Rozdział 13 - Liczysz się Tylko Ty

699 11 6
                                    

Spacerowaliśmy po brzegu jeziora trzymając się za ręce . Słońce schodziło ku zachodowi delikatnie rzucając promienie na nasze twarze. Szliśmy w milczeniu a szum odbijających się fal wpływał na nas kojąco

- Jest tak fajnie ...- odpowiedziała i głębiej wzdychała świeże powietrze

- To prawda , jest cudownie tylko my i piękne widoki - dodałem i objąłem ją ramieniem

- Marek mam złe przeczucia co do Klary - powiedziała a ja momentalnie się zatrzymałem

- Natka nie myśl o niej - złapałem ją za ręce i popatrzyłem na jej twarz .

-Marek łatwiej powiedzieć a trudnej zrobić . Dobrze wiemy, że jesteś dla niej ważny - popatrzyła na mnie a jej oczy już nie tryskały taką radością jak kilka minut temu

- I co z tego . Dla mnie liczysz się Tylko Ty . I tak już zostanie na zawsze . Zresztą ona chyba już zrozumiała, że nie ma szans i sobie odpuściła - pogładziłem ją po policzku i posłałem lekki uśmiech

- Kocham Cię wiesz ? - powiedziała i się do mnie czule uśmiechała

- Też cię kocham . Ty i Igor jesteście dla mnie najważniejsi - odpowiedziałem z pełną powagą

- Wracamy ?- zadała pytanie po chwili

- Już ? Kiedy jesteśmy sami w tak pięknym miejscu ?- popatrzyłem na nią takim spojrzeniem , że od razu zorientowała się co mam na myśli

- Korwicki spadówa - zaśmiała się i popchała mnie lekko ręką .

Szybko do niej podbiegłem i od tylu złapałem ją w pasie

- Mam cię ty moja gwiazdeczko - pocałowałem ją w tył głowy a ona szeroko się uśmiechnęła
- Choć - złapałem ją za rękę i zaprowadziłem trochę dalej . Usiadłem i posadziłem ją sobie przodem na kolanach

- Co będziemy robić ? - zapytała lekko zdezorientowana

- Jak to co ? To co lubimy najbardziej - puściłem jej oczko i się roześmiałem . W pokoju ściany mają uszy a tutaj jesteśmy sami - dodałem z uśmiechem

- O nieee - krzyknęła śmiejąc się i chciała uciec

Złapałem ją i obróciłem tak , że ona leżała plecami na piasku a ja zawisnąłem nad nią

- Marek nie wygubiaj się , może ktoś zaraz przyjść - spojrzała ma mnie ale zauważyłem , że też miała ochotę

- Tutaj nikt nie przyjdzie , możesz być spokojna - pogładziłem ją po włosach i założyłem kosmyk za jej ucho

- Napewno ? - zapytała ponownie a ja kiwnąłem głową .

Złączyłem nasze usta , pocałunki stawały się coraz namiętniejsze. Oddechy stawały się nierównomierne a tętno przyspieszone . Z szybkością zaczęliśmy pozbywać się naszych ubrań . Kochaliśmy się już tyle razy ale za każdym razem mam wrażenie jakbyśmy robili to po raz pierwszy . Za każdym razem te same emocje . Kiedy byliśmy już w samej bieliźnie dokładnie zilustrowałem jej ciało . Czerwony komplet idealnie wtapiał się w złoty piasek . Po chwili Natalia przejęła inicjatywę . Uwielbiałem jak to robiła . Usiadła na moich kolanach i przegryzła moją dolną wargę . Moje ręce błądziły po jej ciele . Zacząłem schodzić pocałunkami coraz niżej . Widziałem, że coraz bardziej się podniecała . Kochaliśmy się długo , że nawet nie zauważyliśmy jak słońce całkowicie zaszło ....

- Masz wszystko ?- zapytałem kiedy Natalia sprawdzała zawartość swojej torby

- Chyba tak - odpowiedziała jeszcze raz przewracając rzeczy

- A stanik ? - spojrzałem na nią i parsknąłem śmiechem przypominając swoje ostatnią sytuacje

- Hahah bardzo śmieszne - powiedziała ale dla pewności jeszcze raz rozejrzała się wokół siebie

Po 5 minutach byliśmy już na miejscu gdzie przywitał nas Jacek z Mikołajem

- Oo znalazły się nasze zguby , gdzie byliście ?- od razu zadali pytanie jak nas zobaczyli

- Aa byliśmy się przejść - odpowiedziałem i spojrzałem na Natalię a ta cicho się uśmiechnęła

- To idziemy na to ognisko bo trunki stygną- przetarł ręce Mikołaj

- Idziemy tylko odniosę rzeczy - Natalia wskazała na torbę i udała się do pokoju

Po chwili wszyscy siedzieliśmy już razem delektując się pysznym jedzeniem . Procenty zaczęły działać i nawet mi się udzieliły . Bawiliśmy się świetnie . Musiałem nieźle się pilnować żeby przypadkiem nic się nie wydało a po alkoholu było to jeszcze trudniejsze .

Grubo po pierwszej impreza się skończyła i każdy poszedł do swojego pokoju .
Natalia otwierała drzwi a ja stałem i przyglądałem się jej od tyłu .

- Jesteś taka piękna - podszedłem i złapałem ją kiedy znajdowaliśmy się w pokoju

- Marek jesteś pijany - próbowała się wyrwać ale to nic nie dało

- Wcale nie jestem pijany - pocałowałem ją w tył głowy a następnie w szyje

- Hmm Marek - jęknęła cicho a ja obróciłem ją przodem do mnie

- Kocham Cię - wyszeptałem jej do ucha

- Też cię Kocham - powtórzyła a ja złączyłem nasze usta w czułym pocałunku . Nagle od pokoju otworzyły się drzwi zanim zdążyliśmy się od siebie odsunąć ...

Hej. Jednak znalazłam chwile na wakacjach żeby napisać dla Was rozdział 😀. Dajcie znać czy Wam się podoba i do następnego . Buziaki . ❤️

Liczysz się tylko Ty - Natalia i MarekМесто, где живут истории. Откройте их для себя