Wpuść mnie

By Aurora-Black

856K 49.1K 11.8K

Lena po latach podporządkowywania się rodzicom rzuca swoje dotychczasowe życie, aby być wreszcie sobą i żyć n... More

1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16.
17.
18.
19.
20.
21.
22.
23.
24.
25.
26.
27.
28.
29.
30.
31.
32.
33.
34.
35.
36.
37.
38.
39.
40.
41.
42.
43.
44.
45.
46.
47.
48.
49.
50.
51.
52.
53.
54.
55.
56.
57.
58.
59.
60.
61.
62.
63.
64.
65.
66.
67.
68.
69.
70.
71.
72.
74.
75.
76.
77.
78.
79.
80.
81.
82.
83.
84.
85.
86.
87.
88.
89.
90.
91.
92.
93.
94.
95.
96.
97.
98.
99.
100.
101.
102.
103.
104.
105.
106.
107.
108.
109.
110.
111.
112.
113.
114.
115.
116.
117.
118.
119.
120.
121.
122.
123.
124.
125.
126.
127.
128.
129.
130.
131.
132.
133.
134.
135.
136.
137.
138.
139.
140.
141.
142.
143.
144.
145.
146.
147.
148.
149.
150.
151.
152.
153.
154.
155.
156.
157.
158.
159.
160.
161.
162.
163.
164.
165.
166.
167.
168.
169.
170.
171.
172.
173.
174.
175.
176.
177.
178.
179.
180.
181.
182.
183.
184.
185.
186.
187.
188.
189.
190.
191.
192.
193.
194. Ostatni
Epilog
Podziękowania
Nowa opowieść
Bonus

73.

6.5K 299 95
By Aurora-Black

- Kwiatku... Ja muszę się o to wreszcie zapytać bo dłużej nie wytrzymam.

- Co? - Głos Daniela wytrącił Lenę ze stanu zamyślenia gdy wpatrywała się w zamknięte drzwi pokoju, w którym przebywała wściekła Alex.

- Jak długo macie zamiar się tak czaić? - Zapytał chłopak przecierając szklankę.

- Czaić? Ja Cię nie rozumiem. - Lena zamrugała kilkukrotnie patrząc na Daniela. Chłopak uśmiechał się i kręcił głową.

- Chodzi mi o Ciebie i Czarną.

- Daniel...

- Kwiatuszku... - Chłopak podszedł do niej i położył jej dłoń na ramieniu. - Jak długo macie zamiar ukrywać przed nami, że jesteście razem? Przecież my tu jesteśmy jak rodzina a przed rodziną nie powinno się mieć takich tajemnic.

- Ale my nie jesteśmy razem. - Powiedziała Lena zwieszając głowę. Mówiąc to na głos uświadomiła sobie jak to smutno brzmi i jak bardzo nie wie jak zdefiniować to co tak naprawdę je łączy.

- Jak to nie? Ja widzę od jakiegoś czasu jak się zachowujecie kiedy jesteście obok siebie. Lena... Przecież to jak Wy na siebie patrzycie mówi samo za siebie. Czarna cholernie się zmieniła od czasu jak tu jesteś i widzę jak wodzi za Tobą wzrokiem jak pies. A to co się tu wydarzyło przed chwilą? Ty nie widziałaś jej spojrzenia jak patrzyła na tę natrętną dziewczynkę. Ale ja widziałem, że ona patrząc na nią w myślach na pewno rozwaliła jej głowę na tym blacie kilka razy albo rozbijała jej na czole szklanki.

- Daniel, głupku. - Zaśmiała się Lena.  - Co Ty mi tu wygadujesz...

- A to kwiatuszku, że Czarna była kurewsko zazdrosna. Kurewsko. I doskonale wiemy, że ona nie przyszła się tu napić. Ona przyszła przegonić rywalkę. Nadal uważasz, że nie mam prawa myśleć, że jesteście razem? Tak zachowują się tylko ludzie którym na sobie zależy.

- Ale my naprawdę nie jesteśmy razem. - Westchnęła Lena.

