Nic Mu Nie Rób

23 1 0
                                    

POV Zuzanna
- Nie tak to sobie wyobrażałem. - Odezwał się. Kurwa teraz się zjawił gdy wszystko sobie poukładałam. Podeszłam do niego i go przytuliłam a on mnie.
- Tak lepiej?
- Zdecydowanie.
- Chodź do mojego pokoju.
Weszliśmy do środka.
- Pakuj się.
- Co?!
- Zabiliśmy każdego kto należał do tamtego gangu. Wracasz do mnie i jest jak dawniej, nie cieszysz się?
- Nie cieszę. - Czy on naprawdę myśli, że zostawię swoje życie, żeby wrócić do gangu?
- Pakuj się. - Powiedział to stanowczo i popatrzył na mnie wzrokiem "zaraz ci coś zrobię jak nie przestaniesz".
- Nie. - Patrzył na mnie i się sztucznie uśmiechnoł.
- Dobrze ale to się źle skończy dla ciebie. - Odwrócił się i chciał wyjść.
- Czekaj co nasz na myśli?
- Masz chyba nowego chłopaka?
- Tak wyszło. Błagam nic mu nie rób.
- Spokojnie ja mu nic nie zrobię. - To oznaczało " Ja go nie zabije tylko moi ludzie".
- Dobra ale nic mu nie rób. - Uśmiechnoł się. Spakowałam sie pojechaliśmy do jego domu. Nic się nie zmienił. Zaniosłam waliski do swojego pokoju i poszłam się umyć. W koszuli nocnej i piżamie wyszłam z łazięki. Chciałam się położyć na łóżku ale na min leżal Kacper.
- Mógłbyś wyjść stąd chce iść spać...
- Musimy pogadać - Leżał na plecach i nie miał zamiaru się ruszyć. Widać było że był bardzo smutny.
Co jest? - Usiadłam obok niego.

Znajdę jąWhere stories live. Discover now