KAROL
Właśnie z Ruggero zorganizowaliśmy kolacje dla naszych znajomych, aby oznajmić im, że Ruggero mi się oświadczył. Założyłam czarną, obcisłą sukienkę na ramieczka do ud i czerwone szpilki. Zawsze kochałam mode więc mogłam chodzić we wrzystkim chociaż najlepsze są koszulki Ruggero w których mogę chodzić cały czas.Po rezydencji rozległ się dzwonek dobierający z dzrwi. Razem z Ruggero podeszliśmy by przywitać gości.
Naszym oczom ukazała się wszyscy nasi znajomi.- Hej jak się za tobą stęskniłyśmy- powiedziały dziewczyny i rzucimy mi się na szyję.
Na kolację zaprosiliśmy tylko Augustina, Michaela, Carolina i Valentine. Ponieważ reszta nie mogła.
- Ja też bardzo się steskniłam- powiedziałam i we trzy się zasmiałśmy.
- Aj te dziewczyny- powiedział Augustin i przywitał się z Ruggero.
- Chłopaki bez nas byście nie przeżyli- powiedziała Valentina.
- Jak to nie- powiedział Michael i popatrzył na naszą trójkę.
- Normalnie wiecie kto by was tolerował jak nie my- powiedziała Carolina.
- I z kim byście się kochali i kto dawał by wam przyjemność- powiedziała Valentina i popatrzyła na mnie i Ruggero.
- Okej koniec to wszystko schodzi na złą drogę chodźcie do stołu- powiedziałam i wskazałam na wejście do salonu gdzie stał przygotowany stół.
- Okej- powiedziała Augustin i weszliśmy do salonu.
Wszyscy zajemi miejsca. Byłam zestresowana sama nie wiem czym może tym, że moje życie zmieni się po oświadczynach.
- Przyniosę wino- powiedziałam i wyszłam do kuchni po nową butelkę.
Wyszłam do kuchni i spojrzałam na pierścionek na moim placu. Uśmiechnęłam się i biorąc butelkę wina weszłam do jadalni patrząc na moich przyjaciółmi.
- Mam wino- postawiłam go na stole i gdy chciałam zająć swoje miejsce obok Ruggero usłyszłam głos moich przyjaciółek.
- Karol pokaż rękę- powiedziała Valentina, a ja spojrzałam na Ruggero i pokazałam rękę na której nie było pierścionka.
- Nie tą drogą- powiedziała Carolina, a ja letko zdenerwowana pokazałam im rękę na której znajdował się świecący pierścionek.
- A nie mogę w do utworzyć- krzyknęły obie i wstając z krzesła podbiegły do mnie i mnie przytuliły.
- Ej co jest- zapytał dziwiony Augustin.
- Ruggero oświadczył się Karol- powiedziała Carolina,a ja z Ruggero się na siebie spojrzeliśmy i uśmiechnęliśmy. Ruggero wstał i popatrzył na stojących przyjaciół.
- Tak to prawda- powiedział i popatrzył na chłopaków.
- No stary czemu nie mówiłeś byśmy ci pomogli- powiedział Augustin i poklepał Ruggero po plecach.
- Nie chciałem nic zepsuć więc chciałem być cicho- powiedział Ruggero.
- Dobra, dobra- powiedział Michael- następnym razem mów.
- Raczej nie będzie drogiego razu- powiedział Ruggero-dwa razy nie oświadcza się tej samej osobie- powiedział i popatrzył na mnie.
- Dobra, ale powiedz czemu ty nam nie powiedziałaś- zapytała Valentina.
- Ponieważ dowiedziałam się wczoraj i postanowiliśmy z Ruggero, że powiemy wam dzisiaj- powiedziałam.
- Okej wybaczamy- powiedziała Carolina i wszyscy się zaśmiali.
Kiedy usiedliśmy przy stole ponownie dziewczyny nie mogły przystać się patrzeć na moją rękę i pierścionek ponieważ dłoń z pierścionkiem znajdowała się na stole, a druga miałem złączoną z ręką Ruggero, która leżała na jego kolanie.
- Ten pierścionek jest piękny- powiedziała Valentina zapatrzona w niego.
- Tak to prawda- popatrzyłam na pierścionek, potem uśmiechnęłam się do Ruggero i poczułam jak ściska moją rękę.
- Nie sądził, że Ruggero ma taki dobry gust- powiedział Augustin.
- Ja też- powiedziałam i się zasmiacham tak jak reszta oprócz Ruggero.
- Bardzo śmieszne, zawsze mam gust- powiedział Ruggero.
- Dobrze, dobrze- powiedziałam i pokręciłam głową.
Reszta kolacje minęła spokojnie śmialiśmy się i dużo rozmawialiśmy. Byłam bardzo zmęczona, ale trzeba było jeszcze posprzątać. Podczas sprzątania myślałam o jednym co teraz będzie. Rodzina, rutyna czy życie pewne miłości. Bałam się rutyny ponieważ w każdym takim samym dniu nic się nie zmieniało każdy dzień był taki sam.
Poczułam ciepłe ręce na moich biodrach i pocałunek na mojej szyi.
- Jesteś zmęczona- powiedział Ruggero, a ja odwróciłam się w jego stronę.
- Bardzo- powiedziałam.
- Idziemy się położyć- powiedział Ruggero.
- Tak chodźmy- wyszliśmy z kuchni i poszliśmy wtuleni w siebie spać.
Hejka
Dawno mnie tu nie było, ale przez to, że dzisiaj siedzę w domu to postanowiłam, że wstawię rozdział.Nie wiem kiedy będzie kolejny, ale mam nadzieję, że niedługo coś napiszę.
Podoba się?
Do zobaczenia ❤️🤩
आप पढ़ रहे हैं
Co będzie dalej Ruggarol ❤️
लघु कहानीŻycie nie jest bajką, ale w ich przypadku życie jest bajką. Co się stanie gdy Karol będzie chciała odnowić kontakt z obsadą Soy Luna i będzie chciała ich przeprosić. Czy będzie Ruggarol, a może są jeszcze inne pary z obsady Soy Luna. Książka zawiera...