- Przecież ona wyjęła Ci ze spodni kartkę z numerem tej laleczki! Jesteście urocze i zabawne jednocześnie. - Daniel poklepał ją po ramieniu. - Jesteście razem a nawet o tym nie wiecie. Petarda...

- Ja Ci lepiej pomogę z tymi szklankami, co? - Powiedziała Lena próbując za wszelką cenę zakończyć ten temat.

- Nie idziesz do niej? - Zapytał chłopak kiwając głową w stronę drzwi.

- Nie podpuszczaj mnie. Jakbym poszła to być pewnie klasnął, że tak robią ludzie w związku. Biegają za sobą. - Lena wystawiła język w jego stronę. - Nie ze mną te numery cwaniaku. A poza tym jeśli jest wkurwiona to chwilowo wolę tam nie iść.

- Widzisz? Czyli wiesz, że jest zła.

- Daniel!

- Dobra kwiatku już Ci daję spokój. Potem możesz go nie mieć. - Chłopak zaśmiał się i puścił jej oczko po czym zajął się podłączeniem nowej beczki z piwem.

Lena przejrzała butelki z alkoholem gdy Daniel rozlewał klientom piwo i uzupełniła te które były na wykończeniu. Przez cały czas zastanawiała się co robi teraz Alex. Z jednej strony chciała iść do niej i ją uspokoić, z drugiej bała się tego, że może dojść między nimi do kłótni a była teraz w godzinach swojej pracy i nie chciała być już zupełnie wytrącona z równowagi. Czuła się już wyraźnie rozkojarzona przez całą tę sytuację. Rzeczywiście ciemnowłosa pokazała, że jest bardzo zazdrosna i Lena nie spodziewała się, że sięgnie jej do kieszeni spodni aby wyjąc numer dziewczyny, którą nawet w najmniejszym stopniu nie była zainteresowana. Nawet teraz myśląc o niej nie była w stanie przypomnieć sobie jak ona wyglądała. Jej myśli zajmował kto inny i jakiekolwiek oczy, które próbowała odtworzyć w myślach szybko przysłaniało spojrzenie niebieskich tęczówek które tak uwielbiała.

Przez resztę czasu gdy klub był czynny Lena wielokrotnie spoglądała w stronę drzwi za którymi przebywała Alex, zastanawiając się czy dziewczyna wyjdzie stamtąd przed zamknięciem czy nie. Ostatecznie dziewczyna wyłoniła się z pokoju gdy nadszedł koniec imprezy.

- Gotowa? - Zapytała podchodząc do Leny, która kiwnęła twierdząco głową. - W takim razie chodźmy. - Powiedziała idąc w stronę schodów.

- Powodzenia kwiatuszku! - Krzyknął za Leną Daniel gdy ta szybkim krokiem podążyła za Alex.

Gdy Lena wsiadła do samochodu niebieskookiej wiedziała, ze w drodze do jej domu czeka je podróż w ciszy. Była przekonana, że Alex nie odezwie się do niej ani słowem i sama nie będzie próbowała zacząć rozmowy. Po wyjeździe do ośrodka zrozumiała o co chodziło dziewczynie, gdy mówiła, że nie chce się kłócić podczas prowadzenia samochodu. Z powodu kłótni podczas jazdy Mel straciła rodziców i Alex starała się nie prowadzić samochodu kłócąc się z kimś aby nie ryzykować tym utraty kontroli nad samochodem. Nie myliła się. Ciemnowłosa przez całą drogę jechała z zaciśniętą szczęką stukając palcami o kierownicę.

- Idę pod prysznic. - Powiedziała od razu po wejściu do domu. - Skorzystam z tego obok sypialni więc druga łazienka jest do Twojej dyspozycji. - Dodała idąc prosto do swojego pokoju.

