Łowca od podstaw Tom II •SKOŃCZONE•

Rozdział 26 - Rozmowa ojca z synem

Dom Lydii

Malia bała się o ojca, ale widząc zmartwienie na twarzy Lydii, od razu zajęła się nią. Podeszła i mocno przytuliła dziewczynę. Wiedziała, że nie tylko jej jest trudno.

LYDIA: Wiesz może, czym jest ta istota? - zapytała z ciekawością. Pragnęła zmienić temat na mniej bolący. Spytała z uśmiechem, by poprawić atmosferę panującą w pokoju.

MALIA: Nie wiem, a ty wiesz? - odpowiedziała pytaniem na pytanie, ponieważ zauważyła po minie Martin, że jednak coś wie.

LYDIA: To kotołak. - powiedziała poważnym głosem. - To coś podobnego do wilkołaka, ale jest bardziej dzikie i mordercze. a każdym razem, gdy widzi księżyc, zaczyna się zmieniać w zwierzę. - mówiła stanowczo, ale już nie ze strachem jak wcześniej. Miała jednak świadomość tego, że pełnia za niecałe 5 dni.

Tymczasem

W czasie, gdy przerażony Szeryf stał w lesie i nie mógł uwierzyć co się właśnie stało, Peter zamierzał dogonić to stworzenie i bez wahania zabić. Mimo, że Ava zmieniła się w człowieka, wciąż miała szybkość i zwinność kotołaka. Dla wilkołaka była po prostu za szybka. Podczas, gdy Hale odpoczywał po dość męczącym dla niego pościgu (no i oczywiście nieudanym), Noah postanowił zadzwonić do syna i porozmawiać z nim, o tym co wie, ponieważ w tej chwili domyśla się, że Stiles wie więcej od niego.

Następnego dnia
Dom Scott'a

Chłopak był załamany wiadomością od Derek'a. Po Theo się tego spodziewał (w ostateczności), ale po Isaac'u nigdy. Uważał go za prawdziwego przyjaciela, który nigdy by go nie zdradził, ponieważ tak robią kumple. Zaczął traktować go jak brata, a w zamian dostał nożem w plecy.

Przed szpitalem (po usłyszeniu przykrej informacji), McCall poinformował o wszystkim Stiles'a. Pragnął, aby ten wiedział co się dzieje oraz nie chciał, aby przez przypadek, chłopak powiedział Lahey'owi coś, co mogłoby zaszkodzić jego planom.
Poza tym, Stilinski był jedną z niewielu osób, którym mógł bezgranicznie zaufać, dlatego napisanie do przyjaciela, było według Alfy koniecznie.

Będąc w domu, wilkołak myślał nad osobami, którym może jeszcze zaufać i, którym należy powiedzieć o gatunku istoty. Uświadomił sobie, że jeszcze Malia o niczym nie wie. Miał jednak dylemat.
Znał dziewczynę bardzo dobrze i miał w głowie myśl, że jeżeli powie jej o gatunku, ta nic nie powie, ponieważ jest w stadzie i nie chciałaby, by wyszła taka sama sytuacja jak ze mną, ale z drugiej strony, Malia była porywcza i najpierw robiła, a później myślała. Obawiał się, że pod wpływem emocji, może wyjawić tę informację ojcu. Nie miał bladego pojęcia co ma robić, a czasu było coraz mniej. Gdy rozmyślał nad kolejnym krokiem, ktoś zapukał do jego domu.

Otwierając drzwi, Scott ujrzał w progu Theo. Reaken przyszedł wyjawić chłopakowi wszystko co wie o planie Hale'a. Robił to dla Liam'a, ale również, dlatego że nie chciał zepsuć relacji między nim, a Alfą. Przerastały go koszmary o siostrze, ale widział też obrazy tego co zrobił w przeszłości. Uważał, że to znak. Podświadomość próbuje mu powiedzieć, żeby nie popełniał tego samego błędu co wcześniej, dlatego teraz postanowił zrobić to ci słuszne.

Szpital

Od momentu, gdy Isaac się obudził, nie odstępowałam go na krok. Byłam z nim w sali i czekałam na jego wyjście. Chłopak był zadowolony tą sytuacją, ponieważ nie sądził, że szansa na nasz związek, może być tak duża. Uważał, że to kwestia czasu, aż w końcu zrozumiem to, że kocham tak naprawdę jego. Oczywiście, chłopak nie miał zamiaru się poddawać i miał w planach walkę o mnie, albowiem wiedział, że moje uczucie do Hale'a jeszcze nie wygasło na dobre.