♡︎𝑅𝑜𝑧𝑑𝑧𝑖𝑎𝑙 2

1.9K 35 5
                                    


- Początek 3 klasy - powiedziała wzdychając

- Fajnie co nie , ostatni rok w szkole a potem studenckie życie - powiedziała z zadowoleniem Natalia

- Niby tak ale nie będziesz za tym tęsknic - powiedziałam

- No trochę tak ale bardziej cieszy mnie perspektywa mieszkania w dużym mieście i studenckie życie - powiedziała to uśmiechając się przy tym

- A tak ogólnie gdzie chcesz iść na studia - zapytałam z zaciekawieniem

- Robię sobie rok przerwy - odpowiedziała blondynka - a ty ?

- Kraków , wiesz tam mam rodzinę i tam się urodziłam - powiedziałam - myślę że będzie mi tam łatwiej - dodałam

- To dobry pomysł , tylko obyś się dostała tam na prawo - powiedziała z uśmiechem blondynka

- Oby - podkreśliłam 

***
Następne miesiące szybko mi zleciały aż nagle opamiętałam się że jest już luty . Zaczęłam się uczyć na maturę , odpuściłam sobie większość imprez z przyjaciółmi i myślałam ciągle nad tym czy aby na pewno nadaję się na prawo.

***
Nadszedł dzień matur , czułam się dobrze no prawie bo spaliłam białą koszulę z roztargnienia i stresu i musiałam przeszukać całą szafę w poszukiwaniu nowej.
Gdy dotarłam pod szkołę odrazu dostrzegłam grupkę moich przyjaciół i podeszłam do nich.

- Hej - powiedziałam do wszystkich

- Hej - odkrzyknęli mi

- Jak samopoczucie przed maturką - zapytałam dość zestresowana ale jednak z uśmiechem na twarzy.

- Dosyć dobrze , właśnie obstawiamy jaka lektura będzie na polskim - powiedziała Wiktoria - Ja obstawiam ,,Lalkę''

- Ja też - powiedział Daniel

- Ja ,, Weselę'' - powiedziała Natalia

- Ja też ale mam przeczucie że może też być ,,Pan Tadeusz'' - powiedziałam - A ty Dominika co obstawiasz ? - zapytałam brunetkę

- Ja ,, Dziady ,, - powiedziała dość zestresowanym głosem

- Kurdę zapomniałem o nich - powiedział Daniel

- O matko ja też ! - wykrzyczała spanikowana Natalia

- Będzie dobrze ludzie , nie ma się co martwić - powiedziałam spokojnym głosem

- Obyś miała rację - powiedziała Wiktoria

***
- I co mówiłam że będzie ,, Wesele ,, - powiedziała dumnie Natalia

- Ja nie wiem czy zdam - powiedziała przygnębionym głosem Wiktoria

- Napewno nie było aż tak źle - powiedziała Dominika

- Muszę iść zapalić - westchnął Daniel

- Idę z tobą - powiedziała Wiktoria

- Ja też idę bo zaraz nie wytrzymam - powiedziała Natalka

- A ty Karola idziesz ? - zapytał mnie Daniel

- Na codzień nie palę ale dziś jest inna sytuacja - powiedziałam podnosząc się z ławki przed szkołą

- Pamiętacie jak wymykaliśmy się z lekcji na fajki - powiedział z uśmiechem chłopak

- Ty się wymykałeś - poprawiłam go z
śmiechem

- Ej ty też czasem się wymykałaś - powiedział Daniel udając przy tym obrażonego

- Szybko to zleciało - powiedziała Dominika

𝑁𝑖𝑐 𝑠𝑡𝑜 𝑟𝑎𝑧𝑦 𝑠𝑖𝑒̨ 𝑛𝑖𝑒 𝑧𝑑𝑎𝑟𝑧𝑦...| 𝐽𝑎𝑛 𝑟𝑎𝑝𝑜𝑤𝑎𝑛𝑖𝑒Where stories live. Discover now