19

808 13 9
                                    

Dzień w szkole mijał zdecydowanie zbyt wolno niż zawsze, co niekoniecznie ci pasowało. Zazwyczaj dni w tym miejscu potrafiły minąć ci znacznie szybciej i nim się obejrzałaś, już wychodziłaś ze szkoły, nie to co dzisiaj. Dopiero zaczęła się około godzinna przerwa obiadowa w ciągu dnia, która z jednej strony niosła za sobą czas na odpoczynek między kolejnymi dłużącymi się zajęciami i możliwość zajęcia się sobą i swoimi sprawami, lecz z drugiej zapowiadała nadejście nawet zwierzyńca wśród uczniów przez najbliższy czas i trudności w znalezieniu spokojnego miejsca, a jeszcze lepiej takiego, gdzie nie byłoby nikogo.

Odkąd opuściłaś salę lekcyjną towarzyszyła ci Mijin*, z którą praktycznie spędzałaś dzisiejszy dzień. Z jednej strony naprawdę cieszyłaś się, że możesz mieć w tym miejscu kogoś, z kim możesz normalnie porozmawiać czy posłuchać tego, co ma ci do powiedzenia, jednak z drugiej gdzieś w środku choć trochę czułaś, że czasem wolałabyś zostać na chwilę sama. Mimo, że w większości przeważała ta pierwsza strona, dzisiaj zdecydowanie wolałabyś tę drugą i możliwość zaszycia się w jakimś miejscu na najbliższą godzinę. W większości szłaś obok dziewczyny, słuchając jedynie jej historii o tym, co działo się podczas twojej nieobecności, czasem rzucając coś krótkiego. Oczywiście w całej tej historii nie mogło zabraknąć jednej osoby, przez którą twoje ciało lekko się spięło, przypominając sobie incydent z dzisiejszego dnia, a ty sama niezauważanie prychnęłaś pod nosem, mimo to dając dziewczynie kontynuować. Nie ma co się nawet oszukiwać, na samą myśl o zachowaniu tamtych osób wręcz skręcało cię od środka, tak samo jak również z powodu tego, że o jakiejkolwiek normalnej rozmowie z chłopakiem możesz już jedynie pomarzyć. Nie zależało ci na kontakcie z nim jakoś bardziej, aczkolwiek wolałaś chociaż zakończyć ten mały epizod chociażby podziękowaniami za to, co zrobił i jak się potrafił zachować.

Mijin prowadziła cię w stronę stołówki, przez co w środku znacznie spoważniałaś, gdyż coś w środku bardzo podpowiadało ci, abyś omijała to miejsce szerokim łukiem. Mimo wszystko nie chciałaś jeszcze tam mieć jakiejkolwiek konfrontacji z tamtą dziewczyną, która znając życie nie przepuściłaby okazji na większe dowalenie ci po dzisiejszej rozmowie, tym bardziej jeśli już jej kółko wzajemnej adoracji wiedziałoby o waszej konwersacji, co było wręcz pewne. Spojrzałaś na dziewczynę, która w dalszym ciągu nadawała bez jakiejkolwiek przerwy, zastanawiając się na szybko, co możesz palnąć, aby jakkolwiek uniknąć przekroczenia progu stołówki. Próbowałaś jej pierwszy raz przerwać, jednak dziewczyna zatrzymała cię ręką, chcąc dokończyć resztę historii, przez co z twoich ust uleciało westchnięcie. Kątem oka zaczęłaś się rozglądać za czymś lub za kimś, szukając jakiejkolwiek deski ratunku, której już nie było.

- I wtedy pan Choi zaczął się wręcz gotować ze złości, ale to jeszcze nic - przystanęła w miejscu i spojrzała całkiem na ciebie. Dziewczyna już otwierała usta, aby coś powiedzieć, jednak ty przerwałaś.

- Mijin, słuchaj, naprawdę ciekawie się tego słucha, ale możemy dokończyć tę rozmowę trochę później. Muszę pójść zadzwonić, a chciałabym znaleźć jakieś spokojne miejsce, gdzie nikt by mi nie przeszkodził.

- [t.i], a ta rozmowa nie może poczekać jeszcze chwilę? Już naprawdę końcówka tej historii i wierz mi, że-

Dziewczyna nie dokończyła, prostując się i patrząc na osobę za tobą. Lekko zmarszczyłaś brwi, dopiero po chwili zdając sobie sprawę, że ktoś za tobą stoi, w dodatku ktoś znacznie wyższy od ciebie. Odwróciłaś się, a twoim oczom ukazała się sylwetka nauczyciela koreańskiego - pana Lee. Obie, jak na zawołanie, ukłoniłyście się lekko nauczycielowi, na co ten skinął głową, unosząc lekko kąciki ust do góry.

- Widzę, że prowadzicie bardzo zawziętą rozmowę - tu spojrzał bardziej na Mijin - jednak korzystając z okazji, że na was się natknąłem, chciałbym poprosić za sobą [t.i].

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Dec 31, 2021 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

You're mine || Suga || (BARDZO) WOLNO PISANEWhere stories live. Discover now