𝐂𝐇𝐀𝐏𝐓𝐄𝐑 𝐒𝐈𝐗

984 73 22
                                    

Anna's POV

- Jedź sama. - Owen odpowiada przez telefon.

- Ale jestem zbyt leniwa i chcę z kimś coś zjeść. - żalę mu się.

Leżę na łóżku, zbliżając telefon do ucha.

- Jest 23:30, idź spać. - mówi Owen bezczelnym tonem.

- Ale ja chcę nuggetsy z Chick-Fil-A. - mówię.

- W takim razie idź po nie. Zapytaj Charliego, czy chce iść z tobą. - Owen mi mówi.

- On śpi, a ja chcę iść z tobą. - mówię cicho.

- Dobrze, będę za dziesięć minut. - mówi.

- Naprawdę? - mówię i zaczynam się ekscytować.

- Tak, ponieważ jestem przez ciebie głodny i mnie denerwujesz. - Owen mamrocze przez telefon.

- Ponieważ mnie kochasz i uwielbiasz spędzać ze mną czas. - mówię żartobliwie.

- Tak, tak, cokolwiek. - mówi cicho.

- Zapłacę za ciebie. - mówię do telefonu.

- Będę niedługo, ale nie przebieram się z piżamy. - mówi i ziewa.

- Do zobaczenia wkrótce. Jesteś najlepszy! Kocham Cię Królu! Upuściłeś koronę! - krzyczę.

Słyszę westchnienie Owena, gdy próbuje się nie śmiać.

- Do zobaczenia za chwilę. Kocham Cię. - mówi, rozłączając się.

Ja też byłam w piżamie, zeszłam po schodach i czekając na Owena w salonie. Miałam na sobie wygodną bluzę i spodnie dresowe.

- Gdzie idziesz? - zapytał mnie Charlie, wyglądał na wyjątkowo zmęczonego.

- Idę do Chick-Fil-A. - mówię, patrząc na niego.

- Z kim? - pyta mnie, rozglądając się zdezorientowany.

- Z Owenem.

- Lubisz go, prawda? - mówi z niedowierzaniem Charlie.

- Nie, Chciałam tylko pojechać do Chick-Fil-A z przyjacielem. - odpowiadam defensywnie.

- Mogłaś zapytać Madi, Savannę lub Jeremy'ego, ale wybrałeś Owena, ponieważ go lubisz. - mówi Charlie, podnosząc głos.

- Ponieważ jest moim najlepszym przyjacielem, ok? Nie możesz mi po prostu zaufać? - mówię ostro.

- Po prostu nie chcę, żeby tobie lub jemu stała się krzywda. - mówi, gdy jego głos mięknie.

- Jesteśmy tylko przyjaciółmi. Ok? - mówię, próbując przekonać.

Kiwa głową, wracając do swojego pokoju.

Słyszę klakson za drzwiami, który powoduje, że ślizgam się w moich kapciach krokodylach i wybiegam na zewnątrz.

- Czy próbujesz obudzić okolicę?- krzyczę do Owena.

Jego okno było otwarte, gdy jego oczy spoczęły na moich butach.

- Czy ty nosisz krokodyle zamiast skarpetek? - zapytał mnie z niedowierzaniem.

- Nie dręcz mnie, kupuję ci kurczaka. - mówię szybko, wskakując na miejsce pasażera.

Spojrzałam na niego i zauważyłam, że nie ma na sobie koszulki.

- Przynajmniej nie zapomniałam koszulki. - mówię sarkastycznie, patrząc na jego klatkę piersiową.

- Mówiłem ci, że nie się nie przebieram. - mówi i zaczyna jechać.

𝐭𝐡𝐞 𝐛𝐞𝐚𝐭 𝐨𝐟 𝐦𝐲 𝐡𝐞𝐚𝐫𝐭 [owen patrick joyner] ✔Όπου ζουν οι ιστορίες. Ανακάλυψε τώρα