''Adrenalina''
Obudziłam się dziś bardzo szybko, a dokładnie o siódmej trzydzieści siedem. Mimo, że wstałam tak wcześnie, czułam się bardzo dobrze. Ubrałam się, wykąpałam, ale zrezygnowałam z makijażu. Kiedy tylko się wyszykowałam wróciłam do swojego pokoju. Po powrocie zaczęłam się nudzić i to bardzo, dlatego postanowiłam zejść na dół. Będąc już w salonie, włączyłam sobie telewizor. Tak właśnie płynął mi czas przez kolejne piętnaście minut. Później nic już ciekawego nie leciało, więc postanowiła coś zjeść.
8:36
Właśnie kończyłam ostatni kęs kanapki, kiedy usłyszałam czyjeś kroki na schodach. Zapewne któryś z chłopaków się obudził. W momencie, kiedy odkładałam talerz i byłam odwrócona plecami do wejścia do kuchni, ktoś wszedł. Nie odwróciłam się,ale odezwałam.
- Hej! - krzyknęłam i miałam nadzieje, że to nie Calum, który nic nie pił.
- Nie drzyj się - usłyszałam cichy i zachrypnięty głos. Nie rozpoznałam go, dlatego się odwróciłam.
- Jak się spało? - spytałam nie zmieniając tonu głosu. Ucieszyłam się i to bardzo, kiedy zobaczyłam Luke.
- Mówiłem, żebyś się zamknęła - przez chwile wpatrywał się w moje oczy, dopóki jego wzrok nie spojrzał niżej. Nie mogłam przez chwile zrozumieć o co mu chodzi, dopóki się nie odezwał.
- Widzę, że świetnie się wczoraj bawiłaś, kolega został na noc? - wyczułam w jego głosie tyle goryczy, że aż przeszły mnie ciarki. Przez chwile nie wiedziałam o co mu chodzi, dopóki nie podszedł do mnie i nie dotknął jednym palcem mojej szyi.
- Módl się, żeby Ashton tego nie zobaczył inaczej pożądanie spierze tego kolesia - bardzo się wczoraj spił, skoro nic nie pamięta.
- Wiesz Luke z chęcią sama bym to zrobiła - powiedziałam i wpatrywałam się w chłopaka, czekając na jakąkolwiek reakcje.
- Co? - spytał zmieszany.
- Zastanów się - powiedziałam spokojnie.
- Nad czym mam się zastanawiać - odwrócił się i zaczął przeszukiwać szafki.
- Ty też się wczoraj pewnie świetnie bawiłeś, a ten policzek jest w ogóle niezauważalny - chłopak zaprzestał swoich ruchów i podniósł na mnie swój wzrok.
- Akurat tak się składa, że tak się świetnie bawiłem, że aż film mi się urwał - tracił cierpliwość i to było widać.
- Czasem ludzie piją by zapomnieć - wyjaśniłam, a po chwili dodałam. - Tej lasce, aż tak się nie podobało, że ci przywaliła? - nie minęła sekunda, a chłopak znalazł się już obok mnie.
- Nie wiem, co to za gierka, ale to nie jest w ogóle śmieszne, moja wina, że nie pamiętam niektórych rzeczy?!
- Trzeba było nie pić, może wtedy nie miałbyś dziury w pamięci! - chciałam odejść, ale chłopak złapał mnie za nadgarstek i przyciągnął do siebie.
- Lepiej zajmij się sobą i biegnij do tego kolesia z którym ostatnio spałaś, chyba że nie wiesz jak ma na imię - nie spałam z nikim od gwałtu, więc jedyne co mi w tej chwili przyszło do głowy, to właśnie ten moment. Nie mogłam się powstrzymać i po prostu dałam mu z liścia prosto w ten sam policzek.
YOU ARE READING
Bad girl | Zakończone
FanfictionZAKOŃCZONE! KSIĄŻKA W TRAKCIE POPRAWEK! MOGĄ WYSTĄPIĆ NIEZGODNOŚCI W TEKŚCIE! "Początek jest trochę dziwny, ale nie zawsze wszystko jest normalne, prawda? Wiele jest napięć w moim życiu. Wiele ciekawostek, zmartwień, konfliktów, tajemnic i co najważ...