Rozdział 20: Chcę Tylko Porozmawiać.

332 26 59
                                    

Naomasa Tsukauchi POV

Zapytałem za barem w Hosu City. Dyspozytor otrzymał wskazówkę od gorączkowego telefonu 110 w sprawie tajemniczej i niepokojącej teczki. Nie brzmiało to zbyt poważnie, a ponieważ byłem w okolicy w ramach śledztwa, wysłano mnie, aby to sprawdzić.

Stanąłem stopami na poplamionym alkoholem betonie. Zmarszczyłem nos, gdy wdychałem ohydne opary, zanieczyszczające powietrze. Rozejrzałem się za teczką, myśląc o tym, jak obrzydliwa i poniżej mnie była ta sytuacja. Mój wzrok przykuła otwarta walizka.

To musi być to.

Ostrożnie podszedłem do obudowy, zastanawiając się, co może być tak niepokojące. Gdy powoli zbliżałem się do częściowo otwartej torby, zauważyłem, że moje oczy wytężają wzrok, by dostrzec część zawartości.

Przykucnąłem i założyłem na ręce parę rękawiczek. To potencjalnie może być miejsce zbrodni, więc nie mogę zanieczyścić dowodów. Całkowite otwarcie było otoczone jeszcze bardziej cuchnącym zapachem.

Wewnątrz walizki były miękkie, czarne worki na śmieci różnej wielkości. Wszystkie wydawały się bardzo skompresowane, ale wydawały się pasować bez rozszerzania się ze swoich miejsc. Moja ręka sięgnęła po jedną z toreb, kiedy ją otwierałem.

O mój Boże...

Shota Aizawa POV

byłem wściekły. Czysty gniew narastający w mojej duszy z powodu rażących kłamstw, które pluło demoniczne dziecko, sprawiło, że moja krew się zagotowała. Nigdy w życiu nie widziałem kogoś tak aroganckiego jak to dziecko. Co za osoba zamordowałaby kogoś i użyłaby tej prawdy jako przejawu współczucia.

Yagi Izumi.

To jest rodzaj osoby. Gdyby jej brat naprawdę słuchał, jestem w stu procentach pewien, że byłby równie zdegustowany jak ja. Przyszła mi do głowy pewna myśl, gdy obserwowałem rodziców Yagi podczas jej przemówienia.

Ich twarze zdawały się blednąć na wzmiankę o jej bracie, ale ogólnie wydawali się być dumni z tego, co powiedziała. Czy nie widzieli teraz tego, co zrobiła?

"OBUDŹ SIĘ!"

Podskoczyłem, gdy usłyszałem przeciągający się krzyk mojego współpracownika. Jego styl wydłużania samogłosek był niepowtarzalny. Uspokoiłem się, gdy zobaczyłem twarz mojego przyjaciela, Hizashi'ego, w moim pokoju i zdecydowałem, że po prostu wrócę do łóżka i pójdę spać. Rozszerzyłem oczy. "Czekaj, jak do diabła dostałeś się do mojego domu???”

Spojrzał na mnie ze swoim zwykłym zakłopotanym wyrazem twarzy, zanim odpowiedział na moje pytanie.

"Zostawiłeś otwarte okno w sypialni.”

"No wiesz!" Odpowiedział na moje oświadczenie, gdy spojrzałem na ścianę.

Była gigantyczna dziura. W. Mojej. Ścianie.

"Wiesz, mógłbym wnieść oskarżenie za to…” Wymamrotałem w poduszkę tuż nad ciszą.

Usłyszałem stłumione pociąganie nosem przez drzwi, po którym nastąpił płacz moich dzieci. Natychmiast wstałem z komfortu mojego puszystego nieba i otworzyłem drzwi, odsłaniając około siedmiorga moich dzieci.

Wpadli do mojego pokoju i zaczęli mnie okrążać, podczas gdy Hizashi patrzył w szoku.

"Wow, co do cholery?"

Spojrzałem na niego gniewnie, gdy patrzyłem, jak więcej moich dzieci wchodzi do pokoju w niekończącym się cyklu.

"Jak jeden człowiek może posiadać tyle kotów.”

Ten Dzień // Villain Deku Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz