CHAPTER THREE

306 18 21
                                    

★✯★

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

★✯★

Po pustych korytarzach świątyni rozległy się kroki. Anakin, co sił w nogach kierował się w stronę Komnat Rady Jedi na naradę w sprawie misji, na którą miał się udać wraz ze swą przyjaciółką.

Misja, którą mieli wykonać, miała być swego rodzaju testem czy oboje poradzą sobie sami w krytycznej sytuacji, bez pomocy swoich mistrzów. Jednak jak na złość, kiedy to młody Skywalker chciał udowodnić swoją odpowiedzialność Obi-Wan'owi, ten się spóźnił na naradę.

Zwiększając tempo, dotarł wreszcie do drzwi, a te z cichym sykiem się przed nim rozsunęły.

Gwar narady, jaki do tej pory trwał, znikł jakby za dotknięciem magicznej różdżki w momencie, kiedy przekroczył próg komnaty.

Anakin posłał przepraszające spojrzenie w stronę zebranej rady. Posłusznie zajął miejsce pośrodku pomieszczenia koło Daverin, która zerknęła w jego stronę z niemym pytaniem, na co on w odpowiedzi wzruszył tylko ramionami.

— Anakinie, spóźniłeś się. — zwrócił się do niego, Kenobi.

— Wiem, mistrzu Obi-Wan. Miałem pewne nieprzewidziane sprawy do załatwienia, ale na szczęście już je rozwiązałem. — odpowiedział. Mężczyzna spojrzał na niego sceptycznie, nie wierząc w jego wytłumaczenie, ale stwierdził, że później z nim o tym pogada.

Mace Windu przysłuchując się rozmowie między nimi, zmarszczył brwi w niezadowoleniu.

— To nie pierwszy raz, kiedy to Skywalker się spóźnia, Obi-Wanie. Powinieneś zapanować nad swoim uczniem. Powinien się nauczyć szanować czas, który jest niezbędny w zaistniałej sytuacji.

— Przepraszam, mistrzu Windu. Obiecuję, że to już się więcej nie powtórzy. — odparł hardo, Anakin. Mężczyzna posłał mu nieprzyjemne spojrzenie w odpowiedzi, co też chłopak odwzajemnił.

Uciążliwą ciszę pomiędzy nimi przerwał głos Plo Koona.

— Zebraliśmy się tu, aby przedyskutować sprawę wysłania padawanów na bardzo ważną misję. Sądzę, że wszelkie niesnaski można omówić, po ich powrocie. — odparł, na co reszta zebranych mu przytaknęła.

— Zgadzam się z mistrzem Plo. Misja na Zewnętrzne Rubieże jest teraz priorytetem. Powinniśmy omówić kwestię planu jak padawani dostaną się do bazy Separa...

— Przepraszam, że przerywam, ale nadal nie jestem przekonany tym, że wysyłamy dwójkę niedoświadczonych uczniów bez żadnego nadzoru. — wyznał, Obi-Wan przerywając jednemu z mistrzów.

Dotąd milczący przez całe spotkanie Yoda, pochylił lekko głowę w jego kierunku.

— Więcej zaufania w swojego padawana, musisz mieć. Młody Skywalker choć niecierpliwy, silny w mocy jest.  Lilah Daverin moją uczennicą jest, wiarę w jej umiejętności daję. Powierzyć zaufanie w swojego ucznia, także powinieneś, mistrzu Kenobi.

MOONLIGHT | STAR WARSWhere stories live. Discover now