Lena wyjęła ubrania oraz kosmetyki z torby i udała się do łazienki. Zastanawiała się czy Alex powie cokolwiek gdy przyjdzie do jej sypialni czy pójdą spać bez słowa. Ta sytuacja na swój sposób ją bawiła ponieważ nie spodziewała się zobaczyć Alex w przypływie zazdrości, zachowującej się przy tym w sposób zaskakująco uroczy. Niby była zdenerwowana ale ten sposób irytacji u dziewczyny rozczulał Lenę w jakiś sposób. Relaksując się pod strumieniem gorącej wody zastanawiała się nad tym co powiedział jej Daniel. Odniosła wrażenie, że chłopak uważał, że okłamuje go mówiąc, że ona i Alex nie są razem. Mówiła przecież prawdę. Coś je łączyło ale nie były w związku. Zdawała sobie doskonale sprawę z tego, że z boku może to tak wyglądać. Ona sama daje ku temu powody bo w chwili gdy niebieskooka pojawia się obok wszystko inne przestaje mieć dla niej znaczenie i widocznie skupia się tylko na niej. Nie potrafiła jednak inaczej. Nie była w stanie udawać przy innych, że Alex nie jest dla niej kimś ważnym. Najwidoczniej w przypadku ciemnowłosej działało to dokładnie tak samo.

Lena postanowiła postać dłużej pod prysznicem aby dać dziewczynie trochę więcej czasu na ochłonięcie. Podejrzewała, że zastanie ją na tarasie z papierosem w ręku. Zdziwiła się gdy ubrana w krótkie szorty i biały podkoszulek udała się do sypialni i zobaczyła ją w pozycji półsiedzącej na kołdrze w książką w ręku i słuchawkami w uszach. Zaśmiała się widząc jej naburmuszoną minę i podeszła do łóżka. Usiadła w rogu i widząc jak Alex próbuje za wszelką cenę nie odrywać wzroku od zapisanych kartek, przesunęła się w stronę dziewczyny i usiadła jej na kolanach. Przez pierwsze kilka sekund ciemnowłosa siedziała z zaciśnięta szczęką próbując udawać, że nie zrobiło to na niej żadnego wrażenia. Lena pochyliła się i wyjęła słuchawki z jej uszu. - Alex... - Wyszeptała zabierając jej książkę z ręki po czym odłożyła ją na szafkę. - Długo masz zamiar się na mnie gniewać? - Zapytała kładąc dłonie na swoich udach.

Alex podniosła głowę i spojrzała na Lenę mrużąc przy tym oczy. - Nie gniewam się na Ciebie.- Odpowiedziała cicho.

- Widzę, że jesteś zła.

- Ta dziewczyna Cię podrywała. - Powiedziała prawie szeptem ciemnowłosa nie ruszając się z pozycji w której się znajdowała.

- Owszem, ale nie robiło to na mnie żadnego wrażenia. - Zaśmiała się Lena widząc jak Alex unosi jedną brew w zdziwieniu.

- Ale wzięłaś jej numer. Po co go wzięłaś? - Ciemnowłosa skrzyżowała dłonie na piersi.

- Alex... Dała mi kartkę i poszła. Odruchowo schowałam ją do kieszeni sama nie wiem po co. Mam taki głupi zwyczaj od dziecka, że upycham po kieszeniach różne rzeczy. Mama nie raz się denerwowała, że zawsze musi sprawdzać wszystkie spodnie zanim wrzuci je do prania. Wyrzuciłabym ten numer jak wszystko inne.

- Nie chciałaś do niej dzwonić? - Alex tym razem uniosła dwie brwi.

- Oczywiście, że nie głupku. Ja nawet nie miałam ochoty z nią zbytnio rozmawiać ale starałam się być miła bo to jednak klientka.

- Na pewno nie chciałaś do niej zadzwonić?

- Nie. Nie byłam nią zainteresowana. Nawet nie pamiętam jak wyglądała. - Lena ledwo powstrzymywała się od wybuchnięcia śmiechem widząc minę dziewczyny. Często w chwilach gdy jest podirytowana płatki jej nosa poruszają się gdy ściąga brwi. Tak też robiła w tej chwili.

- Jak napalona nastolatka. - Burknęła Alex.

- Przyjrzałaś się jej lepiej ode mnie. - Kąciki ust Leny unosiły się sygnalizując nadchodzącą falę śmiechu. Nie mogła zachować powagi w tej sytuacji choć tak bardzo się starała. - Przyznaj się... Obserwowałaś wszystko na kamerach i wcale nie chciało Ci się pić.

