Wzięłam chipsy,żelki i jakieś picie. Położyłam wszystko na tacę i zaniosłam do salonu gdzie siedzieli chłopcy.
-I gdzie ja mam usiąść? - zapytałam patrząc na kanapę na której nie było miejsca to samo na fotelach.
-Możesz się tutaj położyć - powiedział James pokazując na miejsce przed sobą (chodzi o to, że on leży a ona kładzie się przed nim i on ją obejmuje xdd).
-Okej - powiedziałam i położyłam się na kanapie.
Zasnęłam przy 2 filmie.
***
Obudziłam się na tym samym miejscu w tej samej pozycji. Czyli James mnie obejmował.
Wzięłam telefon i zrobiłam nam zdjęcie. Postanowiłam wstawić je na facebook'a.
Od razu jak wstawiłam pojawiły się komentarze typu "Aww", "Jak słodko", "Jesteście razem?".
Zablokowałam telefon i odłożyłam go na stół.
-Fajne zdjęcie ale mogłaś mnie obudzić -powiedział.
-Nie bo wtedy nie byłoby takie słodkie - zaśmiałam się.
-Haha bardzo śmieszne, a która godzina bo przecież masz dziś mecz nie?
-Zapomniałam - zaśmiałam się i spojrzałam na telefon - jest 10, a na stadionie mam być o 16.
-Okej.
-O której chłopcy pojechali do domów?
-Koło 3 - powiedział.
-Co chcesz na śniadanie?
-Naleśniki - powiedział uśmiechając się.
Wstałam z kanapy i poszłam od kuchni zrobić śniadanie. Po 20 minutach na stole stał cały talerz naleśników.
-James!!! Śniadanie gotowe!! - krzyknęłam i po chwili James siedział już przy stole i jadł naleśniki.
Dosiadłam się do niego i zaczęłam jeść. Po skończeniu James posprzątał, a ja poszłam wziąć prysznic i przebrać się w inne ubrania. Po 10 minutowym prysznicu, poszłam do pokoju w samej bieliźnie (łazienkę mam w pokoju) i zaczęłam szukać ubrań. Postanowiłam ubrać krótkie dziurawe, jeansowe spodenki, szarą koszulkę na grubszych ramiączkach, bluzę klubowego dresu i na nogi czarne buty adidas.
Spakowałam jeszcze torbę na mecz. Włożyłam do niej korki i ochraniacze. Zeszłam na dół torbę rzuciłam pod drzwi i poszłam do salonu.
-Z kim gracie?
-Z Atlético Madryt- powiedziałam.
-Pokażesz im jak się gra nie?
-No oczywiście - zaśmiałam się.
Wzięłam telefon do ręki i zaczęłam przeglądać facebook'a. Moje zdjęcie z Jamesem miało kilkadziesiąt tysięcy reakcji ( dla nie wiedzących o co chodzi: Chodzi o to że zamiast lajka można dać super albo haha albo coś tam xdd) i ponad 10 tys. komentarzy.
Spojrzałam na zegarek. Była dopiero 13. Miałam jeszcze 3 godziny.
-Co jemy na obiad? - zapytał i James oderwał oczy od komórki.
-Nie wiem - zaśmiał się - może spaghett?
-Okej - powiedziałam, a James wstał i poszedł do kuchni.
Po 40 minutach zwołał mnie i powiedział, że już jest gotowe.
-Ładnie pachnie ciekawe jak smakuje - zaśmiałam się.
-Spokojnie nie otrułem tego - zaśmiał się i usiadł na krześle.
-Nawet dobre - powiedziałam gdy skończyliśmy jeść.
Wzięłam talerze i włożyłam do zmywarki.
-Mam 2 godziny, co robimy?
-Możemy poleniuchować. Co ty na to?
-Mi pasuje - zaśmiałam się i rzuciłam się na kanapę w salonie.
-A ja gdzie? - zapytał James gdy wszedł do salonu i zobaczył, że leżę na całej kanapie.
-Możesz tam - pokazałam na fotel.
-Ale ja chcę tu - wskazał na kanapę i tupnął nogą jak małe dziecko.
-No dobra chodź tu - powiedziałam i posunęłam się trochę, ale tak żeby się zmieścił.
Leżeliśmy tak i rozmawialiśmy dopóki nie musiałam jechać na mecz.
~~~~
No to lecimy z kolejnym rozdziałem.
Mam nadzieję, że wam się podoba.
Do następnego.
CZYTASZ
Piłka Nożna- To Co Kocham ||Ariana Grande &James Rodriguez//W TAKCIE POPRAWEK//
FanfictionPewnie myślicie dziewczyna+piłka nożna=NIE , przecież to nie sport dla dziewczyn tylko dla chłopaków,dziewczyny są za delikatne na taki brutalny sport. To nie prawda. Oto historia jednej z takich dziewczyn... Kochała piłkę nożną, Real Madryt i...