Rozdział 13

14 4 10
                                    

„Poznajmy się cz.1”

[ W południe, gdy Raven z Satanem wrócili do domu. ]~•੭ु⁾

-Ah.. Wreszcie spo—

Saotoru wymierzył piękny strzał poduszką prosto w twarz Raven.

-...kój... - Raven chwile stała, analizując sytuację. - CO TO MIAŁO BYĆ?!

-TO ZA ZOSTAWIENIE MNIE Z TYMI KRETYNAMI!

-...Eh? Ja tylko poszłam na spacer.

-I mnie zostawiłaś z nimi! Ty wiesz jacy oni są irytujący?

-Nie, aczkolwiek mogę się domyślać..

Raven wzięła poduszkę i rzuciła nią w Saotoru, siadając na materacu. Chwilę się zastanawiała, po czym odrzekła:

-Co powiesz na to by się trochę poznać?

-To znaczy? - Zapytał zainteresowany, siadając po turecku na łóżku.

-To znaczy że ja ci zadam kilka pytań na temat tego, jaki jesteś i tym podobne i że ty zadasz je mi. Na zmianę po jednym.

-Hm.... W sumie to się zbytnio nie znamy, więc, czemu by nie. Więc, skąd pochodzisz?

-Z Japonii, Kyoto.

-Japonii?

-Ta?

-To czemu masz nie-japońskie imię?

-Bo się wyprowadziłam do Anglii i je zmieniłam? A ty? Skąd pochodzisz?

-Mieszkam w Polsce, więc chyba z Polski.

-To czemu masz nie-polskie imię?

-Ja.... Uh... Nie wiem? Po prostu? Jeden z rodziców był z Japonii... A drugi z Niemiec.

Nastała chwila ciszy. Obydwoje chwile patrzyli w nicość tylko po to by po chwili ponowić "grę".

-Do jakiej uczelni chodziłaś bądź chodzisz? - Zapytał zaciekawiony.

-Cóż... Ukończyłam cztery różne profile licealne w tym artystyczno-filmowy, historyczny, medyczny, europejski. A także studia na kierunku aktorskim, pisarskim i medycznym. - Powiedziała z cieniem uśmiechu na ustach. Żadne z tych słów nie było kłamstwem, toteż nie miała problemu z wypowiedzeniem tego wszystkiego. - A ty?

-Ja chodziłem do technikum na profil graficzny i... Ile ty masz lat? Przecież to wszystko, by ci chyba z 20 ponad lat zajęło!

-Mam 19 lat i... Mam swoje sposoby.

-Aha... Masz jakiś zawód?

-Jestem sprzedawcą, a także aktorką głosową i pisarką w wolnym czasie.

-Tobie chyba się kiedyś musiało nudzić, że postanowiłaś się tyle uczyć i tyle pracować.

-Cóż, mam pomocnika, z którym mieszkam, jeżeli chodzi o sklep, w którym pracuje i rządzę także są dni, kiedy nie robię nic, co mogłoby być związane z pracą.

-... Będę szczery, jestem pod drobnym wrażeniem, jeśli chodzi o ten cały obowiązek, jaki dźwigasz, mając ponoć 19lat.

-Jakieś podejrzenia co do tego?

-Nie... Po prostu to trochę dziwne, że dziewiętnastolatka jest po czterech profilach licealnych i trzech studiach, a na dodatek ma własny sklep.

-Życie. Wracając do poznawania się... Jakiej muzyki słuchasz?

-W sumie to wszystkiego, co nie jest rapem, metalem i disco polo. Jakby... Kto normalny słucha disco polo? Chyba jakieś starsze dziadki!

-Tia... Słyszałam gdzieś o tej muzyce i nie jestem tego wielkim fanem.

-O i widzisz! A jakiej muzyki ty słuchasz?

-Trap, muzyka alternatywna i taneczna, rock, hard metal i tym podobne.

-Ty? Hard metal?

-Tak? Coś w tym dziwnego, że lubię takie rzeczy?

-Nie, skądże. Po prostu na taką nie wyglądasz. Emmm... Masz rodzeństwo?

-Przybranego starszego brata i młodszą siostrę, aczkolwiek nie chcę o niej gadać... Nie opiszę jej innym zdaniem, niż wstyd, jaki ona przynosi. Mimo to nie mieszkam z rodziną i nie wiedziałabym, co się tam dzieje, gdyby nie Fukurō, który mnie czasem odwiedza.

-A Fukurō to..?

-Taki mój brat. W zasadzie to został przyjęty do rodziny, bo jego rodzice zginęli, a moi byli z nimi na dobrych stosunkach, więc go przygarnęli, nim się jeszcze urodziłam. - Wzruszyła ramionami.

-Ciekawie.

-A ty?

-A jaaaa.... To... Skomplikowane.... Teoretycznie sporo rodzeństwa.... Teoretycznie.... - Jego oczy, jakby pociemniały.

-Oh... Nie chcesz nie musisz o tym rozmawiać. - Powiedziała łagodnie.

-Ta... Dobra teraz ty dawaj jakieś pytanie.

-Mmm... Co lubisz jeść najbardziej?

-Sałatkę z fetą. Jest pyszna. - Oowiedział a jego humor się lekko poprawił. - Ale tak to zjem wszystko, co nie jest mięsem.

-Ooo to, tak jak ja. Też nie jadam mięsa.

-No nareszcie ktoś, kto mnie rozumie! - Wykrzyknął, po czym się lekko zaśmiał. - Hm... Nie mam już zbytnio pomysłów, więc takie typowe... Jakie jest twoje hobby?

-Pisanie książek i taniec.

-Dusza artysty, huh? - Powiedział, krzyżując ręce na klatce piersiowej.

-Ta... Hehe...

I tak minęło im kilka wspólnie spędzonych razem godzin. Poznawali się nieco lepiej i nawet trochę zaczęli dogadywać. Raven dowiedziała się ciekawych rzeczy na temat nowego kolegi, a Saotoru dowiedział się, że Raven wbrew pozorom nie jest taką małą bezużyteczną włóczęgą, na jaką wygląda. Jednakże dalej uważa ją za lekko irytującą.

Wymiana studencka [Obey me!]Where stories live. Discover now