Rozdział 10 - chwile grozy

733 11 10
                                    

Następnego dnia obudziłem się przed 7 . Zrobiłem sobie kawę i obejrzałem poranne wiadomości . Igor spał u kolegi wiec nie musiałem się z niczym spieszyć .
Przed służbą postanowiłem pójść do cukierni i kupić nam z Natalią coś słodkiego abyśmy mogli sobie w przerwie zjeść .
Gdy było przed 8 zaparkowałem samochód na parkingu komendy i kierowałem się w stronę drzwi . Nagle za rogu zauważyłem Natalię a uśmiech od razu pojawił się na mojej twarzy .

- Cześć Słońce - powiedziałem z radością i chciałem ją pocałować na powitanie . Niestety Natalia szybko się odsunęła

- Nie tutaj Marek , jeszcze ktoś nas zobaczy i wszystko się wyda - powiedziała

- Czyli przez cały dzień mam być grzeczny !?- zapytałem z lekką paniką w głosie

- Dasz radę a po pracy sobie odbijemy, ale teraz musimy być grzeczni - powiedziała i poklepała mnie po ramieniu

Z puszczoną głową ruszyłem za Natalią a ta spojrzawszy na mnie cicho się zaśmiała .

Odprawa minęła dość szybko i po 20 minutach siedzieliśmy w radiowozie patrolując Wrocławskie ulice .

- I jakie plany na wieczór pani aspirant - powiedziałem i klepnąłem ją w kolano

- Aktualnie brak planów - odpowiedziała

- To ja zapraszam do nas . Coś ugotujemy i posiedzimy razem - powiedziałem i spojrzałem na nią

- Ty będziesz gotował !? - zapytała zszokowana

- Nic z tych rzeczy kochanie , ty będziesz a ja tylko otworze wino - powiedziałem i szeroko się uśmiechałem

- Czyli dzień jak codzień - odpowiedziała z rezygnowała a po chwili razem wybuchliśmy śmiechem

Po chwili w radiu odezwał się Jacek . Dostaliśmy zgłoszenie o porwaniu dziewczyny tańczącej w klubie nocnym . Sprawa była poważna wiec od razu ruszyliśmy na miejsce . Niestety nikt nic nie widział i nie słyszał a szef tego miejsca to tradycyjny alfons . Nie nawidziłem takich. Porozmawialiśmy też z innymi dziewczynami ale one również nic nam nie powiedziały . Jedna była cała w siniakach domyślam się kto jej to zrobił ale ona zaprzeczyła .
Wróciliśmy na komendę ustalić dalszy plan działania . Również do śledztwa wdrożyliśmy wydział kryminalny którzy jak się okazało od pewnego czasu szykują akcje zatrzymania ludzi odpowiadających za transport dziewczyn poza granice polski .

- To ja już nie mam pomysłu co możemy zrobić - powiedział zrezygnowany komendant

- Gość na bank coś wie i te dziewczyny tak samo, kiedy zapytałem się o Olge wszystkie nagle doznały paniki - powiedziałem i usiadłem na krześle

- Słuchajcie mam pewien pomysł . Zróbmy prowokacje - powiedział jeden z kryminalnych

- Prowokacje ? - zapytałem i spojrzałem na niego

- No tak , to jest nocny klub wiec myśle ze bardzo chętnie przyjmą nową twarz .

- Tylko kogo tam wyślemy ?- zapytał komendant

- Natalię . Jest szczupłą piękną brunetką , idealnie się nadaje- odpowiedział z przekonaniem Szulc

- Nie ma mowy nie zgadzam się !- jak to usłyszałem to od razu wstałem na równe nogi

- Ale Marek spokojnie , przecież Natalia to doświadczona policjantka - próbował przekonać mnie Szulc

- Jak mam być spokojny jak chcecie ją wysłać jako prostytutkę do nocnego klubu . A jak ją wywiozą jak resztę dziewczyn to co ? - mówiłem ciagle zdenerwowany

Liczysz się tylko Ty - Natalia i MarekWhere stories live. Discover now