Spacerowaliśmy po brzegu jeziora trzymając się za ręce . Słońce schodziło ku zachodowi delikatnie rzucając promienie na nasze twarze. Szliśmy w milczeniu a szum odbijających się fal wpływał na nas kojąco
- Jest tak fajnie ...- odpowiedziała i głębiej wzdychała świeże powietrze
- To prawda , jest cudownie tylko my i piękne widoki - dodałem i objąłem ją ramieniem
- Marek mam złe przeczucia co do Klary - powiedziała a ja momentalnie się zatrzymałem
- Natka nie myśl o niej - złapałem ją za ręce i popatrzyłem na jej twarz .
-Marek łatwiej powiedzieć a trudnej zrobić . Dobrze wiemy, że jesteś dla niej ważny - popatrzyła na mnie a jej oczy już nie tryskały taką radością jak kilka minut temu
- I co z tego . Dla mnie liczysz się Tylko Ty . I tak już zostanie na zawsze . Zresztą ona chyba już zrozumiała, że nie ma szans i sobie odpuściła - pogładziłem ją po policzku i posłałem lekki uśmiech
- Kocham Cię wiesz ? - powiedziała i się do mnie czule uśmiechała
- Też cię kocham . Ty i Igor jesteście dla mnie najważniejsi - odpowiedziałem z pełną powagą
- Wracamy ?- zadała pytanie po chwili
- Już ? Kiedy jesteśmy sami w tak pięknym miejscu ?- popatrzyłem na nią takim spojrzeniem , że od razu zorientowała się co mam na myśli
- Korwicki spadówa - zaśmiała się i popchała mnie lekko ręką .
Szybko do niej podbiegłem i od tylu złapałem ją w pasie
- Mam cię ty moja gwiazdeczko - pocałowałem ją w tył głowy a ona szeroko się uśmiechnęła
- Choć - złapałem ją za rękę i zaprowadziłem trochę dalej . Usiadłem i posadziłem ją sobie przodem na kolanach- Co będziemy robić ? - zapytała lekko zdezorientowana
- Jak to co ? To co lubimy najbardziej - puściłem jej oczko i się roześmiałem . W pokoju ściany mają uszy a tutaj jesteśmy sami - dodałem z uśmiechem
- O nieee - krzyknęła śmiejąc się i chciała uciec
Złapałem ją i obróciłem tak , że ona leżała plecami na piasku a ja zawisnąłem nad nią
- Marek nie wygubiaj się , może ktoś zaraz przyjść - spojrzała ma mnie ale zauważyłem , że też miała ochotę
- Tutaj nikt nie przyjdzie , możesz być spokojna - pogładziłem ją po włosach i założyłem kosmyk za jej ucho
- Napewno ? - zapytała ponownie a ja kiwnąłem głową .
Złączyłem nasze usta , pocałunki stawały się coraz namiętniejsze. Oddechy stawały się nierównomierne a tętno przyspieszone . Z szybkością zaczęliśmy pozbywać się naszych ubrań . Kochaliśmy się już tyle razy ale za każdym razem mam wrażenie jakbyśmy robili to po raz pierwszy . Za każdym razem te same emocje . Kiedy byliśmy już w samej bieliźnie dokładnie zilustrowałem jej ciało . Czerwony komplet idealnie wtapiał się w złoty piasek . Po chwili Natalia przejęła inicjatywę . Uwielbiałem jak to robiła . Usiadła na moich kolanach i przegryzła moją dolną wargę . Moje ręce błądziły po jej ciele . Zacząłem schodzić pocałunkami coraz niżej . Widziałem, że coraz bardziej się podniecała . Kochaliśmy się długo , że nawet nie zauważyliśmy jak słońce całkowicie zaszło ....
- Masz wszystko ?- zapytałem kiedy Natalia sprawdzała zawartość swojej torby
- Chyba tak - odpowiedziała jeszcze raz przewracając rzeczy
- A stanik ? - spojrzałem na nią i parsknąłem śmiechem przypominając swoje ostatnią sytuacje
- Hahah bardzo śmieszne - powiedziała ale dla pewności jeszcze raz rozejrzała się wokół siebie
Po 5 minutach byliśmy już na miejscu gdzie przywitał nas Jacek z Mikołajem
- Oo znalazły się nasze zguby , gdzie byliście ?- od razu zadali pytanie jak nas zobaczyli
- Aa byliśmy się przejść - odpowiedziałem i spojrzałem na Natalię a ta cicho się uśmiechnęła
- To idziemy na to ognisko bo trunki stygną- przetarł ręce Mikołaj
- Idziemy tylko odniosę rzeczy - Natalia wskazała na torbę i udała się do pokoju
Po chwili wszyscy siedzieliśmy już razem delektując się pysznym jedzeniem . Procenty zaczęły działać i nawet mi się udzieliły . Bawiliśmy się świetnie . Musiałem nieźle się pilnować żeby przypadkiem nic się nie wydało a po alkoholu było to jeszcze trudniejsze .
Grubo po pierwszej impreza się skończyła i każdy poszedł do swojego pokoju .
Natalia otwierała drzwi a ja stałem i przyglądałem się jej od tyłu .- Jesteś taka piękna - podszedłem i złapałem ją kiedy znajdowaliśmy się w pokoju
- Marek jesteś pijany - próbowała się wyrwać ale to nic nie dało
- Wcale nie jestem pijany - pocałowałem ją w tył głowy a następnie w szyje
- Hmm Marek - jęknęła cicho a ja obróciłem ją przodem do mnie
- Kocham Cię - wyszeptałem jej do ucha
- Też cię Kocham - powtórzyła a ja złączyłem nasze usta w czułym pocałunku . Nagle od pokoju otworzyły się drzwi zanim zdążyliśmy się od siebie odsunąć ...
Hej. Jednak znalazłam chwile na wakacjach żeby napisać dla Was rozdział 😀. Dajcie znać czy Wam się podoba i do następnego . Buziaki . ❤️
ВЫ ЧИТАЕТЕ
Liczysz się tylko Ty - Natalia i Marek
Короткий рассказNatalia i Marek. Dwoje ludzi po przejściach . Z dwóch różnych światów. Ona silna a jednocześnie wrażliwa kobieta, policjantka. On twardy impulsywny policjant który dla bliskich sobie osób jest w stanie zrobić wiele. Czy tych dwoje będzie miało szan...