5. Magia kreski

6 1 1
                                    

- A co wiek ma do tego, ha? - spytał Myungsoo. Odłożył gitarę na bok i zaczął podnosić się z krzesła. Dongwoo też wstał. Pozostali nawet nie zauważyli kiedy ta dwójka złapała się za poły marynarek.

- Ej-ej-ej-ej! - Sungkyu również wstał i od razu zaczął ciągnąć Dongwoo za rękę. - Naprawdę musimy to robić, nawet pomiędzy sobą?

Myungsoo nadal uśmiechał się do Dongwoo z pogardą.

- Daj mi chwilkę – mruknął Dongwoo do lidera i zwrócił się z powrotem ku młodszemu. - Powtórz to.

- Ej-ej-ej-ej. Żadnych kłótni, tak? Lider przemawia! Tak?! - Sungkyu podniósł głos. Chłopacy tylko posłali mu pogardliwe spojrzenia, gotowi odpowiedzieć na zaczepkę. Nagle Sungjong wstał.

- Hej! - wydarł się na nich. - Sungkyu Kim, Dongwoo Jang, Myungsoo Kim! - wymieniał ich nazwiska i każdego po kolei mierzył morderczym wzrokiem. - Zamknijcie mordy, zanim wam przypierdolę.

Wszyscy zamrugali i rozejrzeli się niepewnie.

- Przepraszam... - wypalił Dongwoo.

- Taa, sory, sory...

Zaczęli rzucać niedbale przeprosiny, po czym wrócili na swoje miejsca.

- Tak jakbyśmy mieli przynajmniej tyle czasu, żeby ćwiczyć... Z perkusją wszystko gra? - spytał Sungkyu, próbując przywrócić luźny nastrój. Myungsoo chciało się śmiać, kiedy to widział, ale nic nie powiedział. Zamiast tego podłączył gitarę do wzmacniacza. Pozostali też to robili, psiocząc pod nosem na Truskawkowe-Pola. Sungjong odetchnął głęboko i przyglądał się im z pobłażliwym uśmiechem. Sungkyu odchrząknął.

- Rozegrajmy się na początek. Co powiecie na „That summer"?

- Dla mnie spoko – stwierdził Myungsoo.

- Super. Dongwoo, patrz co gra Myungsoo. Na drugą zwrotkę zaimprowizuj coś.

- Okej! - kiwnął głową.

- No. I tak ma być – stwierdził Sungjong, zajmując swoje miejsce. - Gotowi?

- Mhm, no...

- To 5, 6, 7, 8 – policzył po angielsku, stukając pałeczkami i wszyscy w miarę równo weszli ze swoimi tematami. Po pierwszych kilku dźwiękach Sungkyu zaczął śpiewać:

Pamiętasz tamtą noc?

Tamten dzień, w którym złapał nas deszcz

Mimo że byliśmy cali mokrzy, wciąż biegliśmy

Byłem przeszczęśliwy, bo mogłem być tam z Tobą.


Z tego błyszczącego, nocnego nieba

Świeciły na Ciebie wszystkie gwiazdy

Właśnie taką dla mnie byłaś

Patrzyłem tylko na Ciebie

Byłem cały przepełniony miłością do Ciebie.


Hi, Hello! Czy pamiętasz tamtą noc?

Wszystkie wspomnienia stworzone tamtego lata

Hi, Hello! Widziałem tylko Ciebie

A jak Ty to pamiętasz?

Hi, Hello!~*

Na „Hi, Hello" wchodziła cała trójka. Dongwoo w tym czasie gorączkowo główkował i próbował zapamiętać melodię. W końcu zaczął coś brzdąkać, zerkając co chwilę na palce Myungsoo. Generalnie dobrze mu szło. Co prawda co jakiś czas nie trafiał w dźwięki i kręcił głową niezadowolony. Dodatkowo w pewnym momencie zaczął nucić jakąś zupełnie inną linię dźwiękową, która chyba miała mu pomóc, ale nie do końca to działało. Za którymś razem przeklął siarczyście. Głos Sungkyu się załamał i wybuchł śmiechem.

Zamknij się! To przez INFINITE // WoogyuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz