XII.

528 21 1
                                    


Pov. Sara

Biegłam jak szalona w stronę biblioteki, gdy w końcu do niej wbiegłam rozejrzałam się w okół i dostrzegłam puchona przy stoliku przy oknie, który bezmyślnie wpatrywał się w podręcznik do transmutacji. Podeszłam do niego i powiedziałam:

- Wybacz, że się spóźniłam.

- O Sara, nic się nie stało, postanowiłem pouczyć się samemu ale chyba coś mi nie wyszło.- przyznał Mike z zakłopotaniem.

- Tak zauważyłam- zaśmiałam się miło

-Tak transmutacja to na prawdę nie jest moja bajka.

-W takim razie bierzmy się do pracy.- powiedziałam

Po godzinie stwierdziłam,że chłopak wcale nie żartował, na prawdę nie rozumiał transmutacji. Po tym czasie wiedziałam, że jedna lekcja na pewno nie wystarczy chłopakowi. Już miałam mu to zakomunikować, gdy do biblioteki weszła dwójka gryfonów. Zwykle nie zwróciłabym na to uwagi ale moją uwagę przykuły blizny na twarzy chłopaka. Byłam pewna, że to Remus ale z kim tu przyszedł? Przyjrzałam się jego towarzyszce i nie mogłam uwierzyć własnym oczom, to była Mery! Co ona robi właśnie z nim? Przecież oni nie mają ze sobą nic wspólnego.  Dlaczego oni ze sobą rozmawiają? 

-Sara? Czy coś się stało?- spytał Mike czym wyrwał mnie z zamyślenia

- Co, nie nic takiego- odpowiedziałam

- Jeśli nie chcesz mi powiedzieć to ok, nie musisz mi mówić. Ale coś czuje, że to spotkanie nie było naszym ostatnim spotkaniem, myślę, że potrzebuje jeszcze sporo lekcji.

-Zgadam się w stu procentach- uśmiechnęłam się.- Myślę,że na dzisiaj skończymy, muszę coś jeszcze załatwić.

- Dla nie spoko, to co soboty?- zapytał Mike

- Tak, mi pasuje.- powiedziałam- W takim razie do zobaczenia- pożegnałam się z chłopakiem

- Na razie

Po tym jak Mike wyszedł z biblioteki ruszyłam w stronę Remusa i Mery.

- Hej co tu robicie?- spytałam

-  O witaj Sara, postanowiliśmy się trochę pouczyć.- powiedział Remus, zauważyłam, że w tym samym czasie Mery chowała do torby jakieś papiery.

- Uczyliście się? Wy? Razem? Rozumiem. Mogę zobaczyć co przerabialiście? 

-Nie wiem czy to najlepszy pomysł- powiedziała Mery

- Dlaczego? To tylko notatki prawda? Nie mogę ich zobaczyć?

- Nie, nie możesz. Myślę, że powinnaś już iść.- powiedział Remus

- Ale Remus cz..

- Nie Sara na prawdę powinnaś już iść- powiedział Remus spuszczając głowę. Popatrzyłam na nich.

- Dobrze, wyjdę. Widzimy się później Mery. 

Mądrala w czerwieni | Remus LupinWhere stories live. Discover now