Przyjaźnimy Się

79 3 0
                                    

POV Zuzanna
- Hej Zuz. - Usłyszałam wchodząc do domu.
- Hej. - Odpowiedziałam Kacprowi.
- Jak mój genialny plan? - Spytał z zaciekawieniem.
- Dobrze ale mam jakieś wątpliwości co do tego. - Odparłam smutno.
- Skarbie rozmawialiśmy o tym. - Przytulił mnie.
- Wiem, jutro spędzimy razem dzień? - Spytałam.
- Jutro są wyścigi więc wątpię. - Odsunoł się odemnie, uśmiechnoł, a jego ręce powędrowały na moje pośladki.
- Kacper przestań. - Odsunęłam się od niego.
- Dlaczego? Tyle lat się przyjaźnimy i nic więcej. - Spojrzał mnie nie smutno.
- Przyjaźnimy się i tyle, a co do wyścigów mogę startować? - Mówiłam nie patrząc na niego. Nie to, że jest brzydki albo go nie lubię. Jest cudowny pod każdym względem ale ma jedną wadę, która zatrzymuje nas w przyjaźni. Może mieć każdą, poprzednie dziewczyny miał na maksymalnie tydzień, zalicza, obiecuje, zdradza, zostawia tak u niego wygląda związek.
- Nie ma mowy, nawet nie będziesz na wyścigach. - Powiedział surowo.
- Dlaczego? Przecież jestem najlepsza i... - Nie dał mi dokończyć.
- Zuzanno nie, będą tam ludzie, których wolałbym abyś nie znała oraz ma być zła pogoda, więc nawet nie dyskutuj. - Poszedł do swojego pokoju i trzasnął drzwiami.

Znajdę jąOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz