ROZDZIAŁ OSIEMNASTY

279 22 0
                                    

اوووه! هذه الصورة لا تتبع إرشادات المحتوى الخاصة بنا. لمتابعة النشر، يرجى إزالتها أو تحميل صورة أخرى.


꧁ ꧂


NIE BYŁAM PEWNA, JAK DOTARŁAM Z POWROTEM DO OŚRODKA SZKOLENIOWEGO. Pamiętałam jedynie, że po wszystkim w pomieszczeniu pojawiła się awoksa. Dziewczyna patrzyła na mnie rozumiejąco i jednocześnie obojętnie, jakby dokładnie wiedziała, co się stało, a co gorsza nie była świadkiem czegoś takiego po raz pierwszy. Pomogła mi ubrać sukienkę, zaszyła jej zamek z tyłu dla niepoznaki i podała mi jakąś tabletkę, którą natychmiast połknęłam. Cokolwiek to było, wydawało mi się, że i tak już gorzej być nie może. Później odprowadzono mnie do samochodu i porzucono przed Ośrodkiem Szkoleniowym jak zabawkę, którą się znudzono.

Kierując się na czwarte piętro, starałam się odpędzić od siebie jakiekolwiek myśli o tym, co się wydarzyło. Liczyłam od stu do tyłu, bo wiedziałam, że tylko koncentracja na czymś zupełnie innym, pozwoli odwrócić moją uwagę od niedawnych wydarzeń. Gdy winda zatrzymała się na piętrze, weszłam do apartamentu i z ulgą zauważyłam, że cały salon był pogrążony w ciemności. Z kimkolwiek przebywał teraz Finnick, to na moje szczęście jeszcze nie wrócił, a to spotkania z nim najbardziej się teraz obawiałam.

Szybko przeszłam do mojego pokoju, zrzuciłam buty zaraz po przekroczeniu progu i od razu udałam się do łazienki. Dosyć długo mocowałam się z haftami na sukience, bo mimo wszystko nie chciałam sprawić przykrości Rowanowi, gdyby jutro zobaczył, w jaki sposób potraktowałam jedno z jego arcydzieł. Jednak w końcu się zirytowałam. Pociągnęłam mocno za zszycia i zerwałam materiał ze swojego ciała. Drżącymi dłońmi zdjęłam bieliznę i naga weszłam pod prysznic. Puściłam wodę, odpowiednio ją regulując i sięgnęłam po mydło, którego zapachem zachwycałam się pierwszego dnia. Przypominało mi morską bryzę i delikatne lilie wodne.

Gdy spojrzałam w dół na swoje ciało, a na nogach zauważyłam zaschnięte strużki krwi, coś we mnie pękło. Zakręciło mi się w głowie i przez krótką chwilę musiałam przytrzymać się ściany, by nie upaść.

Wtedy też całkowicie doszło do mnie, co tak naprawdę się stało.

Pierwsze łzy napłynęły mi do oczu. Dopiero teraz zrozumiałam, że wcześniej w ogóle nie płakałam, nie licząc tych kilku łez na samym początku tego koszmaru. Czułam się odrętwiała i nieczuła na wszystko, co mnie otaczało i jedyne czego chciałam, to żeby wszystko szybko się skończyło. Teraz gdy byłam pozostawiona tylko i wyłącznie ze swoimi myślami, nawet liczenie od tyłu nie mogło mi pomóc zapanować nad płaczem.

Sięgnęłam po gąbkę na półce, namydliłam ją odpowiednio mocno i zaczęłam szorować własną skórę, tak mocno, jakbym chciała ją z siebie zedrzeć. Może tak było, a może po prostu wierzyłam, że dokładny prysznic sprawi, że zapomnę o tym, że obcy mężczyzna dotykał mojego ciała, że wykorzystał je tylko dla swoich własnych przyjemności. Przypomniałam sobie obietnicę, którą złożyłam prezydentowi – że zrobię wszystko, co ode mnie oczekiwano. I zrozumiałam, że nawet jeśli jutro wrócę do Czwórki, to nigdy tak naprawdę nie odetnę się od Kapitolu. Rok w rok będę musiała tutaj wracać na kolejne Igrzyska, na kolejne imprezy i kolejne...

GOLDEN PEARL || the hunger gamesحيث تعيش القصص. اكتشف الآن