Cudownie

19 1 0
                                    

POV Zuzanna
Załamało mnie co mi powiedział Kapi ale teraz chce cieszyć się chwilą. Całowaliśmy się, nagle Kacper znajdował się nade mną. Rozebrał się do samych bokserek. Złapał moje zapięcie od stanika.
- Chcesz tego? - Wyszeptał mi na ucho, a mnie przeszedł dreszcz.
- Bardzo...
Po chwili poczułam go. To było wspaniałe, chciałabym aby ta chwila trwała wiecznie.
No i się stało, przespaliśmy się. Leżałam na jego torsie a on mnie obejmował.
- Śpisz? - Wyszeptał.
- Nie.
- Podobało Ci się?
- Było cudownie.
- To nie był twój pierwszy raz, prawda?
- No, nie a dlaczego pytasz?
- Bo to ja chciałem ciebie rozdziewiczyć.
- Nie udało Ci sie. - Zaśmiałam się a on ugryzł mnie w szyję. To było takie przyjemne... Ale jednocześnie bolało.
- Ał.
- Taka kara skarbie.
- Ja spałam z paroma a ty z milionem lasek.
- Dziwek. - Poprawił mnie.
- Hahaha idę spać. Dobranoc. - Zeszłam z niego i się położyłam obok.
- Co ty robisz? - Odkrył mnie i przybliżył do siebie.
- Kurwa Kacper nie odkrywaj mnie.
- Nie zakrywaj się pozwól mi na siebie patrzeć.

Znajdę jąWhere stories live. Discover now