Wstałam rano słysząc śmiechy z salonu. Podniosłam się udając tam. Afrodyta gadała przez kamerkę z Sofię.
-Dove! - Krzyknęła moja podekscytowana przyjaciółka
-Tak? - Spytałam
-Afrodyta mi wszystko powiedziała nie wieże, że jesteśmy kuzynkami o mój Boże poznam moją krewną i będę miała moc-Powiedziała podekscytowana
-I będziesz musiała je opanować- Dodałam - Może posiadanie mocy wydaje się fajne ale opanowanie ich wymaga dużej pracy nad sobą
-To mnie nauczysz kuzyneczko a teraz wybaczcie u mnie jest noc a u was chyba już ranek więc lecę spać a Dove o której mam być gotowa? - Dopytała
-O 20 jest spotkanie czyli o 14 twojego czasu - Zaczęła afrodyta
-Okey będę gotowa już o 13 dzięki pa
-Pa - Odpowiedziałam a blondynka się rozłączyła
-Jedną sprawę mamy z głowy - Zaczęła zadowolona - Jak wrócisz do domu musimy iść na zakupy jesteśmy boginiami i w byle czym nie pójdziemy - Zaczęła
-Dobrze ja idę do szkoły a ty może pomyśl nad kolorem sukienki dodatkami i tak dalej
-Dam radę najpierw zrobię sobie maseczkę, pooglądam serial i wyszykuje się na zakupy raczej do tego czasu wrócisz
-Dobrze jak uważasz
Poszłam do pokoju przygotować się do szkoły. Gdy byłam gotowa pożegnałam się z krewną i wyszłam.
********
Po szkole ruszyłam z Cameron'em na wyznaczone miejsce.-Wiesz co jutro raczej się nie spotkamy z moim ojcem mam spotkanie rodzinne z nim i moim kuzynem oraz przyjaciółmi rodziny
-A kim dokładnie? - Dopytałam
-Przyjaciółką rodziny Rosse przyjedzie razem ze swoją przyrodnią siostrą poznam też ich krenę
-No dobrze to innym razem
********
Siedziałam już na krześle śpiewając jakiś cover. Gdy skończyłam podziękowałam zespołowi i wykonałam im przelew. Gdy ekipa się zbierała do Cameron'a podszedł Booboo.-Dove to mój kuzyn Booboo - Zaczął chłopak
-My się znamy - Powiedział długowłosy
Cam spojrzał na nas zaskoczony
-Dobra ja się już zwijam muszę iść ze znajomą na zakupy więc do jutra
********
Weszłam do mieszkania widząc gotową do wyjścia krewną.-Idziemy? - Spytałam odkładając plecak na kanapę
-Tak
Po kilku godzinach łażenia po sklepach zatrzymałyśmy się w kawiarence przy Koloseum. Piłyśmy kawę rozmawiając o naszych zakupach. I innych sprawach.
-To masz chłopaka Thomasa i Ty i loki się przyjaźnicie tak samo jak Parker
-Tak - Wyjaśniłam-Właściwie jaką moc dziedziczę po tobie? - Dopytałam
-Urok, dyskretne kłamstwa, pożądanie płci przeciwnej, jesteś dobra w łóżku, dobrze całujesz i masz zabójczą figurę
-A coś co może mi się przydać w walce? - Dopytałam
JE LEEST
Obca-Powrót Wroga
FanfictiePo wojnie Dove wraca na ziemię. Po półtora miesiąca nauki w szkole dostaje propozycje od elitarnej szkoły na wymianę. Walka o miejsce jest zaciekła ale ta wygrywa konkurs z prymuską. Tym samym dostając się na planowane dwa tygodnie nauki we Włoszec...