Po paru godzinach zbieraliśmy się z Nobocoto , Kacper uznał że zostanie jeszcze chwilę z Januszem , natomiast ja musiałam wracać już do domu.
- Zaczekaj odprowadzę cię - powiedział Janek
- Nawet nie wiesz gdzie mieszkam - powiedziałam biorąc torebkę do ręki
- To zaraz się dowiem - powiedział z uśmiechem na twarzy
***
Szliśmy ulicami Warszawy kierując się do mojego mieszkania. Ja i Janek przez całą drogę szliśmy i gadaliśmy.- Czyli jesteś raperem ? - zapytałam
- Tak , aktualnie pracuję nad płytą - powiedział
- Łał jak ją wydasz muszę ją koniecznie przesłuchać - powiedziałam uśmiechając się
***
- To już tu - powiedziałam- O nawet nie zauważyłem - powiedział opierając się o ścianę kamienicy
- Nie zauważyłeś bo nie wiedziałeś gdzie mieszkam - powiedziałam śmiejąc się
- Fakt , to co który numer - powiedział z uśmiechem blondyn
- 6 - powiedziałam wpatrując się w jego oczy - To tutaj - powiedziałam pokazując na numer na drzwiach - Może chcesz wejść ? - zapytałam
- Chętnie - powiedział Janek
- To co ja zrobię coś do jedziecie - powiedziałam
- Naprawdę nie musisz , nie chcę robić problemu - powiedział podchodząc do mnie
- Ale to żaden problem , spokojnie nie otrujesz się jeśli o to ci chodzi - powiedziałam ze śmiechem
***
- Ale to dobre serio mega dobrze gotujesz - powiedział biorąc kolejny kęs- Dziękuję - odpowiedziałam i czułam że się rumienię
- Sama tu mieszkasz - zapytał się Janek
- Tak , to mieszkanie jest fajnie a nie ma dużego czynszu i reszta moich koleżanek albo z kimś mieszkała albo ich mieszkania były dla nich idealne - powiedziałam
- Rozumiem , też sam mieszkam no na początku mieszkałem z Filipem i Szymanem ale oni też znaleźli własne mieszkanie - powiedział
- Aa , no i skłonił mnie też widok z balkonu - powiedziałam - Jeżeli chcesz możemy iść na balkon , obiecuję ci zakochasz się w tym widoku - dodałam wyciągając rękę do chłopaka
- No to chyba mamy problem - powiedział Janek
- Jaki ? - zapytałam
- Bo chyba już się zakochałem - powiedział Janek uśmiechając się w tym samym momencie łapiąc mnie za rękę
Nie wzięłam tego na poważnie chodź wiedziałam że w tamtej chwili wyglądałam jak bym przesadziła z różem na policzkach , pociągnęłam chłopaka w kierunku balkonu i otworzyłam drzwi
- Łał serio można się zakochać - powiedział Janek opierając się o barierkę
- Mówiłam - powiedziałam stając koło chłopaka
Staliśmy tak bez słowa przez chwilę wpatrując się w rozświetloną Warszawę , po chwili Janek objął mnie swoim ramieniem , w tamtej chwili czułam się najszczęśliwsza na świecie.
***
Było już po 2:00 , Janek uznał że wróci do siebie żeby nie robić problemu.- Chciała byś może jutro gdzieś wyjść ? - zapytał opierając się o framugę drzwi
DU LÃSER
ððð ð ð¡ð ððð§ðŠ ð ððÌš ððð ð§ðððð§ðŠ...| ðœðð ððððð€ðððð
Fanfiction⢠Karolina zwykÅa dziewczyna która zmieniÅa swoje ÅŒycie o 180 stopni . DziÄki przeprowadzce do Warszawy speÅniÅa swoje marzenia , poznaÅa wspaniaÅych przyjacióŠi nie tylko... ⢠Ogólnie nie wiem czy wyjdzie mi ta ksiÄ ÅŒka ale co tam uznaÅam ÅŒe jÄ na...