XXIII.

277 7 3
                                    


Pov. Remus

- Chłopaki musicie mi pomóc- powiedziałem po wejściu do naszego dormitorium. Na to stwierdzenie Syriusz spadł z łóżka. Gdy się podniósł powiedział:

- Rogaś zaznacz w kalendarzu ten dzień. Będzie to pamiątka dla potomnych. To dzień w którym Remus Lupin, pan wszystko wiem najlepiej potrzebuję naszej pomocy.

- Już się robi Łapo. Ach ten dzień wszyscy będziemy wspominać z nostalgią w przyszłości mówię wam.

nagle odezwał się Peter.

- Wybacz Remusie, ale ja chyba nie będę w stanie pomóc bo... yyy.... mam zajęcia dodatkowe z OPCM. Tak, mówiłem wam o tym prawda?- powiedział nerwowo rozglądając się po naszych twarzach. Nie przypominam sobie żeby coś takiego mówił, ale zanim zdążyłem mu to powiedzieć chłopak mnie wyminął i wybieg z pokoju.

- A jemu co?- spytałem

- Nie wiem i zabardzo mnie to nie obchodzi, znając go ma jakieś problemy z żołądkiem pewnie.- powiedział Syriusz- Bardziej interesuje mnie w czym mamy ci pomóc.

- Ach tak. Więc czy umiecie być romantyczni?- spytałem

Spojrzeli na siebie w szoku, ale zaraz potem spojrzeli na mnie z figlarnymi uśmiechami na twarzach. Czy właśnie popełniłem błąd?


Pov. Sara


Od mojej rozmoy z Remusem minęły dwa dni, dziś Mery wychodzi ze skrzydła szpitalnego. Właśnie idę z Lucy do mniej aby pomóc jej wszystko spakować. Ale nie byłam przygotowana na to co zobaczyłam. Przed Skrzydłem Szpitalnym stli Huncwoci. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to, że byli oni ubrani w garnitury ( Syriusz i James w białe a Remus w czarny). Do tego Remus Trzymał w rękach wielki bukiet czerwonych róż, a Łapa i Rogacz mieli w rękach wielkie prezenty. Pierwsza odezwała się Lucy.

- Mam nadzieje, że ten prezent to dla mnie panie Black- powiedziała podchodząc do niego i dając mu buziaka w policzek.

- Przykro mi Piękna, ale nie tym razem. To dla twojej siostry.- powiedział czym zaszokował dziewczynę , ale na szczęście szybko wyjaśnił. - Okazało się, że nasz drogi Remus jest w niej zakochany! Wiedziałaś o tym? - zapytał

- Nie nie wiedziałam - odpowiedziała - A ty Sara wiedziałaś?- zapytała mnie na co Huncwoci się zaśmiali

- Z czego się śmiejecie- zdenerwowała się Lucy

- Och nie dąsaj się - powiedział James- Po prostu Sara jakby nie spojrzeć była po środku tej całej uczuciowej intrygi Remusa.

- Ha ha bardo śmieszne- powiedziałam- To nie moja wina, że Remus ma wodę za miast mózgu i mnie w to wmieszał.

- Tak wiem Sara, że to moja wina ale nie musisz mi tego wypominać na każdym kroku.- powiedział Lunatyk

- I tu się mylisz. Bo w końcu od czego są przyjaciele jak nie od wypominania nam naszych błędów?- powiedziałam ze śmiechem- A tak właściwie co zamierzałeś tu zrobić?

- No miałem być romantyczny, no to próbuje. Poradziłem się chłopaków i oni...

- Zaraz zaraz, spytałeś się tych półgłówków o romantyczność? - spytałam

-  No tak- powiedział zmieszany

Spojrzałyśmy na siebie z Lucy i obie wybuchłyśmy śmiechem.

- Ej nie śmiejcie się z nas- powiedział Syriusz

- Och przepraszam- powiedziałam- Ale Nie mogę z ironii tej sytuacji. Ty James latasz za Lilką od nie wiadomo kiedy, a ona nawet nie chce na ciebie spojrzeć.

- A ty Syriusz- wtrąciła Lucy- Bałeś się nawet powiedzieć mi co do mnie czujesz.

- Więc jak widzisz Remusie, twoi przyjaciele nie najlepiej radzą sobie nawet ze swoim życiem emocjonalnym a co dopiero z czyimś zakończyłam

-No dobra ale co miałem innego zrobić?- zapytał

- Pomyśl, przecież ty zawsze masz dobre pomysły- powiedziałam - A teraz idź z tond zanim Mery cię zobaczy.

Gdy weszłyśmy do Skrzydła Szpitalnego Mery czekała na nas pod samymi drzwiami.

- Słyszałaś- spytałam

- Oczywiści, to było przezabawne, ale nie wiem czy chce się tak mścić na nim.- powiedziała

- Och przesadzasz, trochę tylko pogłówkuje. To jeszcze wyjdzie mui na dobre.

- Mogę wiedzieć o co tu chodzi ?- zapytała siostra Mery

- Powiemy jej?- spytałam na co Mery przytaknęła

I tak o to, o naszym planie wiedziała jeszcze jedna osoba.


---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------Hejka! Dzisiaj mam dobry humor bo są moje urodzinki, więc postanowiłam wstawić nową część.

Buziaki

Queen_tami


Mądrala w czerwieni | Remus LupinWhere stories live. Discover now