- Początek 3 klasy - powiedziała wzdychając- Fajnie co nie , ostatni rok w szkole a potem studenckie życie - powiedziała z zadowoleniem Natalia
- Niby tak ale nie będziesz za tym tęsknic - powiedziałam
- No trochę tak ale bardziej cieszy mnie perspektywa mieszkania w dużym mieście i studenckie życie - powiedziała to uśmiechając się przy tym
- A tak ogólnie gdzie chcesz iść na studia - zapytałam z zaciekawieniem
- Robię sobie rok przerwy - odpowiedziała blondynka - a ty ?
- Kraków , wiesz tam mam rodzinę i tam się urodziłam - powiedziałam - myślę że będzie mi tam łatwiej - dodałam
- To dobry pomysł , tylko obyś się dostała tam na prawo - powiedziała z uśmiechem blondynka
- Oby - podkreśliłam
***
Następne miesiące szybko mi zleciały aż nagle opamiętałam się że jest już luty . Zaczęłam się uczyć na maturę , odpuściłam sobie większość imprez z przyjaciółmi i myślałam ciągle nad tym czy aby na pewno nadaję się na prawo.***
Nadszedł dzień matur , czułam się dobrze no prawie bo spaliłam białą koszulę z roztargnienia i stresu i musiałam przeszukać całą szafę w poszukiwaniu nowej.
Gdy dotarłam pod szkołę odrazu dostrzegłam grupkę moich przyjaciół i podeszłam do nich.- Hej - powiedziałam do wszystkich
- Hej - odkrzyknęli mi
- Jak samopoczucie przed maturką - zapytałam dość zestresowana ale jednak z uśmiechem na twarzy.
- Dosyć dobrze , właśnie obstawiamy jaka lektura będzie na polskim - powiedziała Wiktoria - Ja obstawiam ,,Lalkę''
- Ja też - powiedział Daniel
- Ja ,, Weselę'' - powiedziała Natalia
- Ja też ale mam przeczucie że może też być ,,Pan Tadeusz'' - powiedziałam - A ty Dominika co obstawiasz ? - zapytałam brunetkę
- Ja ,, Dziady ,, - powiedziała dość zestresowanym głosem
- Kurdę zapomniałem o nich - powiedział Daniel
- O matko ja też ! - wykrzyczała spanikowana Natalia
- Będzie dobrze ludzie , nie ma się co martwić - powiedziałam spokojnym głosem
- Obyś miała rację - powiedziała Wiktoria
***
- I co mówiłam że będzie ,, Wesele ,, - powiedziała dumnie Natalia- Ja nie wiem czy zdam - powiedziała przygnębionym głosem Wiktoria
- Napewno nie było aż tak źle - powiedziała Dominika
- Muszę iść zapalić - westchnął Daniel
- Idę z tobą - powiedziała Wiktoria
- Ja też idę bo zaraz nie wytrzymam - powiedziała Natalka
- A ty Karola idziesz ? - zapytał mnie Daniel
- Na codzień nie palę ale dziś jest inna sytuacja - powiedziałam podnosząc się z ławki przed szkołą
- Pamiętacie jak wymykaliśmy się z lekcji na fajki - powiedział z uśmiechem chłopak
- Ty się wymykałeś - poprawiłam go z
śmiechem- Ej ty też czasem się wymykałaś - powiedział Daniel udając przy tym obrażonego
- Szybko to zleciało - powiedziała Dominika
YOU ARE READING
𝑁𝑖𝑐 𝑠𝑡𝑜 𝑟𝑎𝑧𝑦 𝑠𝑖𝑒̨ 𝑛𝑖𝑒 𝑧𝑑𝑎𝑟𝑧𝑦...| 𝐽𝑎𝑛 𝑟𝑎𝑝𝑜𝑤𝑎𝑛𝑖𝑒
Fanfiction• Karolina zwykła dziewczyna która zmieniła swoje życie o 180 stopni . Dzięki przeprowadzce do Warszawy spełniła swoje marzenia , poznała wspaniałych przyjaciół i nie tylko... • Ogólnie nie wiem czy wyjdzie mi ta książka ale co tam uznałam że ją na...