Symbol

19 1 0
                                    

POV Zuzanna
To jutro jutro wyjeżdżam. Poszłam na spacer z Kacprem, stoimy nad jeziorem ukrytem w lesie i podziwiamy, zachód słońca. Nagle Kacper przede mną uklęknoł.
- Zuzia wyjdziesz za mnie? - Pokazał piękny diamętowy pierścionek.
- Kacper wiesz, że to jest moje marzenie ale...
- Jak to twoje marzenie to je spełnij i powiedz tak. - Wstał i złapał moją dłoń.
- Zgodzisz się?
- Przepraszam ale nie tym razem, jutro wyjeżdżam. Nie wiesz kiedy się zobaczymy, może za tydzień a może jak już będziemy starzy. - Zaczełam płakać, cholernie bolało mnie to, że z nim chciałam spędzić życie a możliwe, że się zobaczymy za 10 lub 30 lat. Jak będziemy starzy...
- To co, ja i tak będę na ciebie czekał tylko pytanie czy ty na mnie?
- Znam cię. Będziesz z każdą.
- Będę z tobą na zawsze i tylko z tobą. Nie ważne ile czasu minie będę na ciebie czekał. A oświadczam Ci się abyś o mnie nie zapomniała. Poprostu zgódz się. Ustalmy, że to jest stybol który oznacza, że na ciebie czekam zawsze. - Wyjoł pierścionek, dał go mi i pocałował w czoło. Widziałem u niego łzy w oczach.
- Kocham cię Zuzia. Błagam nie zapomnij o mnie. - Odszedł była już późna noc wróciłam do domu cała zapłakana. Obok bramy stał Dawid z moimi waliskami.
- Młoda musimy jechać.
- Nie nawidzę życia. - Podszedł do mnie i mnie przytulił.
- Będzie dobrze kiedyś napewno.

Znajdę jąOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz