#3 Wybory przewodniczącego

143 9 3
                                    


Tego dnia kiedy jechaliśmy do szkoły były jakieś straszne korki i w obawie, że nie zdążymy, nasz kierowca wysadził nas trochę dalej niż zazwyczaj.

Szłam w niedużej odległości od Shoto, bo miałam złe przeczucia, co do dzisiejszego dnia. W końcu na tyle się oddaliłam, że zniknął mi z pola widzenia. Świetnie. Na szczęście mniej więcej znałam drogę, więc spokojnie sobie szłam pilnując przy okazji czasu.

Jednak to co zobaczyłam przeraziło mnie trochę. Nie przepadałam, za byciem w centrum uwagi, a fakt bycia córką bohatera nr. 2 wcale nie pomagał. Przed bramą UA zebrała się cała armia, która nie wpadła na pomysł, że szkoła to nie jest miejsce na wywiad.

Próbowałam przejść między tłumami reporterów, próbując szybko ich wyminąć, przy okazji udawać, że nie słyszę tych wszystkich pytań o mojego ojca. Niestety plan nie wypalił, a oni nie dali mi przejść.

Hej, ty jaki jest Endeavor jako ojciec? Też jest taki straszny? Odpowiedz!

Stałam przed nimi zmieszana, kiedy nagle usłyszałam znajomy głos.

Chodź idioto! Krzyknął Bakugou łapiąc za pasek od mojej torby i ciągnąc mnie za nim, aż doszliśmy do schodów

D-dzięki. Podziękowałam nieśmiało i ruszyłam w stronę windy

*+*+*+*+*+*

Usiadłam na swoim miejscu, wyjęłam książkę i zajęłam się swoimi sprawami, co w sumie nie było mi dane, bo po kilku minutach wszedł pan Aizawa.

Dobrze się spisaliście na wczorajszym treningu bojowym
. Zaczął. Widziałem nagrania i wyniki

Bakugou.
Spojrzał na blondyna. Nie marnuj talentu, zachowując się jak dzieciak

Wiem
. Przytaknął lekko poirytowany

A ty, Midoriya. Zwrócił się do chłopaka za nim. Znów strzaskałeś sobie rękę, co? Midoria schylił głowę, jakby jakąś karę odbywał. Fakt, że nie umiesz kontrolować swojej indywidualności, tego nie usprawiedliwia. Nie lubię się powtarzać. Skup się na problemie regulacji mocy, a zyskasz ogromne możliwości. Na te słowa brokuł podniósł się uradowany. To twój priorytet, Midoriya

Tak jest
. Stanowczo odpowiedział

Dobra, mamy godzinę wychowawczą. Zaczął nauczyciel. Wybaczcie, że tak bez zapowiedz, ale, musicie wybrać przewodniczącego klasy

Wszyscy zaczęli się zgłaszać na kandydatów. Choć dla mnie to trochę, dołożenie sobie do i tak napiętego grafiku, kolejnych obowiązków.

Uciszcie się! Krzyknął Iida zwracając cały wzrok klasy na siebie. Przywództwo to wielce odpowiedzialna funkcja! "Chcieć" nie zawsze znaczy "móc"! To rola, która wymaga zaufania pozostałych. By dokonać sprawiedliwego, demokratycznego wyboru, powinniśmy wybrać przez głosowanie!

Nie znamy się długo. Skąd mamy wiedzieć, komu ufać?
Spytała Asui

Każdy będzie głosował na siebie. Dopowiedział Kirishima

Nie sądzisz, że w takim przypadku, ta osoba, która uzyska więcej niż jeden głos, będzie najwłaściwszym kandydatem? Sprostował Iida. Co pan uważa? Zapytał zwracając się do już owiniętego w śpiwór pana Aizawy

Wszystko mi jedno, tylko załatwcie to przed końcem lekcji. I z tym padł na ziemię i tyle z jego wkładu w lekcję

Kiedy przyszło do głosowania szczerze mówiąc nie wiedziałam, kogo wybrać. Uznałam, że Yaoyorozu byłaby najlepszym wyborem, gdyż była ona najbardziej rozgarnięta w klasie.

Jednak po rozstrzygnięciu wyników, okazało się, że to Midoriya będzie naszym przewodniczącym klasy. Średnio go znam, ale może będzie okej. Przynajmniej w to chciałam wierzyć, chociaż dalej dziewczyna wydawała się lepszym wyborem, ale ona została zastępcą.

Deku?! Jakim cudem?! Krzyknął Bakugou. Kto na niego głosował?!

Lepiej na niego niż na ciebie.
Odezwał się Sero, co chyba jeszcze bardziej zdenerwowało pana tykającą bombę

Że co?!

No i tak w klasie rozpoczęła się 3 wojna światowa między Wściekłym pomeranianem a Taśmą klejącą.

Zagłosowałeś na kogoś innego? Zapytała Iidę Yaoyorozu

Przecież zależało ci na tej pozycji. Dopytał się Sato. Co chciałeś osiągnąć, Iida

No to przewodniczącym został Midoria.
A zastępcą Yaoyorozu. Powiedział Pan Aizawa

Poważne? Odezwał się brokuł cały się trzęsąc

Jaka szkoda. Z żalem odparła dziewczyna

W sumie nie najgorszy wybór. Stwierdziła Asui

Midoriya potrafi wykrzesać z siebie sporo zapału! Zaczął Kirishima zwracając się do pani żabki. A Yaoyorozu była świetna podczas analizy walk treningowych!

Iida tylko siedział i patrzył poirytowany przed siebie.

Przeciętna trójka (KiriBaku x reader)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz