7 rozdział - Misja

3.4K 257 14
                                    

Przeszłość spełniona przyszłość czas pokazać w słowach.

Krążą po mojej głowie.

W dniu 160 urodzin
Bogini amnezji zaklęcie wywoła
Które spadnie na każdego
Kogo zna od dawna
Jeden bóg uśpi
Aby ochronić ją samą
Oraz pozostałych
O których nie wie

Teraz wiem co się stało. Wiem że rzuciłam jakieś zaklęcie które spowodowało amnezję wszystkim bogom. Chwila... Nie wszystkich.
Które spadnie na każdego
Kogo zna od dawna.
Czyli inni bogowie których nie znam mogą mnie znać. Muszę znaleźć Jeden bóg uśpi. Czyli tą tego który uśpił mnie w rzece.

-Wszystko w porządku Reachel? -Zapytała Lena.

Gdy tylko zasłabła zawołałam ją. Podała jej nektar.

-Lepiej. Za długo duch Delf przez mnie przemawiał. Za długo... -Mówiła.

-To przez mnie. Wyrocznia wiedziała że chcę poznać przeszłość. -Odparłam.

-Dobrze. Reachel to jest Lete bogini zapomnienia i amnezji. -Powiedziała.

-I wspomnień. Pierwsza przepowiednia mówiła o mnie. Że mam wielką moc. Druga przewidywała że gdy skończę 160 lat rzucę zaklęcie które wywowa amnezję wszystkim których znam. A teraz jest nowa. -Wyjaśniłam.

-Bogini nie pamięta
Inni bogowie też
Wspomnienia kluczem drzwi
Zagłady lub ratunku
Patronka fenixa pomoże
Amnezję zdjąć innym
Lecz nim to uczyni
Wszystko o swym więzieniu
Dowiedzieć się musi.-Powiedziała Reachel.

-Tak. Możliwe że chodzi o coś z tym zaklęciem. Może wyszło spod kontrolii. Nie wiem. -Dodałam.

-Powinnam wcześniej powiedzieć. Atena raz ze mną rozmawiała i mówiła że ona i inni Olimpijczycy zatracają pamięć. Zaczynają zapominać herosów przez to teraz znów jest zatłoczenie w domku Hermesa. Nie uznają półbogów od dłuższego czasu. -Oznajmiła Lena.

-Misja... -Powiedziała słabo rudowłosa.

-Tak. Idziemy do Chejrona. A ty odpoczywaj. Przyślę kogoś od domku Apolla. -Oznajmiła.

-Dobrze. -Odparła.

Wyszłyśmy i poszłyśmy do Wielkiego Domu. Droga minęła szybko. Centaur jak zwykle grał z Dionizosem w remika.

-Co się stało? -Spytał.

-Przepowiednia. Proszę o pozwolenie o opuszczenie obozu. -Odrzekłam.

-O nie. Najpierw muszę poznać słowa wyroczni. -Powiedział stanowczo.

- Bogini nie pamięta
Inni bogowie też
Wspomnienia kluczem drzwi
Zagłady lub ratunku
Patronka fenixa pomoże
Amnezję zdjąć innym
Lecz nim to uczyni
Wszystko o swym więzieniu
Dowiedzieć się musi. -Wyrecytowałam.

-Dobrze. Wiemy na pewno że o tobie mowa lecz nie możesz sama. Musisz wybrać towarzyszy. -Odparł.

-Wystarczy Lena jeśli zgodzi się. -Oznajmiłam.

Widziałam po jej minie zdziwienie. Niespodziewała się tego.

-Lena? -Spytał Chejron.

-Tak. Wyruszę w misję. -Potwierdziła.

-Lete jeszcze 1 osoba. Liczba... -Zaczął

-...3 jest szczęśliwa i zgodna ze starożytnymi prawami. Wiem. Ale nie wiem kogo mogę jeszcze wziąć. Nie znam tu nikogo oprócz niej. -Odparłam.

-Ja mam pomysł kto jeszcze ale niespodoba ci się. -Odezwała się Lena.

-No dobij mnie.

-Nico.

-Nie! Tylko nie ten półgłupek! -Krzyknęłam.

Nie nie wezmę go! Nie!

-Wiem że to nie pasuje ci ale on zna najlepiej podziemia. -Odparła.

-Jestem córką Hadesa! Też je znam!

-No wiesz minęło sporo czasu ale możesz mieć problemy. Świat się zmienił. Oprócz tego często bywa na Olimpie. On nam pomoże... -Tłumaczyła.

-Dobrze ale uprzedzam jak mi tylko zacznie głupio o mnie pytać nie wytrzymam i wymażę mu pamięć do czysta! -Zagroziłam.

-Spokojnie. Nie będzie się do ciebie zbliżał. -Powiedziała.

-No więc? -Spytał Chejron.

-Na misję idę ja wraz z Leną i grrr Nicem. -Odpowiedziałam.

-Dobrze. Macie zgodę. Wyruszacie po obiedzie. -Oznajmił.

Zapomnienie jest wśród nasOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz