Rozdział 23

887 43 3
                                    

-Nie jest on, jednym z nas, w swoim sercu on skazę ma, to nasz głos, to nasz sąd, nie jeeeeest on... Kiedyś ktoś, zdradził nas, zniszczył wiarę w świat, dziś to wiemy i wyrok nasz trwaaaa, Skazy syn stać nie może się jednym z nasj...*
Siedziałam na kanapie w salonie mojego taty i po raz kolejny oglądałam Króla Lwa.
Czekałam na Evę, która miała przynieść mi i Rebece jakieś ubrania, na kolejne dni, które planowałam spędzić w mieszkaniu Adama.
Mój ojciec wyszedł teraz z wnuczką na spacer, więc miałam trochę wolnego czasu, tylko dla siebie. Planowałam wziąść długą kąpiel, pomalować paznokcie i w ogóle odprężyć się, jednak skończyło się na oglądaniu bodajże czwarty raz tego samego filmu.
Po chwili usłyszałam dzwonek do drzwi. Poszłam i je otworzyłam. Za nimi stała moja przyjaciółka.
-Aniela czy ty wiesz jak cholernie się o ciebie martwiłam?- krzyknęła na wstęp.
Była zła. Jednak się jej nie dziwię. W końcu wyszłam wtedy z mieszkania Star i nie dałam o sobie znaku życia, przez całą noc.
-Cześć Eva, mi też ciebie miło widzieć.- powiedziałam.- Wchodź.- przepuściłam ją.
-Gdzie Rebeka?- spytała.
-Tata wyszedł z nią na spacer.- odpowiedziałam.
-Okay. Nigdy więcej mi czegoś takiego nie rób! Ja i Al szukaliśmy ciebie całą noc i nigdzie ciebie nie było.
-Byłam tutaj.- powiedziałam.
-To nie mogłaś chociaż napisać: "Jestem u taty, nie szukajcie mnie."?- spytała.
-Nie mogłam, bo wiem, że gdybym tak napisała to od razu byście tu przyszli, a ja potrzebowałam czasu żeby pomyśleć...
-Nad czym? Chyba nie chcesz od niego odejść?- spytała.
-Zdradził mnie i to nie pierwszy raz. Nie mogę z nim zostać. Na początku nie chciałam tego ślubu, chciałam być sama. Jednak zgodziłam się za niego wyjść i powoli zaczęłam go kochać. Jednak zdradził mnie raz, potem następny, mimo że obiecywał zostać wierny. Nie ufam już mu i nie chce dłużej z nim być.- powiedziałam spokojnie, powstrzymując łzy.
-Nie sądzisz że Rebeka powinna mieć ojca?- po chwili ponownie odezwała się czarnowłosa.
-Tak ojca, a nie takiego idiotę, jakim jest Alberto Bianchi.- powiedziałam i kilka łez spłynęło po mojej twarzy.
-Ani... Spokojnie... Będzie dobrze... Może polecicie ze mną do Ameryki... Wiesz jeśli Al'owi na prawdę na was zależy to będzie robił wszystko, żeby was odzyskać... Każdy popełnienia w życiu jakieś błędy. Ty na przykład zdradziłaś Tomka z twoim teraźniejszym mężem. Pomyśl jak Tomek się czuł gdy się o tym dowiedział!- powiedziała Eva.
-Nawet o tym nie pomyślałam...- zaczęłam płakać.- Kocham Al'a jednak strasznie mnie zranił i nie wiem czy dam radę mu kiedyś wybaczyć. Muszę iść na spacer.- powiedziałam.
-Iść z tobą?- spytała.
-Nie trzeba. A ty nie masz za chwilę samolotu?- spytałam.
-Tak, ale jeśli jestem Ci tutaj potrzebna bo mogę jeszcze zostać.- uśmiechnęła się.
-Nie, ty wracaj do Will'a.- powiedziałam.
Pożegnałyśmy się i dziewczyna opuściła mieszkanie mojego taty. Sama ubrałam się i wychodząc zostawiłam na stole kartkę.
"Wyszłam na mały spacer. Nie wiem o której wrócę. Rzeczy małej są w torbie, którą przyniosła Eva. Nie martw się. Aniela"
Wyszłam z kamienicy i powoli ruszyłam w stronę metra. Przeszłam dwie uliczki i po schodach weszłam na stację. Kupiłam bilet i po chwili wsiadł do pociągu na stacji Vittorio Emanuele, jadącego w stronę Cornelii. Wysiadłam na czwartej stacji. Małymi uliczkami kierowałam się w stronę rzeki.
Po kilkunastu minutach marszu stanęłam przed nazwą ulicy Via Dell'Orso. Nie było mnie tutaj od ponad dziesięciu miesięcy. Właśnie tutaj mieszkał Tomek.
Powoli weszłam do odpowiedniego budynku i wspiełam się na czwarte piętro. Podeszłam niepewnie do drzwi i po chwili wahania zapukałam.
Czekałam jakąś chwilę i gdy już myślałam, że nikt nie otworzy, drzwi zostały otwarte i stał z nich Tomek.
-Aniela? Co ty tu robisz?- spytał zdziwiony, a ja go jedynie przytuliłam i pozwoliłam moim łzom spływać.

*Tekst piosenki z Król Lew 2

MAM NADZIEJĘ ŻE KTOŚ TO PRZECZYTA.
Udało mi się napisać kolejny rozdział. I chciałabym znać waszą opinie na jego temat.
Przepraszam jeśli zrobiłam jakieś błędy.
Zapraszam do czytania, komentowania i gwiazdkowania.
Pozdrawiam
Yellowflowersarecool

Nie! ✔ [EDYCJA]Kde žijí příběhy. Začni objevovat