~3~

2.2K 49 6
                                    

Film leciał, spoglądałam na niego co jakiś czas, ale szczerze o wiele bardziej interesował mnie instagram. Na ekranie pojawiła się kolejna erotyczna scena. Starałam się skupić na telefonie, jednak piłkarze, posyłający sobie głupie uśmieszki odwracali moją uwagę.

-Jakbyście nigdy seksu nie widzieli- powiedziałam lekko poddenerwowana.

-A ty za to jesteś za młoda żeby to widzieć- oznajmił brunet.
-Jesteś tylko o rok starszy!- oburzyłam się.
-O dwa!- wtrącił się Pedri.

Wstałam z mojego miejsca, przeskoczyłam kanapę o skierowałam się do kuchni. Kątem oka widziałam zdezorientowane twarze dwójki na kanapie. Wyjęłam sobie szklankę, nalałam do niej wody i stałam opierając się o blat. Wpatrywałam się w ruchomą jak na obrzeża miasta ulicę. Do kuchni wszedł jeden z chłopaków, nie wiedziałam, który do momentu, aż do mnie nie podszedł.

-No nie obrażaj się tak- Gavi zabrał mi szklankę, upijając łyk napoju.

-Nic nie jest za darmo- z dumą założyłam ręce na piersi.

-Czego księżniczka oczekuję?- spytał.

-No nie wiem, nie wiem- delikatnie się zaśmiałam, odsuwając się od blatu.

Pablo włożył szklankę do zlewu. Podszedł do mnie najbliżej jak się da, i złapał mnie w talii. Szybkim ruchem podniósł mnie sadzając na blat, zaraz obok zlewu. Przeciągnął swoje ręce na moje plecy, przykładając ucho do mojej klatki piersiowej. Byłam nieco zakłopotana tym co się stało. Nie myślałam długi i także objęłam chłopaka.

-Ej ale, że romanse beze mnie?-krzyknął Pedro człapiąc się do pomieszczenia.

-No chodź tutaj- puściłam objęcie Gaviego, i zwróciłam się z otwartymi ramionami do brata.

Pedro szybko podszedł przytulając mnie mocno. Na mojej twarzy samoistnie pojawił się lekki uśmiech. Puściłam  brata, i zeskoczyłam z blatu.

-Kiedy przyjeżdża tata?- zapytałam.

-Najszybciej za dwa tygodnie- czarnowłosy posłał mi uśmiech.

-Macie jutro trening?- chłopcy sprawnie się na siebie popatrzyli i prawie równo odpowiedzieli.
-Tak
-W najbliższym czasie mamy bardzo ważne mecze- dodał Pedro.

-Mogę pojechać z wami, nie chcę zostawać sama?- na to pytanie obaj skinęli głową.

Po chwili siedzenia w salonie, Gavi zaczął szperać w szafie.

-Zostajesz na noc?- spojrzałam się na chłopaka.

-Zostaje do końca tygodnia- uśmiechnął się do nas szeroko i powrócił do poprzedniej czynności.

-On tu tak często?- szepnęłam do brata.

-Prawie codziennie- zaśmialiśmy się obserwując Pabla.

Gavi odnalazł jakiś koc, który położył na kanapie, razem z Pedrim poszli zrobić sobie kolację. Położyłam się na kanapie przykrywając się kocem bruneta. Nie minęła chwila, a mi przed oczami zrobiło się czarno.

pov: Pablo

Zrobiliśmy sobie kolację, i z pełnymi talerzami ruszyliśmy do salonu. Wchodząc zobaczyłem Sofię leżąca pod moim specjalnym kocem.

-No nie no!- wskazałem na dziewczynę, Pedri się tylko zaśmiał i dodał
-Jak zjemy to ją przeniosę.
-Nie no, gdzieś powinien być jeszcze jeden koc- oznajmiłem siadając w jadalni.
-O nie nie będziesz mi z siostrą spał- chłopak tak jak ja usiadł w jadalni.

Pogadaliśmy chwilę, podczas jedzenia. Zaniosłem talerze do kuchni, wkładając je do zmywarki usłyszałem krzyk z pokoju obok. Wbiegłam do pokoju widząc Sofię skuloną w rogu kanapy.

-Co się stało?- podniosłem lekko głos, tak by na pewno mnie usłyszeli.

-Chciałem ją tylko podnieść- oznajmił zszokowany Pedro.

-Po prostu się wystraszyłam- po policzku dziewczyny spłynęło kilka łez, jednak ona je otarła i szybkim krokiem poszła do pokoju.

-Stary wiesz, o co chodzi?- spytałem zdezorientowany.

-Może faktycznie się wystraszyła, ale wcześniej się tak nie bała, myślisz, że się tyle zmieniło- zmartwił się lekko.

-Dużo się zmieniło nie tylko u niej, ale tak na logikę co jeśli tam w tym Londynie, ktoś jej coś robił?- poklepałam Pedra po ramieniu.

-Nie myślmy o tym, chodźmy już spać- Chłopak wstał z kanapy i udał się do swojego pokoju.

Kręciłem się na łóżku próbując zasnąć, kilka razy byłem bliski upadku z łóżka. Ta sytuacja z Sofią jakoś nie dawała mi spokoju.

Może faktycznie się tylko przestraszyła? A co jeśli to o czym myślałem jest prawdą?

Wstałem z miękkiej kanapy i skierowałem się do pokoju dziewczyny. Zapukałem do drzwi, nie musiałem czekać długo na odpowiedź, prawie od razu zostałem wpuszczony do pomieszczenia. Zastałem dziewczynę zalaną łzami. Stałem tak chwilę po czym spytałem
-Co jest?- podszedłem do rogu jej łóżka.

___________________________________________

Jak myślicie co jest z Sofią.
Do zobaczenia ❤️💙

Najpiękniejszy uśmiech ~Pablo Gavi~Waar verhalen tot leven komen. Ontdek het nu