- Chciało. - Burknęła dziewczyna.

- Nie otworzyłaś nawet wody, którą wzięłaś z lodówki. - Lena dźgnęła dziewczynę delikatnie palcem wskazującym w bok.

- Bo zapomniałam.

- Zapomniałaś jak się pije gdy zabijałaś ją wzrokiem?

- Dobra. Patrzyłam na kamerach i widziałam jak Daniel kiwał na nią a potem ona przylazła do Ciebie. Zadowolona? - Alex skrzyżowała ręce jeszcze bardziej tak jakby miała nadzieję, że ściskając je mocniej osłoni się przed Leną jeszcze bardziej.

- Alex... Wiesz, że ten Twój wybuch zazdrości był przesłodki? - Zapytała Lena kładąc swoje dłonie na skrzyżowanych rękach dziewczyny.

- Nie jestem ani zazdrosna ani słodka. - Wymamrotała niebieskooka spuszczając wzrok.

- Nie jesteś zazdrosna? To dlaczego zabrałaś mi jej numer?

- Bo nie chcę żebyś się z nią spotkała.

- Alex... Spójrz na mnie. - Lena pochyliła się nad nią. - Nie chcesz żebym spotykała się z nią czy nie chcesz żebym spotykała się z kimkolwiek? To duża różnica.

- A co? Masz zamiar spotykać się z kimś innym?

- Tak... - Wyszeptała Lena.

Alex natychmiast podniosła się do siadu. - Co? Z kim? - Oczy pociemniały jej natychmiast.

Lena położyła dłonie na twarzy ciemnowłosej i patrząc w jej niebieskie tęczówki powiedziała. - Z Tobą.

Alex zamrugała kilkukrotnie i otworzyła usta w zdziwieniu. - Co? - Zapytała wreszcie.

- Ja chcę tylko Ciebie głuptasie. Nie widzisz tego? Nie interesują mnie inne dziewczyny. Interesujesz mnie Ty. Tylko Ty zazdrośniku... - Wyszeptała głaszcząc kciukami policzki dziewczyny.

- No dobrze... - Westchnęła Alex.

- Co dobrze?

- Byłam zazdrosna. - Powiedziała obejmując dziewczynę w pasie.

- Ale dlaczego?

- Ponieważ nie wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek poza mną mógł robić to... - Wyszeptała kładąc dłonie na biodra Leny i przysuwając ją mocniej do siebie. - Albo to... - Powiedziała muskając ustami skórę na szyi Leny. Przymykając oczy zielonooka poczuła przyjemne dreszcze rozchodzące się po jej ciele pod wpływem dotyku Alex.

- A to? - Lena pochyliła się w kierunku ciemnowłosej i złożyła bardzo szybki pocałunek na jej ustach.

- Lena... Ja od czasu jak Cię poznałam nie całuję nikogo poza Tobą. Nie chcę całować nikogo innego. - Powiedziała Alex ponownie łącząc ich usta. - I nie chcę, żeby ktokolwiek poza mną całował Ciebie.

- Zależy Ci na mnie? - Zapytała Lena pomiędzy pocałunkami.

Alex odsunęła się od niej na chwilę i spojrzała jej w oczy. Jej spojrzenie było łagodne ale zarazem pełne przerażenia. - Czy niewystarczająco pokazuję Ci to każdego dnia? Czy to za mało? -  Zapytała patrząc błagalnie na Lenę jakby rozpaczliwie potrzebowała potwierdzenia tego, że to wystarcza.

- Pokaż mi to teraz.

- Co masz na myśli? - Alex zastygła w jednej pozycji.

- Dotknij mnie. - Wyszeptała Lena muskając lekko rozchylone wargi dziewczyny.

- Przecież Cię dotykam...

- Dotknij mnie bardziej. Proszę Cię... - Powiedziała do ucha dziewczyny.

- Lena... - Ciemnowłosa zaczęła szybciej oddychać. Lena mogła wyczuć szybsze ruchy jej klatki piersiowej.

- Alex ja tego dłużej nie wytrzymam... Spalam się od środka za każdym razem kiedy mnie dotykasz a potem się odsuwasz. Ja zwariuję...

- Nie chcę Cię skrzywdzić. - Wyszeptała ledwo słyszalnie niebieskooka.

- Nie skrzywdzisz mnie. Jestem dorosła i wiem czego chcę i potrzebuję. - Powiedziała Lena kierując jedną z dłoni dziewczyny na swoją pierś. Alex wstrzymała powietrze gdy jej dłoń zetknęła się z materiałem bluzki Leny. - Pragnę Cię Alex... Tak bardzo Cię pragnę. - Wyszeptała wpatrując się w pociemniałe niebieskie oczy. - Ty mnie nie pragniesz?

Alex w odpowiedzi przywarła ciepłymi wargami do ust Leny. Jej dłonie znalazły się na jej plecach i przyciągnęły ją tak, że ich ciała stykały się teraz ze sobą. Lena cicho jęknęła czując jak jedna z dłoni dziewczyny powoli zsuwa się na jej pośladek. Miała wrażenie, że w każdym miejscu w którym czuła teraz dotyk Alex skóra przyjemnie ją pali roznosząc to ciepło po całym jej ciele. Ciemnowłosa odgarnęła włosy z szyi Leny i zaczęła składać pocałunki na linii jej szczęki. - Cudownie pachniesz. - Wyszeptała muskając ustami płatek jej ucha. Szybko bijące serce Leny przyspieszyło jeszcze bardziej gdy ciepłe dłonie Alex wsunęły się pod materiał jej bokserki. Dziewczyna delikatnie muskała palcami jej skórę wędrując przy tym pocałunkami niżej aby na chwilę zatrzymać się na obojczyku. - Jesteś pewna, że tego chcesz? - Zapytała ciemnowłosa łapiąc za koszulkę Leny.

- Tak... Chcę tego. Chcę Ciebie. - Zielonooka po tych słowach naparła ustami na miękkie wargi dziewczyny. Alex podciągnęła materiał wyżej odsłaniając jej brzuch. Lena wciągnęła powietrze czując dłonie dziewczyny sunące wyżej po jej ciele i instynktownie poruszyła biodrami ocierając się o ciemnowłosą.

- Jasna cholera... - Zasyczała Alex. - Ja przez Ciebie oszaleję.

Lena uśmiechnęła się i poruszyła biodrami raz jeszcze. Nie chciała by Alex powstrzymywała się przed czymkolwiek. To był czas w którym pragnęła aby dziewczyna wyłączyła wszystkie hamulce i poddała się tej cudownej chwili. Ciemnowłosa delikatnie przesunęła dłonie w górę podnosząc tym samym materiał koszulki jeszcze wyżej tak, że nadal zasłaniał jej piersi. Lena wstrzymując powietrze uniosła ręce w górę umożliwiając tym samym Alex całkowite odsłonięcie jej górnej części ciała. Czuła jak mocno bije jej serce gdy palący wzrok dziewczyny zatrzymał się na jej piersiach. Niebieskooka głośno wypuściła powietrze z płuc. - Jesteś piękna... - Wyszeptała składając delikatne pocałunki na mostku Leny. - Taka piękna.

Lena poczuła kolejną przyjemną falę ciepła rozchodzącą się po jej ciele. Ujęła dłońmi twarz Alex i spojrzała jej w oczy. Miała wrażenie, że widzi w nich lekkie zdenerwowanie. - Alex, czy Ty drżysz?

- To nic... - Odpowiedziała cicho dziewczyna i pocałowała Lenę napierając po chwili mocniej swoimi ustami aby rozchylić jej wargi. Lena jęknęła cicho gdy gorący język dziewczyny delikatnie wsunął się do wnętrza jej ust. Zatracając się w tych pocałunkach coraz bardziej zielonooka sunęła dłońmi po plecach Alex chcąc ją z niej zdjąć. Dziewczyna rozłączyła ich usta i złapała Lenę za dłonie. - Nie... Proszę, nie rób tego. - Powiedziała kręcąc głową.

