schodach i położyłam go u niego w łóżku. Już miałam wychodzić ale James powiedział:

-Zostań.

-Dobrze - powiedziałam i zdjęłam spodnie i bluzę, zajrzałam do jego szafy i wyciągnęłam z niej jego koszulkę.

Ubrałam i ją i położyłam się obok niego. On od razu przysunął się do mnie i objął mnie ramieniem.

-Dobranoc księżniczko - szepnął mi na ucho.

-Dobranoc książę - również szepnęłam i zamknęłam oczy.

Nie mogła zasnąć myśląc że James leży obok mnie i przytula się do mnie.

-Śpisz? - zapytał. Nie odezwałam się - nie mam tyle odwagi żeby powiedzieć Ci to gdy nie śpisz. Przy tobie jestem nieśmiały - uśmiechnęła się na jego słowa ale chyba tęgi nie zauważył - Gosia kocham Cię od kiedy się poznaliśmy. Przepraszam że wyjechałem tak nagle i zostawiłem Cię. Teraz kiedy mam Cie przy sobie katem najszczęśliwszym facetem pod słońcem.

Powiedział i pocałował mnie w policzek.

Zasnęłam z myślą, że James odwzajemnia moje uczucia

~~~
Przepraszam za błędy.

Mam nadzieję że wam się podoba.

Do następnego.

Piłka Nożna- To Co Kocham ||Ariana Grande &James Rodriguez//W TAKCIE POPRAWEK//Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz