Rozdział 29- wiadomość jak kubeł zimej wody

619 17 6
                                    

-Marek wszystko w porządku ?- zapytała i spojrzała na mnie uważnie
- Właśnie dostałem SMS od Izy, że złożyła pismo do sądu o zrzeczenie się praw do opieki nad Igorem - powiedziałem zrezygnowany . Widziałem że Natalia była w takim samym szoku jak ja .
- Co ale dlaczego ? - usiadła obok mnie i uważnie mi się przyglądała
- Nie wiem , Natalia nie wiem . Napisała , że ma absorbującą prace , nowego faceta i nie ma możliwości aby zająć się naszym synem - nerwowo zacząłem chodzić po salonie .
- Ale nawet jeśli tak jest to dlaczego chce podsunąć się do czegoś takiego . Jak nie chce się nim opiekować , zresztą i tak tego nie robi to przecież jak się zrzeknie praw do Igora to już nigdy tego nie zmieni i straci dziecko na stałe .
- Natalia ja to wiem ale co ona ma w głowie to nie mam pojęcia . W ogóle jak ja mam to powiedzieć Igorowi ? Że jego własna matka się to wyrzekła dla kariery ?
- Marek spokojnie , według mnie musisz się z nią spotkać i na spokojnie porozmawiać . Nie powinniście takich spraw załatwiać przez telefon . Ja w tym czasie zajmie się Igorem - stała i złapała mnie za ręce .
- Masz racje napisze że musimy się spotkać i porozmawiać , w końcu Igor to nie zabawka żeby sobie takie sprawy SMS wysyłać
- Spotkajcie się i na spokojnie porozmawiajcie - dodała i czule się uśmiechnęła
- Kocham Cię wiesz ? - zapytałam i oddałem uśmiech
- Wiem ,ja Ciebie też Kocham, Ciebie i Igora .
Ja nic nie odpowiedziałem tylko czule ją pocałowałem . Byłem jej wdzięczny za to co robi dla mnie a przede wszystkim dla Igora . Nie był jej synem a nigdy nie dała mu powodu by tak myślał . Nie raz zauważyłem, że z nią ma lepszy kontakt niż ze mną . Cieszyłem się że mam obok siebie dwoje ludzi których kocham ponad wszystko .

POV Następnego dnia

Prace zaczynaliśmy dość wcześnie . Przed 8 byliśmy już na komendzie . Postanowiliśmy uzupełnić zaległe raporty . Wczoraj napisałem SMS do Izy że musimy się spotkać i porozmawiać . W drodze do pracy odpisała mi, że dzisiaj jest we Wrocławiu i po pracy ma chwile czasu . Natalia obiecała odebrać młodego ze szkoły a ja udać się na jedną z zapewne cięższych rozmów w moim życiu .
- Nie myśl już o tym - podeszła i położyła swoją dłoń na moim ramieniu
- Po prostu myśle jak mam to powiedzieć Igorowi - spojrzałem w jej oczy
- Na razie nic mu nie mów . Pojadę z nim do kina na plac zabaw tak żeby niczego się nie domyślił. Powiem mu że musiałeś zostać trochę dużej . Nie wiemy co dzisiaj Iza powie wiec lepiej mu nie robić nadziei .
- Masz racje, lepiej jak nie będzie wiedział że Iza wróciła.
- Będzie dobrze , damy sobie razem ze wszystkim radę - uśmiechała się a ja pogładziłem ją po policzku .
Chociaż sama miała swoje problemy to jeszcze pomagała mi w moich . Wiedziałem że nie zależnie od tego co Iza zdecyduje to Natalia będzie zawsze blisko .

Kilka godzin później odbieraliśmy regulaminową przerwę . Zamówiliśmy sobie jedzenie i kierowaliśmy się w stronę naszego pokoju aby spokojnie zjeść . Kiedy dochodziliśmy już do drzwi z zamysłu wyrwał nas głos Klary .
- O Marek dobrze, że cię widzę . - podbiegła do nas z uśmiechem. - O i nasza zguba się znalazła - spojrzała na Natalię
- Z tego co mi wiadomo to nigdzie nie zaginęłam .
- Ja Mareczku do ciebie - powiedziała nie zwracając uwagi na Natalię
- Do mnie ? - zdziwiłem się
- Tak, oddaje twoją bluzę to zostawiłeś u mnie w nocy - powiedziała a ja poczułem na sobie wzrok Natalii
- Aa faktycznie zapomniałem jej wziąć - poczułem się lekko niezręcznie
- Nie dziwie się , trochę nas wymęczyły te robótki montażowe - zaśmiała się i ironicznie spojrzała na Natalię - To ja już nie przeszkadzam , na razie - z uśmiechem satysfakcji odeszła .
Wiedziałem że teraz czeka mnie poważna rozmowa z Natalią .
- Co to ma znaczyć ? - zapytała
- Natalia spokojnie zaraz wszystko ci wytłumaczę ale wejdźmy do środka - powiedziałem bo nie chciałem awantury na korytarzu . Kobieta nic nie powiedziała tylko minęła mnie wchodząc do środka
- A miało być tak piękne - pomyślałem i udałem się za nią .
- Słucham !?- zapytała kiedy zamknąłem drzwi .
- Natalka , skarbie spokojnie . Klara poprosiła mnie abym przyjechał i mógł jej złożyć szafę
- A i ty pierwszy do pomocy akurat jej - przerwała mi z wyrzutem .
- Pojechałem do niej z Igorem- chciałem dokończyć ale mi przerwała
- Świetnie i jeszcze Igora w to mieszasz ! - pokręciła z głową niedowierzaniem .
- Nie po prostu mnie prosiła a nie miałam go z kim zostawić . Myślałem że pójdzie mi dość szybko ale ta szafa naprawdę była ogromna i zeszło nam do nocy - wyjaśniałem ze spokojem
- Nie dziwie się , musi gdzieś trzymać te swoje seksowne ciuszki żeby uwodzić cudzych facetów - burknęła a ja w tym momencie się roześmiałem co ewidentnie jej się nie spodobało
- Z czego się cieszysz co ? - zapytała złośliwe choć wyczuwałem że po woli odpuszcza . Podszedłem bliżej przesuwając ją do siebie jednoczenie obejmując w pasie .
- Zostaw mnie - warknęła i skrzyżowała ręce
- Uwielbiam jak jesteś o mnie zazdrosna - podziałem zadziornie i założyłem pasmo włosów za jej ucho
- Po pierwsze nie jestem zazdrosna ale wkurza mnie jak ona się tak zachowuje a ty udajesz że jest to normalne , a po drugie wypierz sobie tą bluzkę bo wali jej perfumami - powiedziała w rzuciła ją w moim kierunku
- Oj kotuś kotuś już zapomnijmy o tym okej ?
- Jak w końcu postawisz jej granice to może się zastanowię - usiadła za biurkiem i popatrzyła na mnie
- Porozmawiam z nią . Obiecuje . A teraz daj buziaka ty moja zazdrośnico
- Hej wcale nie jestem zazdrośnicą - uderzyła mnie w ramie
- Ja już swoje wiem , ale i tak cię bardzo kocham - złożyłem czuły pocałunek na jej ustach na co delikatnie się uśmiechnęła
- Dobra Korwicki już się nie podlizuj tylko bierz się za papiery bo za chwile masz iść się spotkać z Izą
- Nawet mi się przypominaj. -usiadłem i wyciągnąłem papiery z teczki .

Reszta służby minęła nam w spokoju . Przed 16 Natalia pojechała po Igora a ja udałem się spotkanie z Izą . Kiedy dojechałem na umówione miejsce zauważyłem że czeka na mnie w środku . Wziąłem dwa głębokie wdechy i wszedłem do środka .






Cześć Kochani ! Jesteście tutaj jeszcze ze mną ?😅 Przepraszam Was za tak długą nieobecność ale pochłonęły mnie zmiany w moim życiu co trochę przełożyło się na brak czasu i weny do pisania , ale już wróciłam i mam nadzieje ,że rozdziały będą pojawiać się częściej ☺️ Dajcie znać czy podoba Wam się rozdział i do następnego !! ♥️

Liczysz się tylko Ty - Natalia i MarekWo Geschichten leben. Entdecke jetzt