Rozdział 29

2.1K 113 9
                                    

Wzięłam chipsy,żelki i jakieś picie. Położyłam wszystko na tacę i zaniosłam do salonu gdzie siedzieli chłopcy.

-I gdzie ja mam usiąść? - zapytałam patrząc na kanapę na której nie było miejsca to samo na fotelach.

-Możesz się tutaj położyć - powiedział James pokazując na miejsce przed sobą (chodzi o to, że on leży a ona kładzie się przed nim i on ją obejmuje xdd).

-Okej - powiedziałam i położyłam się na kanapie.

Zasnęłam przy 2 filmie.

***

Obudziłam się na tym samym miejscu w tej samej pozycji. Czyli James mnie obejmował.

Wzięłam telefon i zrobiłam nam zdjęcie. Postanowiłam wstawić je na facebook'a.

Od razu jak wstawiłam pojawiły się komentarze typu "Aww", "Jak słodko", "Jesteście razem?".

Zablokowałam telefon i odłożyłam go na stół.

-Fajne zdjęcie ale mogłaś mnie obudzić -powiedział.

-Nie bo wtedy nie byłoby takie słodkie - zaśmiałam się.

-Haha bardzo śmieszne, a która godzina bo przecież masz dziś mecz nie?

-Zapomniałam - zaśmiałam się i spojrzałam na telefon - jest 10, a na stadionie mam być o 16.

-Okej.

-O której chłopcy pojechali do domów?

-Koło 3 - powiedział.

-Co chcesz na śniadanie?

-Naleśniki - powiedział uśmiechając się.

Wstałam z kanapy i poszłam od kuchni zrobić śniadanie. Po 20 minutach na stole stał cały talerz naleśników.

-James!!! Śniadanie gotowe!! - krzyknęłam i po chwili James siedział już przy stole i jadł naleśniki.

Dosiadłam się do niego i zaczęłam jeść. Po skończeniu James posprzątał, a ja poszłam wziąć prysznic i przebrać się w inne ubrania. Po 10 minutowym prysznicu, poszłam do pokoju w samej bieliźnie (łazienkę mam w pokoju) i zaczęłam szukać ubrań. Postanowiłam ubrać krótkie dziurawe, jeansowe spodenki, szarą koszulkę na grubszych ramiączkach, bluzę klubowego dresu i na nogi czarne buty adidas.

 Postanowiłam ubrać krótkie dziurawe, jeansowe spodenki, szarą koszulkę na grubszych ramiączkach, bluzę klubowego dresu i na nogi czarne buty adidas

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Spakowałam jeszcze torbę na mecz. Włożyłam do niej korki i ochraniacze. Zeszłam na dół torbę rzuciłam pod drzwi i poszłam do salonu.

-Z kim gracie?

-Z Atlético Madryt- powiedziałam.

-Pokażesz im jak się gra nie?

-No oczywiście - zaśmiałam się.

Wzięłam telefon do ręki i zaczęłam przeglądać facebook'a. Moje zdjęcie z Jamesem miało kilkadziesiąt tysięcy reakcji ( dla nie wiedzących o co chodzi: Chodzi o to że zamiast lajka można dać super albo haha albo coś tam xdd) i ponad 10 tys. komentarzy.

Spojrzałam na zegarek. Była dopiero 13. Miałam jeszcze 3 godziny.

-Co jemy na obiad? - zapytał i James oderwał oczy od komórki.

-Nie wiem - zaśmiał się - może spaghett?

-Okej - powiedziałam, a James wstał i poszedł do kuchni.

Po 40 minutach zwołał mnie i powiedział, że już jest gotowe.

-Ładnie pachnie ciekawe jak smakuje - zaśmiałam się.

-Spokojnie nie otrułem tego - zaśmiał się i usiadł na krześle.

-Nawet dobre - powiedziałam gdy skończyliśmy jeść.

Wzięłam talerze i włożyłam do zmywarki.

-Mam 2 godziny, co robimy?

-Możemy poleniuchować. Co ty na to?

-Mi pasuje - zaśmiałam się i rzuciłam się na kanapę w salonie.

-A ja gdzie? - zapytał James gdy wszedł do salonu i zobaczył, że leżę na całej kanapie.

-Możesz tam - pokazałam na fotel.

-Ale ja chcę tu - wskazał na kanapę i tupnął nogą jak małe dziecko.

-No dobra chodź tu - powiedziałam i posunęłam się trochę, ale tak żeby się zmieścił.

Leżeliśmy tak i rozmawialiśmy dopóki nie musiałam jechać na mecz.

~~~~

No to lecimy z kolejnym rozdziałem.

Mam nadzieję, że wam się podoba.

Do następnego.

Piłka Nożna- To Co Kocham ||Ariana Grande &James Rodriguez//W TAKCIE POPRAWEK//Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz