Only bad boy can bring heaven...

By Blake_kun

28.1K 2.2K 472

Dwóch zgubionych chłopaków trafia na ten sam oddział w zakładzie psychiatrycznym. Jeden ma zniszczony umysł d... More

Prolog
Rozdział I
Rozdział II
Rozdział III
Rozdział IV
Rozdział V
Rozdział VI
Rozdział VII
Rozdział VIII
Rozdział IX
Rozdział X
Rozdział XI
Rozdział XII
Rozdział XIII
Rozdział XIV
Rozdzial XV
Rozdział XVI
Rozdział edukacyjny
Rozdział XVII
Rozdział XVIII - Jimin
Rozdział XIX - Lisa
Rozdział XX - Yoongi
Rozdział XXI - Jimin II
Rozdział XXII
Rozdział XXIII
Rozdział XXIV - Wheein
Rozdział XXV
Rozdział XXVI
Rozdział XVII - Lisa
Rozdział XXVIII
Rozdział XXIX
Rozdział XXX
Rozdział XXXI
Rozdział specjalny - Jeongguk I
Rozdział specjalny - Jeongguk II
Rozdział XXXII
Rozdział XXXIII
Maly komiksowy dodatek Jikook
Rozdział XXXIV
Rozdział XXXV
Rozdział XXXVI
Rozdział XXXVII
Rozdział XXXVIII
Rozdział XXXIX
Rozdział XL
Rozdział XLI
Rozdział XLII
Rozdział XLIII
Rozdział XLIV
XLV
Rozdział XLVI - część II
Rozdział XLVII
Rozdział XLVIII
Rozdział XLVIX
Rozdział L
Rozdział LI
Rozdział LII

Rozdział XLVI - Część I

264 28 1
By Blake_kun

Drzwi do pokoju otworzyły się z hukiem. Cóż, czemu tu się zdziwić, skoro Yoongi je kopnął bez żadnych zahamowań. Jimin podniósł zdezorientowany wzrok znad szkicownika i zmierzył go wzrokiem, a następnie skupił wzrok na ogromnym, podłużnym pudle jakie miał Yoongi w rękach. Ten karton był niemal jego wielkości, wyglądało to zabawnie

- Zobacz, co mam! - chłopak nie mogąc wytrzymać z ekscytacji szybko podszedł do łóżka, na którym położył trzymany przed chwilą przedmiot i zaczął go otwierać. Jimin przyjrzał się opakowaniu i aż zaświeciły mu się oczy. A gdy tylko Yoongi wyjął keyboard, rudzielec ledwo wytrzymał z ekscytacji. Zacisnął mocno pięści i podskoczył na łóżku. - Będę ci grać do snu, mały.

- Ale super! - pisknął, po czym wycofał się czując, że pokazuje aż zbyt dużą ekscytację. Yoongi zaśmiał się cicho pod nosem

- Teraz ja będę grał, a ty śpiewał. - powiedział, kładąc delikatnie keyboard na łóżku i odkładając pudełko koło łóżka. - Muszę przypomnieć sobie gre na tym cacuszku.

W pokoju nastała cisza. Yoongi włączył urządzenie a Jimin z niecierpliwością czekał, aż usłyszy pierwsze nuty, jednak ostatecznie białowłosy odsunął się od łóżka i uklęknął na podłodze. Rudzielec od razu poderwał się i podskoczył do towarzysza. Ukucnął obok i położył mu dłoń na ramieniu.

Yoongi wpatrywał się tępo w przestrzeń, jakby byl pogrążony we wlasnych myślach, które pożerały go od środka. Widać było ból na jego twarzy.

- Co się dzieje? - spytał zmartwiony Park. Wychylił się, by spojrzeć mu lepiej w twarz, jednak nim to zrobił, Yoongi mocno uderzył pięścią w podłogę. Jimin aż odskoczył. - Ej spokojnie! - złapał go za dłoń, którą tamten miał przyłożoną do ziemi. Poczuł potrzebe dania mu takiego wsparcia, jakie sam od niego dostaje, ale problem był taki, że nie wiedział zupełnie co ma robić. - Proszę, chodź, pogadajmy.

- To nie twoja sprawa.

- Jak to nie moja?! - zacisnął palce na jego nadgarstku. - Przyjaźnimy się i się martwię.

Ponownie zapanowała cisza. Przez dłuższy czas nikt jej nie śmiał przerwać, do momentu, gdy Yoongi w końcu wstał. Jimin śledził go wzrokiem, gdy ten, chował spowrotem instrument. Miał smutek w oczach obserwując przyjaciela. Chciał wiedzieć co się dzieje, jednak wiedział, że pytając i naciskając i tak się niczego nie dowie a jedynie wkurzy białowłosego.

- Może nauczysz mnie kiedyś grać? - spytał, zmieniając temat, jednak nie dostał żadnej odpowiedzi. Na jego słowa chłopak jedynie się spiął i odłożył schowany keyboard koło łóżka.

- Wątpię. Chyba, że w dalekiej przyszłości. Jeszcze nie gram jakoś bardzo dobrze. - usiadł na łóżku i złapał za telefon.

- Na pewno grasz super. - uśmiechnął się promiennie. - Wierzę w to tak bardzo jak w Ciebie.




Kocham muzykę odkąd byłem małym szczylem. Mój wujek był pianistą, keyboardzistą w pewnym zespole, który stawał się coraz bardziej popularny. Podziwiałem go. Był dla mnie bardzo bliski, był autorytetem, wzorcem do naśladowania, jednak robił on też wiele okropnych rzeczy.

Continue Reading

You'll Also Like

649K 1.9K 31
Oneshots 18+!! Nic, co tu zawarte, nie jest prawdziwe Pojawiają się lesbian, ale gay raczej nie. Czytasz na własną odpowiedzialność. Zapraszam.
35.9K 2.2K 37
- Dobrze, że to trwało tylko tydzień. Przynajmniej nie zdążyłaś się nawet zakochać. A to co stało się w Las Vegas, zostaje Las Vegas.
68.3K 3.6K 124
Zawsze twierdziliście, że jeden dzień nie może wywrócić czyjegoś życia do góry nogami? No więc się mylicie. Zwyczajne listopadowe popołudnie mogłoby...
45.1K 2.1K 55
Zmieniony przez śmierć ojca Nicola postanawia zadebiutować w Reprezentacji Polski, co było marzeniem pana Krzysztofa. Zbuntowany młody dorosły w prze...