𝐭𝐡𝐞 𝐛𝐞𝐚𝐭 𝐨𝐟 𝐦𝐲 𝐡𝐞𝐚𝐫𝐭 [owen patrick joyner] ✔

𝐂𝐇𝐀𝐏𝐓𝐄𝐑 𝐓𝐖𝐄𝐋𝐕𝐄

Anna's POV

- Oglądamy "Następców". - Jeremy nam mówi.

- Tak! - Madi wrzeszczy podekscytowana.

- Wszyscy lepiej śpiewajmy do każdej piosenki. - mówi żartobliwie Owen.

Kiwam głową na zgodę. Film się rozpoczyna i Owen obejmuje mnie ramieniem, a ja opieram głowę na jego ramieniu. Madi unosi brwi, patrząc na mnie i Owena i kręci głową. Owen przyciąga mnie bliżej, gdy wtulam się w niego. Za każdym razem, gdy się śmieje, ja śmieję się razem z nim, ponieważ jego śmiech jest zaraźliwy. Krzyczymy słowa kilku piosenek.

- Charlie! - Owen krzyknął, wywołując śmiech.

- Co? - Charlie wrzasnął z drugiej strony kanapy.

- Chcesz zrobić nam popcorn? - Owen krzyknął żartobliwie.

- Zrób to sam! - odkrzyknął Charlie.

- Zamknij się! Nie słyszę filmu! - Madi wrzasnęła na nich, wywołując śmiech.

- Mogę to zrobić. - mamroczę, kiedy zaczynam wstawać, ale Owen przyciąga mnie z powrotem do siebie.

- Ja to zrobię. - Owen mówi cicho, wstając.

Idę za nim, kiedy oboje staramy się być cicho, ponieważ film wciąż trwa.

- Gdzie jest popcorn? - Owen szepcze, wpadając w panikę.

Oboje powstrzymujemy śmiech, gdy przeszukujemy szafki Jeremy'ego.

- Nie mam pojęcia. - mówi Owen, śmiejąc się.

Wkradamy się z powrotem do pokoju.

- Psst... Jer... - Owen wyszeptał głośno do Jeremy'ego.

- Po co szeptać, skoro i tak będziesz głośno? - Madi mówi sarkastycznie.

- Co? - odszepnął Jeremy.

- Nie możemy znaleźć popcornu. - Owen mu mówi.

Jeremy wstaje i pokazuje nam, gdzie jest popcorn.

- Szukałem tam! Przysięgałem, że go tam nie było. - Owen mówi z niedowierzaniem, gdy Jeremy podaje mu popcorn.

- Najwyraźniej nie szukałeś wystarczająco dobrze. - odpowiadam ostro.

Jeremy wraca do pokoju i zostawia mnie oraz Owena, żebyśmy zrobili popcorn. Chłopak wkłada popcorn i opiera się o blat, czekając. Siadam na blacie obok niego. Czuję, jak Owen kładzie dłoń na moim udzie, powodując szybsze bicie mojego serca.

- Kto jest twoją ulubioną postacią z "Następców"? - Owen pyta się mnie.

Uśmiecham się do niego, próbując myśleć.

- Myślę, że moim ulubionym jest Król Ben. - mówię, śmiejąc się.

- Ciekawy wybór. - odpowiada żartobliwie.

- On jest bardzo gorący. - mówię cicho, powodując rozszerzenie oczu Owena.

- Och... Ale nie jest gorętszy ode mnie. - mówi sarkastycznie.

- No nie wiem... - mówię żartobliwie, drażniąc się z nim.

Rozmawiamy o filmie, a on trzyma rękę na mojej nodze, przez co bardzo się denerwuję. Popcorn zaczął pachnieć, jakby się palił.

- Na jak długo to włożyłeś? - pytam go, patrząc z niepokojem na mikrofalówkę.

- Myślałem, że dwie minuty. - mówi, wpatrując się w zegarek.

- To mówi o dwudziestu minutach. - mówię, gdy uśmiech opuszcza moje usta.

Mruży oczy, patrząc na minutnik, gdy przestaje się uśmiechać. Popcorn leżał tam od siedmiu minut.

- Beznadzieja. - mamrocze, gdy szybko otwiera drzwi mikrofalówki.

Ja i Owen szybko odwróciliśmy wzrok od siebie i niezgrabnie cofnęliśmy się od siebie. Charlie odchrząknął, patrząc na nas.

- Tak... Zrobimy kolejną torbę. - mówi cicho Owen.

- Okej... Anna, chcesz wrócić i obejrzeć film? - zapytał mnie Charlie.

- Muszę się upewnić, że Owen nie spali kolejnej torby. - mówię żartobliwie.

- Dobra, na razie. - mówi cicho Charlie, wychodząc z pokoju.

Owen wyrzuca paczkę popcornu i bierze nową. Ustawiam na zegarku dwie minuty.

- Miejmy nadzieję, że tym razem się nie pali. - mówi Owen, śmiejąc się.

Słyszymy piosenkę "If Only" grającą z drugiego pokoju.

- Czy mogę prosić o taniec. - mówi żartobliwie Owen, wyciągając do mnie rękę.

Śmieję się i biorę go za rękę. Obraca mnie, a uśmiech zostaje na mojej twarzy. Pochyla moje ciało, powodując śmiech. Powoli podniósł mnie, zostawiając nasze twarze kilka cali od siebie. Odwrócił mnie od siebie, a jego oczy pozostały utkwione w moich. Obrócił mnie z powrotem w swoje ramiona. Jego oczy powędrowały do ​​moich ust, kiedy zaczął się pochylać. Byłam zdenerwowana, kiedy jego usta prawie dotykały moich.

Nagle mikrofalówka zapiszczała głośno, powodując, że ja i Owen szybko się od siebie odsunęliśmy.