~Tsurugi Yuuichi x Reader~

219 5 0
                                    

- Nie chlap mnie! - krzyknęła dziewczyna.
- No chodź, nie chlapie. - westchnął.
- Idę, ale zimna jest. - powiedziała.
Chłopak znowu ją chlapnął.
- To spadaj, wracam na brzeg. - odwróciła się.
- Nie, nie no już przepraszam. - podzszedł do niej.
Te sceny z zaciekawieniem oglądało towarzystwo siedzące na brzegu - Shindou, Kirino, Tenma, Ibuki, Karyia i najbardziej zirytowany tymi przepychankami Kyousuke. Wspomniani wyżej właśnie siedzieli nad jeziorem, na dzikiej plaży, chcieli wykorzystać ostatnie dni wakacji.Wynajęli sobie domek na jedną noc. Było bardzo gorąco więc cały czas chlapali się w wodzie. Ogólnie dobrze się bawili,tylko Reader była trochę przygnębiona, ale starała się tego nie pokazywać. Gdy zaczęło już zachodzić słońce siedzieli jeszcze na kocu i rozmawiali. To znaczy Reader siedziała na kolanach Yuuichi' ego, a reszta na kocu. Para odeszła kawałek na trawę żeby posiedzieć samemu. Chłopak przytulił ją od tyłu i pocałował w szyję. Potem drugi raz i już chciał trzeci gdy Reader nagle to przerwała.
- Przestań. Obraziłam się. - udawała poważną.
- Za co? - wiedział że udaje ale postanowił grać.
- Chlapałeś mnie. - splątała ręce na brzuchu.
- Mhm... - mruknął.
Nagle wziął ją na ręce i wbiegł do jeziora. Woda sięgała mu gdzieś do pasa.
- I co teraz? - zapytał z chytrym uśmiechem.
- Tsurugi! Nie mam więcej suchych ubrań. Nie upuść mnie. - złapała się go mocniej.
- Odobraziłaś się?
- Niech ci będzie. - powiedziała i go pocałowała. Trwało to chwilę aż usłyszeli głos Ibukiego.
- Darujcie nam dalszej części.- zaśmiał się.
Yuuichi westchnął po czym puścił na chwilę dziewczynę a za chwilę złapał. Nie chciał jej zamoczyć tylko nastraszyć.
- Tsurugi! - krzyknęła znowu i uderzyła go lekko w ramię.
On tylko zaśmiał się i wyszedł z wody. Po kliku minutach zdecydowali się iść do domku. Dwa pokoje  + salon. W jednym były 4 łóżka a w drugim jedno, wielkie. W salonie duuża kanapa na 2 osoby. Zadecydowali że Ibuki i Shindou położą  się w salonie a reszta w 4 osobowym pokoju. Dla Reader i Yuuichi'ego został pokój z dużym łóżkiem.
- Tylko bądźcie cicho. - puścił im oczko Karyia.
- Uh...- Kyousuke klepnął się ręką w czoło.
- Boże... ile ty masz lat? - przewrócił oczami Kirino.
Wszyscy ogarnęli się do spania ale przedtem siedzieli jeszcze i jedli kolację. Gdy wszyscy poszli już spać Reader i Tsurgi postanowili wyjść wykąpać się w nocy w jeziorze. Wyszli cicho na plażę. Nikogo na niej nie było.
- Nadal mam wątpliwości czy to dobry pomysł. - powiedziała dziewczyna rozbierając się.
- Dobry, dobry zobaczysz. - rzucił wchodząc do wody
- Niech będzie. - stała już w stroju kapielowym.
- Idziesz? - zapytał będąc już dalej w wodzie.
- Zimno. - wzdrygnęła się.
- Weź sobie moją koszulkę.
- Oby to coś zmieniło. - szepnęła do siebie zakładając koszulkę.
Weszli sobie dość daleko. Po prostu pływali. Później przyglądali się księżycowi. Yuuichi złapał ją od tyłu, przytulił i przymknął oczy.
- Tsurugi...? - szepnęła.
- Zimno Ci? - zgadywał nie otwierając oczu.
- Jak ty mnie znasz....
- Cóż, nie jest to trudne biorąc pod uwagę że wiecznie jest Ci zimno.
- Życie.
- Hah.
- A tak serio...
- No?
- Rodzice chcą się przeprowadzić.
- Co??
- Tata dostał nową pracę. Musimy przeprowadzić się do innego miasta.
- Żartujesz.
- Przepraszam.
Teraz chłopak po prostu wyszedł z wody i udał się do domku.
- ...czekaj. - próbowała go zatrzymać.
Po chwili namysłu poszła za nim. Przebrała się w spodenki i suchy stanik.
Ostrożnie weszła do pokoju. Chłopak leżał na łóżku z rękami na oczach. Po prostu cicho położyła się na łóżku.
- Przepraszam, nie chciałam popsuć wyjazdu czy zepsuć Ci humoru czy coś tam... - zmieszała się.
- Uh... nie masz za co przepraszać. - westchnął i się do niej przysunął.
- Dobranoc. - odwróciła się do niego plecami.
- Hej, przestań. Nic nie zrobiłaś. Po prostu nie jest to fajna wiadomość. - objął ją od tyłu.
- Zawsze muszę coś zepsuć. - westchnęła.
- Daj spokój, przecież to nie twoja wina. Nie myśl o tym. Nie przejmujmy się tym chociaż do rana. - powiedział i zaczął całować ją po szyji zostawiając kilka malinek.
- Chyba mnie przekonałeś. - obróciła się i zrobiła to samo.

p.s. wyjęte z dupy. btw pisze to wracając z jeziora
nnastępn: jeszcze 2-3 rozdziały będą z Reader a potem shipyyy

~One shoty inazuma eleven~Where stories live. Discover now