ROZDZIAŁ DWUDZIESTY DZIEWIĄTY

144 21 0
                                    

꧁ ꧂

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

꧁ ꧂


TRZECI DZIEŃ ĆWICZEŃ OZNACZAŁ TYLKO I WYŁĄCZNIE POKAZY INDYWIDUALNE. Organizatorzy i trenerzy oceniali trybutów przez cały czas, ale z własnego doświadczenia wiedziałam, że najbardziej liczyło się to, co pokazało się na ostatecznym pokazie. Wtedy miało się o wiele większe pole do popisu, bo wszystkie zdolności, które przez cały czas się ukrywało, mogły okazać się asem w rękawie i zaskoczyć trenerów. Chociaż w trakcie tegorocznego szkolenia to i tak wszystko wyglądało zupełnie inaczej.

Przez chwilę pomyślałam o Annie. Nigdy z nią o tym nie rozmawiałam, ale teraz zaczęło mnie zastanawiać, co ona sama pokazała na pokazie. Igrzyska wygrała, bo umiała pływać i potrafiła przetrwać na zalanej wodą arenie. Co jednak sprawiło, że wtedy zyskała całkiem wysoką ocenę? To było zastanawiające, ale koniec końców chyba jednak wolałam to pozostawić dla siebie wielką niewiadomą.

Sama za pierwszym razem miałam plan, co pokazać. Byłam pewna i zdeterminowana, co całkiem się opłaciło, bo dostałam wysoką ocenę i stałam się zagrożeniem dla Zawodowców, które chcieli szybko wyeliminować. Jednak tym razem nie wiedziałam, co mogłabym pokazać. Miałam wrażenie, że i tak wszyscy wiedzieli to, w czym byłam najlepsza, więc jaki sens był w tym, by znowu pokazywać, że umiałam obsługiwać się bronią? Było to kompletnie bezsensu, ale i tak ubrałam się w kostium treningowy i razem z Finnickim zjechałam na dół. W pewien sposób cieszyłam się, że trybutów wywoływano zgodnie z kolejnością Dystryktów, bo to oznaczało, że nie musiałam czekać, aż tak długo. Chociaż przede mną swoje występy miało mieć siedem osób, co też wcale nie było małą liczbą. Mimo wszystko mniejszą niż w porównaniu do takiej Katniss, która miała być na samym końcu.

Gdy dotarliśmy z Finnickiem do poczekali, zajęliśmy ławkę z numerem cztery.

— Stresujesz się? — Zapytał cicho, siadając bokiem. Podciągnął kolano na ławkę i objął nogę łokciem. Usiadłam do niego twarzą w podobny sposób, z tym że skrzyżowałam nogi ze sobą. — Możesz być szczera.

— Właściwie, to nie wiem, co czuję — odpowiedziałam cicho, tak by tylko on to usłyszał. — Nie wiem, co pokazać, ale jednocześnie jakoś wcale się tym nie martwię. Organizatorzy znają moje umiejętności tak jak każdy w tej sali.

— To prawda. Chociaż i tak sam uważam, że znowu ich zachwycisz. Kiedy wejdziesz do środka, to będziesz wiedzieć.

Uśmiechnęłam się do niego, a zaraz głos z głośników wywołał na pokaz indywidualny Enobarię. Porada Finnicka mogła wydawać się mało znacząca, ale wystarczyło, że był obok mnie. To samo czułam podczas pierwszych Igrzysk, gdy zamiast Odaira, obok mnie siedział Felix. I wtedy jego towarzystwo pomagało mi się w jakiś sposób uspokoić i nieco mniej denerwować. Byliśmy w tym razem, tak jak teraz byłam w tym z Finnickiem.

— Finnick Odair — ogłosił głos.

Finnick wstał ze swojego miejsca, ale nie ruszył od razu do sali treningowej. Spojrzał na mnie, a ja na niego i uśmiechnął się delikatnie. Nie zważając na całą grupę trybutów w pomieszczeniu, pochylił się i pocałował mnie w czoło.

GOLDEN PEARL || the hunger gamesWhere stories live. Discover now