- Co się dzieje? - Wyszeptała Lena widząc przerażenie w oczach dziewczyny.

- Po prostu... - Alex spojrzała jej w oczy. - Pozwól mi zająć się Tobą. Tylko Tobą. Proszę...

Lena spojrzała na niebieskooką. Nie rozumiała co się dzieje, jednak to nie był dobry moment na zastanawianie się nad czymkolwiek. Przeniosła swoje dłonie na ramiona dziewczyny i głaszcząc kciukami skórę jej szyi wyszeptała do dziewczyny. - Dobrze... Możesz zrobić ze mną co tylko chcesz... Cała jestem Twoja...

- Tylko moja. - Odpowiedziała Alex wsuwając dłonie pod jej pośladki aby ją unieść lekko i położyć na łóżku. Napięcie w ciele Leny wzrastało z każdą chwilą coraz bardziej. Dziewczyna pochyliła się nad nią wsuwając swoje jedno kolano pomiędzy jej uda i opierając się na jednym łokciu zaczęła składać wilgotne pocałunki na jej szyi. Gładząc jej brzuch powoli wędrowała coraz niżej całując całą długość mostka. Lena zagryzła wargę gdy poczuła prąd przeszywający jej ciało pod wpływem języka Alex muskającego jej sutek. Gdy otworzyła oczy i spojrzała na dziewczynę serce zaczęło bić jej jeszcze szybciej. Niebieskooka schodząc pocałunkami na jej brzuch przez cały czas patrzyła jej prosto w oczy. Lena nie zdawała sobie sprawy z tego jak bardzo podniecający może być widok kogoś dotykającego ją w taki sposób. Z każdym kolejnym pocałunkiem w jej ciele rosło uczucie, którego do tej pory jeszcze nigdy doświadczyła w tak dużym stopniu. Rosnące coraz bardziej podniecenie mieszało się z euforią i radością z powodu bliskości Alex na którą tak bardzo czekała. Lena poczuła jak delikatna dłoń ciemnowłosej przesuwa się po jej udzie. Gdy palce dziewczyny wsunęły się pod materiał jej spodenek, wstrzymała oddech. Spodziewała się, że dłoń dziewczyny powędruje dalej i czekała w napięciu. Tak się jednak nie stało. Alex usiadła i koniuszkami palców zataczała kółka na drżącym brzuchu Leny. Muskała jej skórę sunąc palcem coraz wyżej, w kierunku piersi a następnie znów wędrując w dół. Gdy złapała za sznurek przy spodenkach spojrzała pytająco na Lenę czekając na pozwolenie, które dostała poprzez kiwnięcie głowy. Zielonooka poczuła ulgę w chwili gdy wilgotny materiał spodenek przestał drażnić jej kobiecość co doprowadzało ją do szału. Dłońmi dotknęła swojej twarzy. Jej policzki płonęły żywym ogniem, który wzniecił się jeszcze mocniej z chwilą w której uświadomiła sobie, że leży przed Alex zupełnie naga. Bezbronna, zupełnie odkryta dająca jej to co miała najcenniejsze, czyli samą siebie. W tym momencie należała cała do niej, tylko do niej.

- Nie zasłaniaj swojej twarzy... - Wyszeptała oddychając szybko Alex, kiedy pochylała się nad Leną aby ją pocałować. - Jesteś taka piękna, nie wstydź się tego pokazywać. - Mówiła prosto w jej usta gdy jedną dłonią okryła pierś Leny.

Zielonooka westchnęła i przyciągnęła ją mocniej do siebie wplatając palce w ciemne włosy dziewczyny. - Nie wstydzę się Ciebie. Alex... Ufam Ci i potrzebuję Cię. - Powiedziała patrząc Alex prosto w oczy po czym ponownie złączyła ich usta. Lena zadrżała czując ciepłą dłoń dziewczyny przesuwającą się delikatnie po wewnętrznej stronie jej uda. Gdy palce Alex dotknęły jej wrażliwego miejsca, Lena jęknęła cicho i wypchnęła biodra w górę. Dłoń ciemnowłosej drażniła ją w niezwykle przyjemny sposób z każdym kolejnym ruchem doprowadzając do coraz większego szaleństwa. - Proszę... - Wyszeptała czując, że dłużej nie wytrzyma napięcia rosnącego w jej ciele.

- Dobrze skarbie... - Alex nachyliła się nad nią opierając się na wyprostowanej ręce i powoli wsunęła w nią palce. Jej dłoń zastygła w bezruchu na moment w którym ciemnowłosa obniżyła swoje ciało aby pocałować Lenę. Wraz z ciepłym językiem Alex wkradającym się do wnętrza jej ust, Lena poczuła jak dziewczyna zaczęła się w niej delikatnie poruszać. Z każdym kolejnym ruchem Lena coraz mocniej zaciskała pięści na koszulce Alex. Rosnące uczucie ekstatycznej przyjemności sprawiało, że jej oddech był coraz bardziej niemiarowy a serce biło jak oszalałe. W chwili gdy poczuła usta Alex na swojej szyi przez jej ciało zaczęły przechodzić dreszcze. Każde zetknięcie się ust ciemnowłosej z jej skórą było niezwykle elektryzujące. Sposób w jaki ciało Leny reagowało na jej dotyk był czymś czego nigdy wcześniej nie doświadczyła. Przyjemności jaką odczuwała w tej chwili nie dało się przyrównać do niczego innego. Po raz pierwszy miała uczucie, że oddała się komuś całkowicie. Nie tylko ciałem ale i duszą.
Lena głośno westchnęła gdy ruchy dziewczyny przyspieszyły i stały się głębsze w momencie gdy zaczęła składać wilgotne pocałunki na jej piersiach. Napięcie w ciele Leny rosło niemiłosiernie przyprawiając ją o zawroty głowy. Przygryzając wargę zamknęła oczy i zacisnęła dłonie na kołdrze. Czuła, że długo już nie wytrzyma. Z jej ust zaczęły wydobywać się ciche jęki, które próbowała na początku odruchowo stłumić przykładając dłoń do swoich ust.

- Nie powstrzymuj się. - Usłyszała tuż przy swoim uchu łagodny głos. Alex musnęła ustami płatek jej ucha. - Nie chcę, żebyś się uciszała. - Lena zadrżała czując ciepły oddech dziewczyny na swojej skórze. - Kochanie teraz Ty mi pokaż jak Ci na mnie zależy. Dojdź dla mnie.

Słowa Alex, to jak ją nazwała, w połączeniu z jeszcze szybszymi ruchami jej dłoni sprawiły, że wszystkie części ciała Leny zaczęły się napinać. Jej uda lekko drżały i nie była już w stanie kontrolować oddechu i jęków opuszczających jej usta. W chwili gdy jej ciało zalała fala orgazmu, krzyknęła unosząc biodra wyżej. Alex przywarła do niej mocno oddychając równie ciężko. Powoli wysunęła dłoń z jej wnętrza i złożyła na jej ustach delikatny pocałunek a następnie położyła się obok wspierając się na łokciu tak aby mieć możliwość patrzenia na Lenę. - Drżysz... - Powiedziała nakrywając jej nagie ciało kołdrą. - Chodź tu do mnie na chwilę. - Dodała kładąc się na plecach i wyciągając w jej stronę wyprostowane ramię. Lena uśmiechnęła się i przysunęła bliżej kładąc głowę na klatce piersiowej dziewczyny. Alex przytuliła ją i złożyła pocałunek na jej włosach. Lena wsłuchując się w przyspieszony rytm bicia jej serca czuła, jak jej oczy zachodzą łzami. Nigdy nie spodziewała się, że bliskość z drugą osobą może doprowadzić ją do takiego stanu w jakim znalazła się dziś. Wszystkie jej poprzednie doświadczenia nie mogły równać się z tym co czuła będąc z Alex. Po raz pierwszy miała wrażenie, że wie jak to jest tworzyć z kimś spójną całość.

- Alex... - Powiedziała Lena kładąc dłoń na mostku dziewczyny. - Dlaczego Ty...

