Rozdział 30. Uśmiech raz jeszcze cz. 2

88 4 6
                                    

- Już się nie denerwuj.
Uśmiechnęła się do mnie Sun.

Zaśmiałam się cicho, po czym rzuciłam hasło do dziewczyn byśmy poszły do mojego pokoju.

Wszystkie wlazły, i zaczęły przejmować mój pokój, zawsze to robiły, Rarity podeszła do ramek z zdjęciami, chwyciła jedną i zaczęła kwiczeć i się cieszyć.

- To jest moje ulubione zdjęcie!
Pisknęła ucieszona.

Na zdjęciu byłam ja i AJ, w ubraniach które specjalnie dla nas Fioletowo-włosa zrobiła. Było to zdjęcie, chwilę przed wyjściem na scenę, grałyśmy gościnnie na jakimś mini koncercie. Zdjęcie było zrobione przez Pinkie, opierałyśmy się z blondynką plecami, w dłoniach oczywiście trzymałyśmy nasze gitary, i się śmiałyśmy.

- Rarity już się uspokój.
Sunset uniosła kąciki ust do dziewczyny.

- Tak dawno nas tu nie było...
Powiedziała po cichu Fluttershy.

- TERAZ TYLKO Z AJ SIĘ LACHASZ, TYLKO JEDNO WAM W GŁOWIE CO?
Shimmer zaśmiała się na cały dom.

Ja z Farmerką spojrzałyśmy na siebie zdezorientowane, po czym spojrzałyśmy na Dziewczynę.

- Za kogo ty nas uważasz?
Zmarszczyłam nos.

Wszystkie wybuchnęły głośno śmiechem a ja i blondyna spojrzałyśmy na siebie obie miałyśmy kamienne wyrazy twarzy, po chwili znowu spojrzałyśmy na dziewczyny które były czerwone od śmiechu. Applejack głośno odchkrząknęła, a te w chwilę doprowadziły się do ładu, mój telefon zawibrował, czyli przyszło powiadomienie, podeszłam do stolika nocnego i chwyciłam za komórkę, usiadłam na łóżku i przeczytałam wiadomość w której było:

„Witamy, z tego co się dowiedzieliśmy to wasz zespół ma zadebiutować w naszej wytwórni muzycznej. Po nagraniu albumu, jeśli dobrze się sprzeda, i fani dobrze was przyjmą. Wyruszycie w trasę koncertową, nie tylko w całym kraju, lecz też w innych, trasa będzie składała się z Ok. 25 koncertów. Może więcej, może mniej. Odezwiemy się jak będziemy gotowi, byście zaczęły tworzyć swój pierwszy krążek. Będziemy dawali znać jak dowiemy się czegoś więcej. Pozdrawiamy."

W tem mnie zamurowało. Cholera miałyśmy w wakacje odpoczywać, mam nadzieje że bycie w zespole nie jest tak bardzo ciężkie, wcześniej to byliśmy tylko zwykłą kapelą, w sumie. Nadal jesteśmy bo jeszcze nie jesteśmy aż tak popularne, tylko pół miasta nas zna.

- O w czarna burzowa chmurę.
Wymamrotałam pod nosem

AJ rzuciła się obok mnie na łóżko i wyrwała mi telefon z dłoni po czym zaczęła czytać.

- U licha!

Wszystkie spojrzały na nią z niedowierzaniem, Applejack siedziała osłupiona. Wzięłam jej telefon i przeczytałam na głos wiadomość reszcie dziewczyn. Te od razu zaniemówiły. Szczeny im opadły.

[Perspektywa Applejack]

Przykleiłam się od razu do partnerki która od razu odwzajemniła uścisk.

- Będziemy sławne!
Wykrzyczałam.

Dashka założyła na nos ciemne okulary i rzuciła się na łóżko mając ręce za głową odpała

- To my już nie jesteśmy sławne?
Uśmiechnęła się, akurat musiałam spojrzeć na jej bluzkę, zawsze nosiła lekko za duże ubrania i trochę było jej widać dekolt, TO NIE MOJA WINA ZE TAK MNIE DO NIEJ CIĄGNIE OKEJ? NIE RÓBCIE ZE MNIE BÓG WIE KOGO, PROSZĘ. No wracając wszystkie się zaczęły śmiać a ja się zrobiłam czerwona jak świeży burak, wtedy dziewczyny się ocknęły i spojrzały na moją paląca się twarz

- Uuu AJ a co ty taka czerwoniutka?
Shimmerka spojrzała na mnie i uniosła jedną brew, przyjaciółki ponownie prychnęły śmiechem, a ja zakryłam się dłońmi.

- Ja tak na nią działam.
Wypaliła Dash kładąc gorącą dłoń na moje równie gorące plecy

- Mówiłam że gorące romanse się dzieją.
Rarity szepnęła do dziewczyn dość głośno a Rainbow uniosła wzrok na nią.

- A żebyście wiedziały.
Gitarzystka przejechała dłonią przez całe moje plecy i położyła dłoń na moim gołym ramieniu.

Chwilę byłyśmy wszystkie cicho gdy usłyszałam dźwięk powiadomienia z mojego telefonu, sięgnęłam po smartfona i przeciągnęłam palcem Po ekranie. Kliknęłam w powiadomienie i dostałam wszystkie zdjęcia z wczoraj, nie minęła chwila kiedy reszta dziewczyn także tak owe otrzymała, każda z nas miała głównie swoje, ale też nasze grupowe.

Wymieniłam się z RD telefonami byśmy mogły swoje zdjęcia poprzeglądać kiedy Dash się zaczerwieniła cała i powiedziała.

- Cholera, ślicznie wyszłaś tu.

- Pokaż
Wszystkie przyjaciółki zaraz były obok Tęczowo - włosej, wszystkie od razu zaczęły krzyczeć

- Uuuu, jaka lala!
Wydusiła z siebie Pinkie

Przewróciłam oczami, Dash podsunęła mi mój telefon pod nosi, a ja spojrzałam na to zdjęcia, w zasadzie to były to dwa zdjęcia, nie jedno. Na jednym malowałam swoje usta błyszczykiem, jak wspominałam bądź nie, nie jestem fanatyczką makijażu, stawiam na naturalność, ale jakoś do ludzi trzeba wyjść, prawda? Co do zdjęcia to miałam lekko rozchylone usta, jedną ręka byłam podparta o toaletkę, odbijałam się w lustrze, a w moich oczach także odbijały się lampki od lustra. Rainbow przesunęła palcem a na drugim zdjęciu stałam przy ścianie, delikatnie uśmiechnięta, nogę miałam oparta o ścianę, i kapelusz lekko skierowany ku dołu. Sportsmenka pokazała przyjaciółka zdjęcie, a te wykazały jeszcze większe zainteresowanie tym niż poprzednim, uniosłam jedną brew i zagryzłam usta.

- Applejack...
Wyłkała Rarity spoglądając na mnie

- Co?
Spojrzałam na nią.

- Masz taką specyficznie śliczna urodę...

- Yyy nie.
Zaakcentowałam słowo „Nie" jak Big Macintosh.

- No weź, ślicznie wyglądasz, masz cudowna figurę, nadajesz się na modelkę.
Spuściła głowę na dół najwyraźniej smutna.

Tęczowa stanęła na przeciwko mnie i spojrzała się.

- No w sumie, nadaje się na modelkę.
Wypaliła.

Ponownie przewróciłam oczami i spojrzałam na smutną krawcową.

- No dobra, niech ci będzie.
Powiedziałam nie zbyt chętna. Fioletowo-włosa od razu odżyła i podbiegła chwyciła mnie od razu za ramiona i lekko wstrząsnęła

- Właśnie mam dla ciebie zaprojektowana kolekcje, w twoim stylu, na pewno ci się spodoba.
Uśmiechnęła się radośnie

- Ta?
Odpowiedziałam jej oschle

- Jesteś jakaś nie w sosie skarbie.
Dashina położyła dłoń na moim ramieniu i lekko potarła nią o moją część ciała.

—————————————————————————

Tak jakby, trochę zniknęłam, byłam zajęta, czytaniem, innego ff na wattpadzie, przepraszam😕 ale już wracam do żywych!!!😌

To tylko przyjaźń. A nie AppleDash show [ZAKOŃCZONE]Where stories live. Discover now