Uwikłani w Sobie |18+

By M_W_Claudia

738K 18.6K 952

Treyvon Garcia to 30- latek. Facet opisany jako sam ludzki diabeł w obliczu pięknego, idealnego wcielenia. W... More

Prolog
Rozdział 1
Rozdział 2
Rozdział 3
Rozdział 4
Rozdział 5
Rozdział 6
Rozdział 7
Rozdział 8
Rozdział 9
Rozdział 10
Rozdział 11
Rozdział 12
Rozdział 13
Rozdział 14
Rozdział 15
Rozdział 16
Rozdział 17
Rozdział 18
Rozdział 19
Rozdział 20
Rozdział 21
Rozdział 22
Rozdział 23
Rozdział 24
Rozdział 25
Rozdział 26
Rozdział 27
Rozdział 28
Rozdział 29
Rozdział 30
Rozdział 31
Rozdział 32
Rozdział 33
Rozdział 34
Rozdział 35
Rozdział 36
Rozdział 37
Rozdział 38
Rozdział 39
Epilog
2. Prolog
2. Rozdział 1
2. Rozdział 2
2. Rozdział 3
2. Rozdział 4
2. Rozdział 5
2. Rozdział 6
2. Rozdział 7
2. Rozdział 8
2. Rozdział 9
2. Rozdział 10
2. Rozdział 11
2. Rozdział 12
2. Rozdział 13
2. Rozdział 14
2. Rozdział 15
2. Rozdział 17
2. Rozdział 18
2. Rozdział 19
2. Rozdział 20
2. Rozdział 21
2. Rozdział 22
2. Rozdział 23
2. Rozdział 24
2. Rozdział 25
2. Rozdział 26
Epilog
Zapraszam !
Nowa część
zapraszam
kontynuacja
Pytanie
DZIĘKUJĘ

2. Rozdział 16

7.7K 198 24
By M_W_Claudia

Treyvon

-Hopsa! - podrzuciłem Michaela do góry. Zadowolony miał na sobie mały komplet garnituru z białą koszulą.

Kate jasno stwierdziła: oszalałem. To było cudowną prawdą. Zwariowałem na punkcie mojego, pierworodnego!

-Treyvon - do gabinetu wszedł szybko Carlos i rzucił mi na biurko plik papierów lecz nie zwracałem na nie uwagi tylko rozpieszczałem Michaela.

Ciągle obserwował auta za szklaną szybą które kolekcjonowałem od małego.

-Podoba Ci się ten mercedes? Jak skończysz dziesięć lat kupię ci - zapewniłem.

-Już kurwa naprawdę oszalałeś! Człowieku on mając dziesięć lat będzie jeszcze pytał czy może sam iść do kibla a ty mu chcesz samochody kupować!

-Przesadzasz, a poza tym jeśli Vincent nie zechce jakiegoś auta, nie kupisz mu go? 

Pokręcił rozbawiony głową i otworzył teczkę leżącą obok papierów. 

-Nie wierzę dalej chodź minęło dwa dni, że ty masz syna, i to jeszcze z Lauren, na dodatek już go polubiłeś, z moimi bliźniakami zanim je w ogóle chciałeś zobaczyć przecież minęło dwa miesiące nim przyjechałeś w odwiedziny - wyśmiewał mnie, ale miałem to głęboko gdzieś, tylko jedno jego określenie mnie wkurzyło.

-Nie polubiłem, a pokochałem. To jest duża różnica! 

Zaskoczyłem go potężnie. Otworzył szeroko oczy i skanował mnie wzrokiem pełnym niedowierzania. 

-Co u Lauren? Jak się z nią sprawy miewają? Z tego co mówiła dalej bez zmian, ale największe zagrożenie minęło - zmienił temat, w sumie lepiej dla mnie jak i dla niego. 

Nienawidziłem mówić o swoich uczuciach. 

-Tak, zagrożenie minęło ale...dalej mam obawę, że ten ktoś zrobi kurwa wszystko i naprawdę wsadzi jedno nas do dołka by wąchać kwiatki od spodu, a nie mówię już o Michaelu - przyznałem. 

-Nie udało mi się ustalić kto napisał tę wiadomość, ale możemy poszperać w kamerach, przecież w piwnicy wuja powinno coś być, przecież on zgrywa wszystko - jęknął niczym małe dziecko. 

Zaśmiałem się bez grama radości i puściłem syna na dywanik który specjalnie kazałem kupić dla niego by miał gdzie się bawić. 

-Myślisz, że tego nie sprawdzałem? Wczorajszy cały, pierdolony dzień spędziłem na oglądaniu tego. Niczego prócz tego co zrobił jej ten skurwiel którego się dziś pozbędziemy, nie ma. Musimy poszukać głębiej - zamyśliłem się. 

-A propos, masz coś na temat Caroline? Mam pewne podejrzenia co do jej persony - Carlos rozpiął marynarkę i ją zdjął. 

-Nie mam pojęcia gdzie podziała się ta suka, będzie i dla niej lepiej jak się nie pojawi tu więcej - zacisnąłem mocniej ręce na biurku. 

Carlos wyjął zza siebie pendrive i podał mi go. 

-Zobacz co tam jest - mruknął. 

Zaciekawiony wsadziłem go do laptopa i już po chwili na obrazie pojawiło się pewne nagranie. Była tam blondynka która podawała jakiejś kobiecie kartkę, a pod nią  woreczek foliowy z białym proszkiem. 

-To ona roznosiła ten środek po którym nie zeszła tylko jedna kobieta, którą tu widać - pokazał na brunetkę, która odchodziła na nagraniu - A zmarły aż trzy kobiety. Wysłałem ludzi na jakieś przeszpiegi, mają pod przykrywką pozaglądać do rodzin, znajomych.

-Jeśli nie znajdziemy nic, odkopię wszystko, ale muszę znaleźć tę dziwkę i zabić. Może nam narobić problemów. 

W tamtym momencie całkowicie zmieniłem zdanie. Caroline musiała zostać odnaleziona i to w trybie natychmiastowym. 

Continue Reading

You'll Also Like

181K 7.6K 52
Żaden dzień się nie powtórzy, nie ma dwóch podobnych nocy, dwóch tych samych pocałunków, dwóch jednakich spojrzeń w oczy.
367K 31.6K 22
Wraz z rozpoczęciem drugiego roku studiów spokojne życie Blake Howard niespodziewanie wywraca się do góry nogami. Przez nieprzyjemne doświadczenia ze...
66K 1.6K 40
Mocne sceny, dosadne słowa i mężczyzna, którego raczej nie chcielibyście spotkać na ulicy. Dla niego kobiety są zabawkami, które zmienia jak rękawicz...
11.3K 369 16
Vincent Costello szef La Cosa Nostry włoskiej mafii w Nowym Jorku. Na ulicach bardziej znany był jako Devil Night. Nocny diabeł, który swoją reputacj...