- Powiem Ci. Obiecuję, że Ci powiem ale nie dziś, nie teraz... - Przerwała jej ciemnowłosa wiedząc najwyraźniej o co chce zapytać. - Poczekasz?

- Poczekam... - Wyszeptała wtulając się w nią mocniej.

Dziewczyny leżały tak długo aż obydwie mogły oddychać już spokojnie. Alex delikatnie wysunęła się z uścisku. - Za chwilę wrócę. - Powiedziała i wyszła z sypialni zostawiając Lenę samą w łóżku. Zielonooka położyła się na plecach i spojrzała w sufit uśmiechając się do siebie. Czuła, że ta noc zupełnie zmieni relację między nimi. Alex zbyt długo się przed tym opierała aby teraz miało to nie mieć żadnego wpływu na to je łączy. Wiedziała doskonale, że wspólnie spędzona noc dla ciemnowłosej była tak samo ważna jak dla Leny. Alex podczas zbliżenia była czuła, delikatna i mówiła do niej słowa, których normalnie nie była w stanie wypowiedzieć. To tylko utwierdzało Lenę w przekonaniu, że będzie to punkt zwrotny w ich relacji i nie czuła w związku z tym żadnego niepokoju.

Niechętnie wychodząc spod kołdry podniosła swoją koszulkę z ziemi i w duchu dziękowała sobie samej, że zabrała odruchowo więcej ubrań. Wygrzebała z torby szare szorty i poszła do łazienki aby się odświeżyć. Po powrocie zobaczyła Alex leżącą na brzuchu. Była odkryta więc Lena mogła zauważyć, że dziewczyna przebrała się. Miała na sobie nie tylko inne spodenki ale i koszulkę. Zielonooka położyła się obok twarzą skierowana w stronę dziewczyny i prawie natychmiast poczuła ciepłe ramię oplatające ją w pasie. - Przysuń się. - Powiedziała Alex obracając się w jej stronę i przyciągając ją bliżej siebie. Lena położyła dłoń na policzku ciemnowłosej i przysunęła się aby delikatnie ją pocałować. - Muszę Ci coś powiedzieć. - Odezwała się ponownie dziewczyna patrząc jej prosto w oczy.

- Co takiego? - Zapytała Lena głaszcząc ją po policzku.

- Jesteś pierwszą osobą, z którą będę spała gdy już jest po wszystkim. Nigdy wcześniej tego nie robiłam. - Powiedziała poważnym tonem Alex przesuwając dłonią po plecach Leny.

Lena uśmiechnęła się czując jak jej serce znów zaczyna bić mocniej. - To teraz mocno mnie przytul i śpijmy. - Odpowiedziała Lena chowając głowę pod brodą dziewczyny.

- Dobranoc Lena. - Wyszeptała Alex składając pocałunek na jej włosach.

- Dobranoc Alex. - Lena uśmiechnęła się całując obojczyk dziewczyny i zamknęła oczy. Otoczona ramionami ciemnowłosej czuła się dobrze i bezpiecznie. Wciąż się uśmiechając zasnęła nie mogąc doczekać się kolejnego dnia i tego co im przyniesie. Mając Alex blisko siebie wiedziała, że wszystko będzie dobrze.

Continue Reading

You'll Also Like

2.7K 193 4
Nastolatka z problemami x świeżo upieczona mężatka- od trzech lat pracuje jako nauczycielka matematyki Sensowny opis może kiedyś będzie
1K 55 85
można powiedzieć swego rodzaju pamiętnik pisany przez lata *wszystko co tu jest wydarzyło się naprawdę (z perspektywy czasu myślę, że powinnam popraw...
23.1K 1K 25
"-Czemu tego nie robisz?-zaśmiała się na moje słowa ale odparła. -Ale co mam robić?-odłożyłam kieliszek obok mojego i odwróciła się w moją stronę. -N...
2.2K 250 32
Jestem Nicole Anderson, nigdy nie przypuszczałam że jedna decyzja pociągnie za sobą taką kolejność wydarzeń. Pewnej nocy moje życie znacznie się odmi...