25. Truth

183 12 6
                                    

-Jestem Holland- powiedziała dziewczyna.

Uważnie przyglądałam się jej obojętnej postawie i dziwnym sposobu bycia. Nie pasowało mi to. Spodziewałam się, że zastanę tutaj pełną empatii dziewczynę, która będzie chciała mi pomóc. Chociaż, może moja analiza była bezpodstawna.

-Charlotte- wyciągnęłam przyjaźnie dłoń w jej kierunku. Zlustrowała ją wzrokiem i przestąpiła z nogi na nogę.

-To już wiem, a teraz przejdźmy do konkretów- niepewnie spojrzała na coś za mną. Podążając jej tropem byłam w stanie zobaczyć tylko odrobinę światła przebijającego się przez okna.- Tu nie jest wystarczająco bezpiecznie, chodź do samochodu.

Moja podświadomość krzyczała żebym została tu gdzie stoję. Mimo wszystko nie znałam jej. Może pakowałam się z jednego bagna w drugie i nie byłam tego świadoma?

-Na co czekasz?

Pełna obaw kroczyłam po cichu za nieznajomą. Na dworze robiło się coraz chłodniej i nieprzyjemniej, wystarczyłaby choć mała lampka bym poczuła się odrobinę bezpieczniej. Nie zdawałam sobie sprawy, że brama jest tak daleko od domu, dopóki nie spostrzegłam, że przeszłyśmy dobre 50 metrów. W mojej głowie pojawiały się kolejne wątpliwości.

Na moje szczęście Holland wpisała kod i otwiera przede mną furtkę. Skąd tak w ogóle wiedziała jakie cyfry wpisać? I dlaczego nie wystarczyłoby, żebyśmy odeszły chociaż o kilkanaście metrów od drzwi, żeby Justin nas nie przyłapał.

-Zrobiłaś to o co cię prosiłam?- zapytała, kiedy znalazłyśmy się w samochodzie.- Nawet nie próbuj mówić, że nie.

-Starałam się, okej? Ale to nie jest takie łatwe, gdy ktoś ciągle cię kontroluje a ty jesteś czyimś niewolnikiem.

Rudowłosa przewraca oczami i posyła mi nieśmiały uśmiech.

-Taką cię zapamiętałam.Pyskatą i wiecznie głodną, wiedziałam że nie dasz rady. A przecież prosiłam cię tylko żebyś nic od niego nie brała.

-Słucham?

O czym ona gada? Zapamiętała mnie?

-Czy my się znamy?- pytam podekscytowana.

-Nawet nie wiesz jak bardzo ale na to nie ma teraz czasu, musimy się spieszyć.

-Nie! Nie pozwolę na to znowu!- mówię poważnie. Nie mogę dać za wygraną, chcę w końcu poznać siebie i swoją przeszłość.- Opowiesz mi o wszystkim, a jeżeli nie...

-A jeżeli nie to co?- pyta z kpiną w głosie.

-Jestem pewna, że znasz kogoś z tego otoczenia. Jeżeli Justin się dowie o naszym spotkaniu nie masz już za dużych szans na przeżycie.

-Więc na co czekasz?- podpuszcza mnie.- Kochanie, jeżeli nie ja to już nikt ci nie pomoże.

Patrzymy na siebie w kompletnej ciszy. Jedynym zakłóceniem jest mój nierówny oddech. Potrzebuję chwili żeby odpuścić, dam za wygraną teraz ale nie pozwolę żeby kolejna szansa przeleciała mi przed oczami.

-Dobra, mów co chcesz ale obiecaj mi- sięgam po jej rękę i ściskam z nadzieją- obiecaj mi, że wszystkiego się dowiem.

Holland odwzajemnia mój uścisk i szepcze nieme ,,obiecuję''.

-W takim razie zamieniam się w słuch- mówię, po czym próbuję skupić całą uwagę na słowach wydobywających się z jej ust, a nie na tym że kiedyś się widziałyśmy i znałyśmy.

-Z każdym dniem masz coraz większe szanse, popatrz na to. Stella odsunęła się od Justina już jakiś czas temu i nic nie zapowiada się na to by wkrótce wróciła. Oczywiście nie myśl, że możesz na niej polegać- marszczę brwi, kiedy nie mogę zrozumieć o co jej chodzi. Skoro się odsunęła to dla czego nie chciałaby zrobić czegoś wbrew jemu.- Nie zapominaj, że oni nadal są blisko siebie i mimo wszystko Stelli zależy na całej sprawie z tobą tak samo jak Justinowi...

Dark Side || J.BOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz