Zranił Mnie Bardziej

38 3 2
                                    

POV Zuzanna
Kacper lizał się z jakąś laską.
- Ciekawe. - Pojdziałam zamykając drzwi. Byłam obojętna od zewnątrz ale w środku wściekła i załamana.
- Zuza? Kiedy ty wró...? Znaczy mówiłaś, że będ... Kurwa! Czekaj ja ci to wytłumaczę. - Słyszałam jak najpierw się jąkał, a poźniej krzyczał i błagał. Ale miałam gdzieś jego gadanie. Szłam do kuchni i słyszałam otwieranie drzwi. Czyli tej laski już nie ma, a mogła skończyć, to co zaczeli przed moim przyjściem. Podeszłam do szafki wziąść kluczyki od mojego motoru. Nagle poczułam na swojej talii czyjeś ręce.
- Ej przepraszam za to, to był ostatni raz. - Czy on serrio myśli, że teraz będzie okey bo przeprosił? Zranił mnie bardziej niż brat 6 lat temu. W tym momęcie chciałam tylko uciec od niego, i tak zamierzałam zrobić. Nie odzywając się wzięłam kluczyki i wyszłam z kuchni.
- Zuz ty chyba nie masz zamiaru jechać motorem? Jesteś piana zabraniam Ci, zostajesz ze mną. - Czy on naprawdę myśli, że go posłucham? Chyba śni. Chciał mnie złapać za rękę ale dostał z liścia. Weszłam do garażu zakluczyłam drzwi, założyłam kask, otworzyłam garaż, wsiadłam na motor i wyjechałam. Czułam jak mi telefon wibruje w kieszeni ale miałam to w dupie. Zaczełam płakać. Pojechałam do parku. Chciałam pujść na tą samą ławkę co ostatnio ale...

Znajdę jąWhere stories live. Discover now